Co sądzisz o zamiarach budowy elektrowni wiatrowych w gminie Bisztynek ?

« 1 2 3 4 5 6 7 »
Nick:cols Dodano:2009-11-16 13:36:56 Wpis:To życzę miłego mieszkania pod wiatrakiem. Myślę jednak, że jak oszacujesz koszty budowy domu i zakupu dzialki, nawet tej przecenionej i pomyslisz o niewatpliwych atrakcjach mieszkania w tym miejscu, szczegolnie jak będziesz miał małe dzieci, to się na tę przecenę nie skusisz. A powaznie, naprawdę, nie zakładasz, że ludzie z róznych przyczyn się muszą przeprowadzać i nie zawsze się da spędzić cale życie w jednym domu, nawet wymarzonym i dobrze byloby nie stracić tego co się w budowę czy zakup wymarzonego domu włożyło?
Nick:Andy Dodano:2009-11-16 13:24:33 Wpis:To proste. Być może mnie i Admina będzie stać na zakup działki jeśli jej cena (przez wiatraki) spadnie :-)

Gdybym ja miał budować dom to nie zastanawiałbym się nad tym czy wartość gleby potem wzrośnie, czy też spadnie, bo nie miałbym zamiaru się tego wymarzonego domu pozbywać.
Nick:Cols Dodano:2009-11-16 13:13:21 Wpis:Ja akurat nie, ale w rzeczy samej mogły byc takie przypadki. Ale co wynika z Twego stwierdzenia, bo nie rozumiem?
Nick:Andy Dodano:2009-11-16 12:28:52 Wpis:To wybudowałeś dom na gruncie własnym z takim oto zamiarem, aby go później z zyskiem sprzedać !
Nick:cols Dodano:2009-11-16 12:12:33 Wpis:Rozumiem, że nocowałeś w sasiedztwie wiatrakow i wyobrazałeś sobie, jak przyjemnie byloby rozkoszować się tymi dźwiękami całe życie, 24 h na dobę.Napisałeś, że nie stać Cię na budowę domu. Ale może sprobuj zrozumieć tych, ktorzy kosztem wielu wyrzeczen te domy zbudowali lub kupili i teraz boją się, że bez zadnego powodu, bo wiatraki mozna stawiać na morzu czy na terenach zdewastowanych, poprzemyslowych, a nie na terenie ktory ma jako przeznaczenie rolnictwo i zabudowę siedliskową z agroturystyką, ceny ich domów i gruntów spadają na łeb na szyję, chyba, że znajdziesz takich jak ty "oryginałow", ktorzy je kupią, mając do wyboru podobne bez tych atrakcji. A może gmina wyplaci odszkodowania, do czego zobowiązuje ją prawo, myslę, ze rzeczoznawcy spadek wartości gruntów będą w stanie oszacować.
Nick:admin Dodano:2009-11-16 12:10:20 Url:http://orzeczenia.nsa.gov.pl/doc/F804104BC1 Wpis:I już naprawdę na koniec mej dyskusji. Poleam lekturę.

"skarżący wniósł o uchylenie decyzji z dnia [...] sierpnia 2005 r. i [...] października 2005 r., w trybie art. 155 Kpa. Skarżący powołał się przy tym na wyrok NSA z dnia 6 grudnia 2006 r." (...)

"Wskazał też, że organ odmawia zastosowania interpretacji przepisów prawa materialnego wynikającej z ww. orzeczenia NSA jako wiążącego tylko w konkretnej sprawie" (...)

Ostatecznie skarżący ... przegrał....

Oczywiście dotyczy to zupełnie innego przedmiotu postępowania, ale wskazuje na to jak WSA może traktować orzeczenia NSA :-) Poza wszystkim znam to z praktyki.
Nick:admin Dodano:2009-11-16 11:53:48 Wpis:Cols. Nie tylko pojechałbym, ale już byłem w takim miejscu. Nad Bałtykiem. Aczkolwiek nie był to cel mojego wyjazdu :-) Tzn. nie pojechałem specjalnie dla wiatraków.

Pytanie o budowę domu jest czysto retoryczne. Nie stać mnie na budowę domu.
Ale gdyby było mnie nań stać to bym się zastanowił nad takim sąsiedztwem.

Na prędce znaleziony link o małej ilości biomasy:
http://www.ogrzewnictwo.pl/index.php?akt_cms=1328&cms=15

A ostatnio czytałem o tym w papierowej wersji Rzeczypospolitej.

I rzeczywiście wcale nie jestem zwolennikiem, ani przeciwnikiem. Zbyt dużo się naczytałem o plusach i minusach. Raz jeszcze napiszę. Denerwuje mnie pewna postawa, a nie to czy ktoś jest za, czy przeciw.
Nick:cols Dodano:2009-11-16 11:37:30 Wpis:Adminie, nie wiem skąd informacje, że biomasy w naszym kraju brakuje. Uznawana jest za najbardziej perspektywiczne i zdecydowanie bardziej wydajne OZE niż jakiekolwiek inne. Biomasa, przypominam, jest odnawialna.Co do poczucia piękna, to jakiś developer wiatrowy pisał, że "mają wyrafinowane kształty". Faktycznie, np. maszty telefonii komórkowej też ozdabiają srodowisko. Tylko, że są zdecydowanie mniej zauważalne, mniej uciązliwe, (nie halasują, nie migają, nie odstraszają ptaków i pszczół, nie emitują infradźwiękow), no i nie ma alternatywy. Dla wiatraków w miejscach atrakcyjnych krajobrazowo, o czym piszą wszyscy, nawet w podanych przez Admina linkach prezentujących poglądy zwolennikow wiatraków nia powinno byc miejsca. Bo rozumiem, że doszliśmy do miejsca, w ktorym stawianie wiatraków jest uzasadnione potrzebą ozdabiania krajobrazu. A postawa "tak, ale nie u nas" w tym przypadku jest jak najbardziej słuszna - pozwala na przedyskutowanie argumentow " a dlaczego u nas". Mozna sobie na podwórku zwalić kupę żelastwa, bez żadnych z tego korzyści i wmawiać sobie, że to upiększa otoczenie, a jak coś łomocze, to wytwarza "miły dla ucha szelest", ale dla większości ludzi, zakladając dobrą wolę, tzn. brak jakichś ukrytych korzyści takie stanowisko jest absurdalne. Co do NSA upieram sie przy swoim. Polecam lekturę ustawy "Prawo o postepowaniu przed sadami administracyjnymi". Adminie, nie obrażaj inteligencji czytelnikow, pisząc, że nie należysz ani do zwolenników ani do przeciwnikow wiatrakow. Nie odpowiedzialeś na pytanie JG, czy pojechalbys na wczasy pod wiatrak, a ja zapytam, w jakiej odległosci od wiatraka wybudowalbyś dom za oszczędności calego życia albo za kredyt na 30 lat? Nie musisz odpowiadać na forum. Odpowiedz sobie sam. I inni czytelnicy też.
Nick:admin Dodano:2009-11-16 11:31:43 Wpis:A gdzie ja napisalem, że nie mają prawa. Mają i to pełne. Przekonałem się jednak, że wielu z nich prezentuje się jako "wiedzący lepiej", co nie do końca jest słuszne. Około 20 lat temu też prezentowałem taką postawę więc wiem o czym piszę. Po latach mi "przeszło" czego życzę takze innym. I to już koniec moich wypowiedzi. Proszę o ewentualne przesyłanie mi maili na dres jak wyżej (koperta).
Nick:JG Dodano:2009-11-16 11:27:29 Wpis:Czym się róźni panie Adminie osoba która "przyjechała tu dla ciszy i spokoju" płacąca wszystkie miejscowe podatki od reszty?Czy idąc tym tokiem rozumowania pan jako przybysz z Olsztyna ma moralne prawo pisać o ziemi Bisztynieckiej?Czy ludzie z Bisztynka jadący zarobić do Olsztyna czy Warszawy,mają się wogóle nie wtrącać w sprawy ich tych miast?
Nick:admin Dodano:2009-11-16 11:14:45 Wpis:I jeszcze jedno. Kończę dyskusję na ten temat. Nie wygląda to najlepiej jeśli autor tekstu dyskutuje o nim :-) Pozostawiam wyrażanie zdania innym internautom. Pozdrawiam :-)
Nick:admin Dodano:2009-11-16 11:09:02 Wpis:JD. A który z tekstów w sprawie wiatraków nie jest sponsorowany. Albo przez przeciwników, albo zwolenników. To jedno.

Zgadzam się z punktami od 1 do 5 w poście JD. To prawda. Z tą poprawką, że chodzi o tzw. gorącą gotowość elektrowni tradycyjnych (węglowych) czyli rozruch nie powoduje szczególnie zwiększonej emisji szkodliwych sustancji.

Biomasa? Nie wiem czy słyszałeś o tym, że obecnie tzw. biomasy już w naszym kraju brakuje. Czy zauważyłeś by nasi rolnicy wypalali ostatnio np. słomę ??? Nie. Bo ją sprzedają, a klientów jest więcej niż słomy :-) Vide - niedawne przejazdy ciężarówk z balotami przez Bisztynek.

Cols. Dostrzegam piękno naszego krajobrazu. Lecz piękno to rzecz gustu. Może wiatraki wcale nie kłócą się z poczuciem piękna ???

Wyroki NSA nie są wiążące dla innych sądów, co nie znaczy, że sądy nie mogą się nimi posiłkować. Nasz system prawny nie uznaje wiążącego charakteru wyroków. Poza orzeczeniami TK wiążącymi np. Sejm RP, ale nie o to tu chodzi.

I na koniec. Nie należę do zwolenników, ani przeciwników elektrowni wiatrowych. Denerwuje mnie jednak postawa negacji i "wiem lepiej". Niestety często prezentowana przez osoby, które przyjechały tu dla ciszy i spokoju. Postawa o której pisałem wskazując na spalarnie i wysypiska. Ogranicza się ona do zdania "Tak, ale nie u nas!!!".
Nick:JG Dodano:2009-11-16 10:57:53 Wpis:Do pana o wielu nickach o IP 88.220.106.66
,ilu z was tam pisze z jednego komputera w tej waszej firmie i czy naliczają wam jakieś bonusy od wysłanego posta :)?
Jak tak samo myślicie perspektywicznie o postawieniu wiatraków jak o kamuflażu to nie wróżę niczego dobrego.
Nick:san Dodano:2009-11-16 10:52:49 Wpis:dużo rzeczy szkodzi:palenie,picie alkoholu,telewizory,komórki,linie wysokiego napięcia,samochody,które zabijają ludzi,pijani kierowcy,przydrożne drzewa,boczek,masło,sąsiad też szkodzi,teściowa też,przy tym wiatrak to mały pikuś
Nick:jeger Dodano:2009-11-16 10:44:26 Wpis:gmina Bisztynek jest typową gminą rolniczą i nigdy nie żyła z turystyki więc kto wciska te kity o straconych turystach,wolę miec do czynienia z wiatrakami niż z dziwakami z miasta
Nick:cols Dodano:2009-11-16 10:39:37 Wpis:Nieco tylko zmieniając słowa Bischofsteinera w jednym z poprzednich postów, mozna by napisać "Cholera mnie bierze jak czytam i słucham tych pseudoekologów, którzy nie przyjmują do wiadomości, że elektrownie wiatrowe są najbardziej nieefektywnymi, wykorzystywanymi w 15-20%,czyli wymagającymi utrzymywania rezerwy mocy, bardzo dewastującymi środowisko przyrodnicze i najdroższymi w budowie w odniesieniu do uzyskanej energii inwestycjami zaliczanymi do Odnawialnych źródeł Energii. Opłaca sie je budować inwestorowi dlatego, że 75% kosztów dostaje się z róznych funduszy pomocowych a na budowie się dobrze zarabia. Co do negocjacji o obnizenie czynszu z rolmikami, Admin ma rację, negocjują dwie strony, ale źle się negocjuje z pistoletem przy szyi, czytaj, wiatrakiem na polu. A co do podatków, to Admin nie ma racji, że to może być inaczej niż NSA postanowił. Po to jest NSA, że jego uchwaly są wiążące nie tylko w danej sprawie, ale mają również tzw. ogolną moc wiążacą, czyli wszystkie sądy administracyjne w podobnych sprawach powinny orzekać zgodnie z uchwałą NSA.I jeszcze jedno. Dlaczego nie doceniamy jak piękną krajobrazowo mamy gminę?Dlaczego narzekamy, że nie chcą do nas przyjezdżać, a jak przyjadą to przezywamy od "warszawiaków". Może jest tak, że przyjezdni mają świeże spojrzenie i dostrzegają potencjal w naszej gminie, podczas, gdy my tylko narzekamy i pozwalamy na niszczenie naszego srodowiska, zamiast kierować się zasadą "myśl lokalnie, działaj lokalnie"
Nick:JG Dodano:2009-11-16 10:33:59 Wpis:1)Wiatraki to jedno z najdroższych o ile jedno nie najdroższe źródło pozyskiwania energi odnawialnej
2)Cena magawata prądu wyprudkowa energi wiatrowej jest dwa raz droższa od wyprudkowanej w konwencojonalen elektowni
3)Budując EW nie zamykamy żadnej elektrowni węglowej,muszą one czekać w gotowści na chwile przestoju EW i wtedy zostają włączane,rozruch jest bardzo szkodliwy dla środwiska
4)Spalarnie czy wysypiska śmieci wymienione przez pana redaktora są inwestycjami pożytku publicznego,jest to inna sytucja takie inwestycje są konieczne w danej gminie.
5)Np wchodzi teraz ogólnopolski progam ciepłownie na biomasę w każdej gminie,w porównaniu do wiatraków jest to pewny zysk dla rolników i dla gminy
6)Co do tych 20% (mimo iż nie jest to sztywny próg i pewnie będzie jeszcze z kilka razy negocjowany) to i tak zostanie spokonie przez nas przekroczony,lepiej proszę się martwić o gminę Bisztynek,Polska da sobię rade.
7)Przytoczył pan artykuł tzw.sponsorowany,hałas jest wytwarzany na wysokości 150m i ma on inny rozkłada hałasu niż np szum samochodów ,niesie się on mniej więcej o dużym natężeniu do 1,5km.
8)Co do nazewnictwa to nie ma żadnego znaczenia,czy jest użyte słowo "farma" czy nie, odległość spełniająca normy musi zostać zachowana,choćby inwestor i panowie projektanci nazwali to nawet "cichym zakątkiem".
Nick:admin Dodano:2009-11-16 10:23:01 Url:http://www.instalacjebudowlane.pl/3535-33-68.htm Wpis:Czy turbiny wiatrowe są naprawdę głośne?

Nowoczesne, potężne elektrownie wiatrowe emitują bardzo mało hałasu. Już 200 metrów od turbiny staje się on niesłyszalny, osiągając poziom tła - wiatru i szeleszczących liści. Istniejące przepisy prawne w naszym kraju nakładają obowiązek takiego zaplanowania inwestycji, aby emitujący przez nią hałas nie przekraczał poziomu 40dB w miejscach będących stałymi siedzibami ludzkimi. W praktyce oznacza to konieczność zachowania minimum 500 metrów odległości pomiędzy planowaną farmą wiatrową a najbliższymi zabudowaniami. Szczegółowe zaplanowanie farmy wiatrowej jest jedynie możliwe przy użyciu specjalistycznych narzędzi i oprogramowania.

Link powyżej.

Zwracam uwagę na sforułowanie: farma wiatrowa użyte w tekście. W przypadku gminy bisztynek nie są planowane "farmy", ale 200 metrów nie jest "bez sensu".
Nick:JG Dodano:2009-11-16 10:14:56 Wpis:1)Przy obliczaniu dochodu jak już mówiłem trzeba wziąść pod uwagę koszty zblokowanie przyszłych inwestycji,nawet jakby były to niewielkie ale zawsze stanowiące dochód gminy.
2)Co do norm i parametrów spełniania jakichkolwiek standartów odnośnie jakośći wiatraków nie zauważyłem,jak pan redaktor takowe posiada proszę mnie z nimi zapoznać.
Jydyny parametr który musi być spełniony to nieprzekraczalność normy hałasu http://www.abc.com.pl/serwis/du/2004/1841.htm
Zgodnie z którym nie może przekraczać 40db na dobę,sami inwestorzy którzy wiadomo będe robili badania jak najbardziej dla nich korzystne, mówią o minimalnej odległośći 500-600m wiatraka od siedzib ludzkich,w niektórych gminach w Polsce jest to 1,5km co jest już standartem na zachodzie.W Niemczech czy na Słowacji jest to od 1,5km do 3km.I teraz uwaga!! w naszym projekcie zmian do studium projektanci(nie wiadamo czy z nierzetelenośći czy z czegoś jeszcze gorszego) ustalili tą odległośc na 200m!!!!
Nikt nie zagwarantuję tego iż będą to nowe turbiny,dość powszechny stał się proceder sprowadzania wysłużonych wiatraków z Hiszpani.
Nick:admin Dodano:2009-11-16 10:06:32 Wpis:JD. O czym my tu dyskutujemy. Na jakimś poziomie paraprawniczym. Pytanie główne brzmi: czy chcemy mieć źródła energii odnawialnej, czy też nie? Czy mamy dążyć do 20% udziału energii odnawialnej w bilansie energetycznym, czy też nie?

Pewnie obaj jesteśmy za. Mam tylko wrażenie, że chodzi Ci o to iżby wiatraki stawały wszędzie tylko nie w pobliżu. Podobnie ze składowiskami odpadów, spalarniami itd.

Czyli: wiatraki TAK !!! ale nie u nas !!!???
« 1 2 3 4 5 6 7 »