O kurcze, pocieszne masz te opowiadania. Strasznie którkie (to minus) za to takie fajne, z pomysłami! A Samarytanin taki którki.... buu... Bo ja od razu zapałałam namiętnom miłością do przystojnego Krzyśka/Rafała (Rafał ładniej!!). :D
Podobał mi się też ten fragment, że podróż z Bialystoku do Szczecina 10 godzin. Kurcze, skąd wiedziałaś? :P:P
;)
|