wiecie co? ogladajac jeszcze raz te zdejcia pierwszy raz od dawna spojrzalam na niego nie jak na Boskiego Pana Wooda tylko jak na zwyklego czlowieka ktory tez moze miec tego dosc ze tylko daltego ze mam ladne oczy jakis tysiac dziewczyn w trzecim swiecie afryki (czyli polsce) ubostwia go za to. Spojrzal na mnie (w obiektym aparatu a nastepnie na ekran mego kompa) i odnoszac sie do tego ze nie nalezy oceniac po wygladzie ze wie co robi itp itd doszlam do wniosku ze go nie znam!!! po prostu! a jednak go cenie i mam w obec niego olbrzymi respekt. Taki zwylky czlowiek, ze zwyklymi: twarza, szyja, wlosami, nawet (NIE)zwyklymi oczami, lupiezem, pryszczami, piegami, pieprzykami, problemami, przypalajaca sie woda na herbate, dziurka n aportkach odprutym guzikeim nie chceniem pojscia do pracy czy wstania rano.. itp... taki jak ja czy ty. tylko ze on! niezwykle!! aaach! i jak tu nie myslec o takim, co to dokladnie w tym momencie jakies dziesiatki tysiecy kilometrow od nas cos rozi, wstaje, myje sie, siewa, siedzi na klopie. przeglada strony w necie, w swoim wyswiechtanym u;ubionym sweterku. znacie to skads?? no wlasnie. on ZYJE i jest!! nie tu, moze daleko ale on jjest naprawde jak kazdy!!! wow!!! i to sie nazywa faza dopiero, co nie?! :PPPPPPPPPPPPPPPPPPPPPP
|