« 1 2 »
Nick:pika Dodano:2006-12-03 17:10:12 Wpis:Witam.Pisze bo mam powazny problem z moją mamą,ona od wielu lat leczy się u psychiatry dokładnie nie wiem jaki to rodzaj psychozy ,ale od kilku tygodni jest coraz gozej,moze na początku opisze od czego jak ja pamiętam to sie zaczeło.Mama zawsze była osobą bardzo porywczą,jak jej coś nie spasowała to zucała w nas wszystkim co miała pod ręką,wyzywała nas od najgorszych,jak jej nerwy przeszły to jakby o wszystkim zapominała i nie wracała do tamtych chwil nigdy w rozmowach.Mój tata tego nie wytrzymał i odszedł od niej 13 lat temu ,ja już bułam dorosła to go zrozumiałam ,ale został z nią mój młodszy brat.Miał on z niąpieklo wyzywała się na nim o wszystko ,a nawet obarczała go winą o to ,ze ojciec od niej odszedł.Brat dorósł ,załozył własną rodzine i wyprowadził się,ale ona dalęj nie dawała nam spokoju.Nachodziła go w domu i pod byle pretekstem wszczynała awantury,groziła mojemu bratu i jego zonie,kilka razy obrzuciła go kamieniami i kiedyś po takiej awanturze brat to zglosił na policjie i prosił o skierowanie na leczenie.o było 10 lat temu.PO rozwodzie nachodziła mojego ojca,rzucała się do bicia ,chodziła po sąsiadach i opowiadala niestworzone historie na temat naszej rodziny,mój tata atego nie wytrzymał i tez zglosił to na policjie.Ja zawsze byłam między młotem a kowadłem.Kochałam matke,ale utrzymywałam kontakty równierz z resztą rodziny,co jej się bardzo nie podobało i kiedy miala gorsze dni ,to mi to wypominala.Kiedyś przyszłam ją odwiedzić,a ona rzuciła się na mnie i próbowała mnie zabic,za to ze sie z tamtymi spotykam,nie umiałam jej oddać,bo to moja matka,tylko się broniłam,dobrze ze był uchylony balkon,bo udało mi się wyswobodzić i wyskoczyłam przez niego.Wtedy buła zima ,a ja w rajstopach,bez butów,ubranie potargane,zakrwawiona wybieglam na ulice,ktoś mnie zawiózł na policje nawet nie pytał się co się stało.Tam spisali wszystko,pozwolili mi się umyć i doprowadzić do porządku.Potem pojechaliśmy tam po moje rzeczy,to jej w domu juz nie bylo.ZA jakiś czas ona jakby nigdy nic do mnie dzwoni.Juz nie pamiętała co mi zrobiła.To jest moja matka więc jej wybaczyłam,nie wracam do tych spraw,a jest ich bardzo wiele.Kiedy mnie potrzebuje ,to doniej jade na karzdy telefon,ale ostatnio juz nie mam sił.Ona w to wszystko wciąga moje dzieci córka 14 lat,a syn12.Opowiada im niestworzone historie na temat mój i całej rodziny,chodzi do naszych sąsiadów,do szkoły dzieci.Córka dziś mi powiedziała ,ze ona się boi iść do szkoły,bo nie wie czy babcia tam nie przyjdzie i czegoś nie zrobi.Cała rodzina zyje w strachu,co dalej będzie i co ona zrobi.Mi już brakuje sił na to wszystko prosze pomózcie mi.
Nick:amica1 Dodano:2006-07-03 23:37:38 Url:http://one6.pl/ Wpis:Szukam szukam i znalazlem!!!
Nick:ja Dodano:2006-05-11 11:03:38 Wpis:Witam jestem mężem wszpaniałej dziewczyny, którą niestety dwa lata temu dopadła przypadłość która jak wynika z opisów na tej stronie nazywa się depresja maniakalną. Otóż dwa lata temu kiedy się zorientowałem co się dzieje żona była zalękniona, schowana w sobie, ale mimo wszystko jakoś udało mi się dotrzeć do niej że jest to choroba. Trafiliśmy do wspaniałych ludzi, którzy wtedy pomogli. Żona przyjmowała leki do mniej więcej czerwca zeszłego roku. Przerwała bez konsultacji z lekarzem. Dzisiaj okazuje się że choroba wróciła, tylko teraz żona jest w górce, kocha siebie, jest szczęśliwa, nie przejmuje się otoczeniem, dziećmi, domem. Jednym słowem przeżywa drugą młodość. Niestety stałem się jej wrogiem, nie chce słyszeć o jakimkolwiek problemie bo jest szczęśliwa, a przy tym pojawiła się znowu mania. Chęć zniszczenia mnie. Opowiada dzieciom jaki to tata jest s****....... Kocham ją i chcę jej pomóc, ale nie wiem jak. Jak nakłonić ją do leczenia. pomóżcie dobrzy ludzie bo ona jest warta tej walki. Z góry dziękuję
Nick:Ciężko doświadczony choro Dodano:2006-03-25 18:30:29 Wpis:Szacunek dla tego, co robisz dla siebie i innych! Skoro jesteś w stanie świadomie ocenić problem, z jakiego wyszłaś, to masz jak polisę od Pana Boga, no nie na 100%, ale blisko! Jeśli chcesz innym pomóc, to to jest ta wspaniała ucieczka do przodu, do społecznej wymiany enegii.. Trzymaj tak dalej. Trafiło Ci się trudno przekazywalne doświadczenie, które Cię zmobilizowało. wstawiam stronę do zakładek! Dziękuję.
Nick:ANIA Dodano:2006-03-16 18:34:13 Wpis:Chciałabym złożyć serdeczne podziękowania panu Jackowi Olesińskiemu.To człowiek,lekarz,który pomógł mi jak nikt dotąd. Najgorsze stadium mojej depresji trwało dwa miesiące. Jest juz właściwie dobrze, ale mimo wszystko zdecydowałam się na terapię. Odkrywam świat , siebie od początku. To wspaniałe,że są ludzie , którzy czynią tyle dobrego dla drugiego człowieka... Serdecznie dziękuję Panie Jacku.Za wszystko.
Nick:A. Dodano:2006-03-09 14:51:20 Wpis:DZIĘKI...
Nick:Kali Dodano:2006-02-23 17:13:45 Url:www.kali.ovh.org Wpis:To tylko tak abys wiedziala ---- to Ty dla mnie jestes wzorem.
Nick:jovitka Dodano:2006-01-14 20:52:18 Wpis:hm... co by tu skrobnąc... dawno tu nie zaglądałam, jakieś ładne kilkanaście tygodni wstecz... to fajnie że są takie stronki jak ta. napisane prostym, przejrzystym jęsykiem... Kamilka, jak ty to robisz że po tym wszystkim taka z ciebie energia bije? widzę to, bo mamy zajęcia w tym samym budynku... jak ty to robisz? :-)) pozdrawiam serdecznie
Nick:Kali Dodano:2005-11-06 11:05:42 Wpis:Autorka strony jest również autorką książki 'made in brain' - ta pozycja wczoraj zdobyła l miejsce w ogolnopolskim konkursie literackim! Gratulacje Kajeczko! Życzę jak najszybszego wydania!
Nick:emil Dodano:2005-11-02 13:59:25 Url:http://kieleckie.pl Wpis:Ciekawa strona! Mozna znalezc na niej wiele ciekawych informacji. Pozdrowienia dla autorow!
Nick:Marta Dodano:2005-10-23 19:15:14 Url:www.martunia.boo.pl Wpis:Ja również podziwiam ludzi, którym tak bardzo zależy aby pomóc innym. Pozdrawiam autorkę
Nick:Kali Dodano:2005-10-18 21:20:38 Wpis:Jak dobrze, że są tacy ludzie Że są ludzie którzy zadają sobie trud, aby innym stworzyć szansę wyjścia z piekła... Kaja, jesteś siłą wielu, jesteś nadzieją wielu. Tak trzymaj!
Nick:Vikal Dodano:2005-10-13 22:14:19 Wpis:Piekna strona. Mm nadzieje zw pomoze wielu. Ja powoli wychodze z depresji i wiem jakie katusze duchowe przezywala autorka strony. Pozdrawiam Cie i zycze Tobie i sobie by to nie wrocilo.
Marcin V.
Nick:Asi Dodano:2005-08-12 20:32:58 Url:zewnetrznaobojetnosc.eblog.pl Wpis:Świetnie, że postanowiłaś umieścić Twoje Świadectwo również w internecie. Wielu ludzi może tu trafić zupełnie przez przypadek i niejednemu z nich może uda się znaleźć gwiazdkę pośród "niegwieździstej" nocy...
Nick:Madziak Dodano:2005-08-09 22:54:00 Wpis:Parę dni temu siedziałam z bratem słuchając utworka hiphopowego, chyba "Aleja nr 6". Kiedyś bardzo mocno identyfikowałam się ze słowami tej piosenki, która opowiada o tym jak łatwo odebrać człowiekowi nadzieję... i gdy tak siedziałam zdałam sobie sprawę jak bardzo poprawił się mój stan emocjonalny!:) a to wszystko dzięki osbom, kótre spotkałam na swej drodze około 3 lata temu:) tą osobą jesteś również Ty przyjaciólko:)
Nick:calineczka Dodano:2005-08-09 10:14:14 Wpis:kamilko fajnie ,że stworzylaś taką stronę. Cieszę się, że robisz coś w czym czujesz sie dobrze. Wiesz, że dla mnie jesteś wielkim człowiekiem. Przede wszystkim bardzo silnym, który z pomocą ludzi dobrej woli pokonał strach i pokonał chorobę. Moja mama cierpi na schizofrenię... Bardzo chciałabym jej pomóc...Jeszcze do niedawna myślałam, że nie istnieją żadne realne szanse na pomoc dla niej, ale dzięki tobie wiem, że na wyciągnięcie pomocnej dłoni w stronę drugiego człowieka nigdy nie jest za późno!!! Cieszę się ogromnie, że cię poznałam:). żasyłam ci tysiące buziaków, moc pozytywnej energii i garść niewinnych dziecięcych uśmiechów kolonistów, z którymi miałam do czynienia...Do zobaczenia słoneczko! Trzymaj się cieplutko!!!
« 1 2 »