Historia pisana od końca

<1>

2008-09-23 23:15:47
Chyba po prostu nie wszystkim zależy na początkach...

2008-09-22 18:42:58
Dla niej skończyło się zanim się zaczęło, ale dla niego? czy dla niego to koniec już?

2008-05-16 15:28:04
niezliczonych*;]

2008-05-16 15:26:42
Historia pisana od końca ' a gdyby była pisana od początku zaczełaby się
miłością...tym tysiącem wspomnień.tych słów powtarzanych prawie każdego dnia.
kiedy tylko mogło się być blisko siebie. i wiele niezliczochy chwil.
Tak myśle że miło by było gdyby rzeczywiście poszła ona śladami od końca naszego.
Tak jak by żyć od śmierci do narodzin.
Ze skrajności braku sił i starości przechodzić w młodość aż do łona.
I tak też z uczuciem do tej osoby.
Od kłótni nieporozumień ..nagłego poróznienia siebie do coraz wiekszej radości..
Najdziwniejsze jednak w tym toku zdarzeń było by po tych wszystkich
spędzonych razem chwilach pytanie 'Cześć.! znamy się?' ....

Art
2008-05-16 00:43:16
"To czy nasza historia dobiegła już końca
Nim tak naprawdę zaczęła się...?"
albo my tu wszyscy w podobnych nastrojach, albo masz jakieś niesamowite wyczucie sytuacji, które spotykają innych ludzi. Ale może też jest tak, że ten problem dotyczy wielu... wieeelu osób (choć czasami tego po prostu nie widać). Tylko osobiście wolę być nawet bolesnym dla samego siebie wspomnieniem, niż całkowitym niebyciem i nieistnieniem. Pozostaje nadzieja, że niektóre przygody odkrywa się czasem na nowo.

2008-05-15 23:51:04
no i jak ktu komentować skoro zatyka w środku prawdziwość tego wiersza... "dla ciebie" szkoda, że nie umiem wyrażać tak swoich uczuć... jagorzej utknąć w uczuciu bez wzajemnosći... w tym wierszu czuje się ból... i to dotyka czytelnika... "
"Bo czy jeśli widzę cię tylko ja
A twe słowa obchodzą już tylko mnie
To czy nasza historia dobiegła już końca
Nim tak naprawdę zaczęła się..." Daniel nic dodać nic ująć po prostu... dziękuję Ci, że tworzysz i, że za każdym razem wiersz jest tak samo przemawiający... bo jak nie mogę znaleźć słów to często tu wracam, bo jest do czego...