:::police

<12>

2005-04-01 08:12:47
W Twoim wieku to ja bym jezdzila po przydomnych alejkach a nie na koniec swiata

2005-03-30 13:18:41
ciacho ciacho

2005-03-29 11:48:01
alez prosze...ale ognicho Cie omineło...i masaż...

2005-03-28 23:15:05
za gruby? dziekuje

2005-03-28 13:07:34
wisia nie uciekaj ode mnie...bo sama zostane na obrzezach ...to ja chce porcyjke ciacha...haah on i tak za groby jest

2005-03-27 23:52:45
ehh..Wy twory z miasta szczerze mówiąc już nie reaguje na woń, jaką rozsiewa mój sąsiad < a raczej Jego gospodartwo>, ale muszę żec, że są takie momenty, gdy i ja zaczynam to czuć...;/;/ ..osobiscie planuje sie przeniesc kiedys do Szczecina,na Bukowe nie iwem czemu...
hmmm...jak jeszcze jest to może jutro nie zapomne o przywiezieniu kawałka babki dl aWas-a jak Ciacha nie będzie to Misz dostanie więcej:]

2005-03-27 20:00:14
poczekaj, nastepnym razem pojade do Ciebie :]

2005-03-27 19:50:18
i ze to niby ciastek ja na wiosce mieszkam tak? widze jednak ze łiśni to do piet nie dorastam:>

2005-03-27 15:30:44
groch, jedz, przynjamniej ktos fajny bedzie ze mna jechal

2005-03-27 14:41:40
groch - tjaaaaa

2005-03-27 14:38:42
Ostra wyprawa.. Ja chce nastepnym razem jechac z Wami!)) Ale w czasie tej donioslej przyprawy my (z lisem i lowmanem) wybralismy sie do wroclawia - cala przyprawa trwala od 2000 do 1200... Cel wyprawy niech skryja mroki tajemnicy Acha! Ciach - genialne komixy z serii odrzut

2005-03-27 14:28:11
a to ze mnie olaliscie to sie domyslam...masazu nie bedzie ciach ciachu

2005-03-27 14:27:34
ejjj..powinnam zamątowac taki sprytny chwascik do ciagania haha

2005-03-26 22:09:45
Ciach, nie sciemniaj, nie bylismy u Pasqudy bo tylko ty wiedziales gdzie jej szukac, a to tez tak nie do konca. Inna strefa klimatyczna co wszyscy powinni dobrze wiedziec panuje na Warszewie - tam tez zostalismy zaskoczeni przez blota i ogolny gnoj; ledwo tam wjechalismy i od razu mokro. Inna sprawa, ze woń jaka wydaje z siebie dzielnica Polic jaka jest Msciecino (co dowiedzialem sie z przydroznych znakow - prawdopodobnie imitacji cywilizowanych drogowskazow) jest raczej przykra, ale to nie przeszkodzilo w skonsumowaniu - jak slusznie Cookies zauwazyl - pysznej babki oraz rownie doskonalego kompotu - i jak wierze, rownie dobrej kawy na hmm... wolnym powietrzu (jakiekolwiek inne okreslenie nie ma tu racji bytu - badz ze wzgledu na bon ton, badz prawde). Wkrotce zmontowny bedzie krotki filmik, choc nie wiem, czy nie lepiej urzadzic w tym celu inna wyprawe. Zegnam przypominajac o chujowym przestawieniu zegara przez ktore bede spal godzine krocej, a Ciacho bedzie spal pewnie jak zwykle.

2005-03-26 20:28:57
a u Ciebie tez bylismy PasQd tylko ze pradu tam nie macie to nie dodzwonilismy sie (misza nie pomyslal, ze mozna przeciez zapuakc)