Chapter 12

<1234567891011>

2007-05-23 17:03:04
Od kiedy to Harry uratował życie Malfoy'owi?

2007-03-29 09:31:11
blendy i od kied dementor wydaja jakies dzwieki?:*

2006-08-20 17:33:30
HAHAHAAAA KRZYCZACY DEMONTER ALE JAZDA PRZECIESZ TO JEST TAKIE GŁUPIE

2006-08-20 17:31:16
a mnie zastanawja jak ty mogłes wymyslic separacje Potterów w prawdziwej ksiązce nigdy by tak nie napisano

h.p
2006-08-04 17:04:43
dziwne Malfoj nigdy tak sie nie zachowywal o; .


2006-07-23 15:50:20
Kolejny świetny rozdział, jednak są dwie rzeczy, które mi się nie podobają, a mianowicie separacja Potter'ów a także brak Hermiony, która jest niezbędna w tej paczce... ;-(

2006-04-18 20:11:58
ROZDZIAŁ FAJNY, ALE JEDNO MNIE ZASZOKOWAŁO:
MIANOWICIE SEPARACJA LILY I JAMESA. KTOŚ NA PEWNO MUSIAŁBY O TYM WSPOMNIEC W WCZEŚNIEJSZYCH KSIĄŻKACH. ALE POZA TYM ROZDZIAŁIK SPOKO!!!

2006-04-09 18:04:10
to mnie tez zszokowalo zachowanie Hagrida wobec dyrektora.. "stary Dumble" łee

2006-03-29 18:06:36
widzę, że z każdym rozdziałem coraz bardziej się rozkręcasz... książka robi się nie tylko ciekwsza, ale i poprawna pod względem językowym i stylistycznym. Gratuluję talentu, myślę, ze sama JKR lepiej by tego nie napsiała 3maj tak dalej, a będzie naprawdę cOOl juz teraz nie moge się oderwać

2006-03-17 20:42:33
A ja nie moge znieść tego że Hagrid nazwał Dumbledora "starym Dumblem"!!! Poprostu nie moge!! Hagrid darzył ogromnym szacunkiem Dumbledora i nigdy w życiu by do tak nie nazwał!!! Ale cóż to jest Twoje opowiadanie i Twoja inwencja twórcza Jak narazie bardzo mi sie podoba! Pozdrawiam!!!

2006-01-12 20:18:07
SUPER ROZDZIALIK

2006-01-10 09:04:20
super to chyba najleprzy rozdział do tej pory, co prawda jest kilka błędów typu Lily i jej czystej krwi...ale całość jest bardzo ciekawa... i zaskakująca ,a już moment podczas kłutni Potty'erów jest po prostu boski hehe....

2005-09-10 19:53:20
Nie spodziewałabym się, że Malfoy podziękuje Harremu. Zauważyłam kilka błędów, ale pozatym jest naprawdę fajnie.

2005-09-10 16:48:30
Nom... Nieżle... tylko to nieco zamotane...

2005-09-07 01:54:40
Oj tu faktycznie kilka sprzeczności się wdarło... ale niech tam