Srebrny szerszeń ! To autko było u nas w rodzinie ponad 5 lat. Tato pasjonat motoryzacji kupił go jako auto zastępcze, gdy inne nasze samochody byłyby nie na chodzie.
W kwietniu 2004 roku odebrałem prawo jazdy i zaczołem nim jeździć do szkoły i tak aż do zdania matury, czyli w moim przypadku do 2005 roku. Autko nigdy nie zawidło , bardzo mało paliło , nie miałem z nim problemów. Na parkingu szkolnym samochodzik wzbudzał pozytywne emocje , z resztą wszędzie tam gdzie się pojawiał wzbudzał zainteresowanie ze wględu na swój niepowtarzalny wygląd a dla znawców motoryzacji dodatkowo mruczał jak typowy bokser. Ludzie związani z motoryzajcą cenili go za silnik oraz za świetnią widoczność. Dodatkowym atutem jest nieskomplikowana budowa i brak jakich kolwiek elementów do psucia się jak wspomaganie el. szyby centralny zamek itp.
Po rozstaniu się z DL 1300 pracowałem całe wakacje zbierając na samochód teraz już całkowicie swój , wybrany przezemnie. Wybór padł oczywiście na Subaru !
Obecnie posiadam model Leone Coupe 1.8 Turbo 4WD z 86 roku. Auto posiada wspomaganie el. szyby lusterka i szyber dach oraz dołanczany (dołonczany? nie wiem która forma jest dobra) guzikiem na lewarku skrzyni biegów napęd na tył. Autko przez ponad 3 miesiace stało w garażu i było remontowane. Obecnie nie ma rdzy jest częściowo nowy lakier, wszystko działa jak powinno. Autko jest bardzo dynamiczne silnik generuje 136 koni i 200 momentu już od niskich obrotów , zasługa turbiny. Wnętrze jak dla mnie (191cm wzrostu ) z przodu nieco ciasne , z tyłu jest więcej przestrzeni niż w limuzynach. Do tego bagażnik o pojemności 550 litrów , który dodatkowo posiada 3 skrzytki pod podłogą i wnętrze całe niebieskie welurowe. Jedynym minusem jest spalanie, na poziomie od 8 do ponad 15 ale w końcu to subaru.
Koniec przynudzania ...
Dl 1300 wspomianam z łezką w oku ponieważ ten samochód nauczył mnie pokory , płynnej jazdy oraz elegancji . Jeśli wygram w lotka to z pewności sobie kupie taki samochód aby pokazać potomkom.
Pozdrawiam wszystkich Subaro maniaków !
|