Artykuły: Komarami po Iraku

<1>

2007-04-27 10:21:13
Powiem tak. Na motocyklach ogólnie się znam. Posiadam 14 sztuk i miałem do czynienia i z komarami i z jawkami. Trwałość motocykla zależy w głównej mierze od tego z jaką dbałością został wykonany i jak jest eksploatowany. Wiadomo, że nowy motocykl to nie to samo co zabytek sprzed 40 lat... ALE! Jeżeli ja robię remont motocykla to robię to w 100%. Żaden z moich motocykli mnie nigdy nie zawiódł, a nawet jeśli coś wysiadało to było to tzw słabe ogniwo konstrukcji. Oczywiście nie mówimy tu o takich odległościach (9000km) ale tak czy inaczej warto włożyć serce i pieniążki, a nie będzie trzeba narzekać! Pozdrawiam!

2007-02-24 19:05:49
Bardzo ciekawe. Sam do niedawna miałem komara. Pojechałbym na taką wyprawę.

2007-01-14 11:45:54
Bardzo fajny aartykuł chciałbym wybrac sie na taka wycieczke a co do komentarza niżej, to jawki są buedorobione, lepsze komary

2006-12-30 19:16:38
Ludzie byli zdrowo pojebani. Komary sie przeciesz psują i to prawie co chwile. Mój kuzyn ma komara iprzechodzi z nim kaplice. Miałem czesci do takiego (rame koła silnik) ale mi sie go robic nie chciało. Jedno powiem kupcie se JAWKE

2006-12-08 17:47:23
Fajnie że w tej wyprawie wziął udział Komar Sport Podobało mi się też ze kobiety wzięły w tym udział Takie wyprawy miały same superlatywy, można było się przekonać na co stać konkretny pojazd, była to taka swego rodzaju "próba dystansowa" - było wiadomo co należy w seryjnie produkowanych mopikach poprawić Ciekawy jest też pomysł z kondensatorem, przynajmniej się nie przegrzewał w przedniej lampie. Artykuł to też solidna lekcja historii. Pozdrawiam