Spróbuj mnie odnaleźć

<1>

2009-06-03 18:42:55
Apokaliptyczna wizja miłości czy próba życia w samotności? To fakt czasem czujemy sie źle, boimy się ze życie nam ucieka. Patrzymy w lustro a tam widzimy tylko żałosną kopie naszych oczekiwan i wyobrażeń. I w sumie, jeśli nienawidzę siebie to jak mogę pokochać innych? Destruktywne podejście do samego siebie ("Zawsze umiałem bronić się, (...) od dziś (...) umiem znikać na samym dnie") sprawia,ze nie widzimy już ratunku dla siebie. I jak tu nie utonąć? "Idę przed siebie" z założonym kapturem, by nie patrzeć na ludzi, by nie patrzeć na Ciebie...

2009-05-31 23:39:16
w zasadzie zroumiałam ten wiersz jako obawe przed całkowitym zatraceniu się w miłości bez dna. nie broń się przed nią, nie uciekaj przecież ona piękna jest, prawda? gdzieś na dnie każdego z nas jest ciągle ten "straszny, czarny ślad" i gdy w naszym żcyiu zaczyna się ukladac to lustro tej drugiej strony nie chce nas znac. Toniesz każdego dnia, jak nieudolna może byc droga człowieka gdy szczęśłiwy przed siebie z miłości pijany gna. a gdy dopada samotnosc i zaczyna jej byc brak to chocbys chcial Cię odnajdzie bo przeznaczenia jest czas.