Przeżywam identyczną historię teraz... Dosłownie... to samo mnie spotkało... On mnie kochał ja nie byłam pewna uczuć,a teraz jest między nami różnie... Żałuję...

Problem polega na tym, że tu nie chodzi o to, że on nie wierzy w twoje słowa. Chodzi o to że nie starasz się o niego. Piszesz, że on cie rani. Odgrywa się dlatego, że chce abyś zrobiła coś szalonego. Kiedyś on się o ciebie staral a teraz jest kolej na ciebie. Zrób co ci serce podpowiada, nawet jesli bedzie to bardzo szalone. Poprostu się odważ. Wiem, że nie jest to łatwe. Ale nie masz nic do stracenia. Ewentualnie będzie tak samo jak teraz, ale nie musi. Pamiętaj o tym. Bądź szalona i wyluzowana.

Pozdrawiam Baśka

Też mam taki przypadek.. A raczej podobny..
Myślałam że ten chłopak jest dla mnie tylko przyjacielem. Po pewnym czasie zrozumiałam, że to coś więcej niż tylko przyjaźń ale było już za późno! On miał dziewczyne,a ja pewna tego że zostawi ją dla mnie opowiedziałam mu co czuje. On nie chciał już ze mną być.. Nie wierzył mi.. Prawdopodobnie nigdy mnie nie kochał, a ja za każdym razem na szkolnym korytarzu widzę jak zakochani wpatrują sie w siebie ;/ ;(
Mam teraz chłopaka.. ale to nie jest to samo. Nie kocham go tak, jak tamtego ;/

Naprawde fajna historia .
Powodzenia ; *

Noo powiedzmy ,ze ma podobny problem;((
Samotnośc i smutek to coś czego bardzo sie boje;((
Życze CI aby wkońcu Ci sie udało
Pozdrawiam:*

Powodzenia z całego serca!!!!!!!!!!!!!! Mam podobną sytuacje chociaż on nie powiedział mi że mnie kocha ale jego gesty i spojrzenia mówiły same za siebie!!!!!!!!!!! Niestety on nie mieszka w tym samym mieście co ja a pozatym błącha sprawa zniszczyła wszystko!!!!!!!!!!!!!! WALCZ O MIŁOŚĆ!!!!!!!!!!!!

TA HISTORIA PRZYPOMINA MOJA.NIE BYLAM GOTOWA NA ZWIAZEK I POSTAPILAM Z PEWNYM CHLOPAKIEM DOSYC BRZYDKO.PRZEZ ROK BYLO ROZNIE RAZ SOBIE NAWZAJEM DOGRYZALISMY RAZ ROZMAWIALISMYSPOKOJNIE.SPOTYKALISMY SIE I NADAL SPOTYKAMY PRZYPADKOWO(NAJCZESCIEJ U MOJEJ SIORY LUB NA WYPADACH Z PRZYJACIOLMI ZAPRZEPASCILAM 1SZANSE.CZUJE ZE GO KOCHAM NIE MOGE BYC Z NIKIM INNYM.MAM NADZIEJE ZE COS JESZCZE Z TEGO BEDZIE.

szczescia
:)

Witam, opowiadanie zostalo dodane w 2003 roku. Dzis mamy 2009 rok. po komentarzach wnioskuje ze Tulipanek juz tu nie zaglada. Gdyby jednak bylo inaczej to Tulipanku- prosze o opowiadanie co sie z Toba stalo po tylu latach. Jestes z nim? Masz innego?

Tak wżyciu bywa on na bank cię kocha ..

Smutna historia, każdy ma swoje mniejsze lub większe miłości, myślę ze ta należy do tych większych. Współczuje obrotu sytuacji, ale i mam nadzieje że się wszystko ułoży :)

smutne to ale cóż nie ktorzy by powiedzieli ze sama zgotowalas sobie taki los ale ja trzymam kciuki

Szkoda że on ci nie wierzy ;(

też tak mam

Nie bylam w takiej sytuacji nigdy... ale wierze ze Ci ciezszko ...