« 1 2 3 »
Nick:aska Dodano:2004-08-10 17:38:30 Wpis:oto jest ostatni hisotryczny wpis. rano ruszam do pekinu i juz nie bede mogla sprawdzic ksiegi, wiec zarchwizujcie na wieczna pamiatke.
nie widze zalaman po festiwalu, na szczescie (no, gdybym tam jeszcze byla...). licze na duuuuzo opowiesci
do usciskania!!!!
Nick:aga Dodano:2004-08-10 12:54:41 Wpis:a zebys wiedziala z tym nekrosiusem :) no. to jestem w wawie. jednak nie napisalam, przepraszam, nie bylo kiedy :) poza tym stwierdzilam, ze lepiej bedzie jak po prostu opowiem, prawda? bylo super, pare naprawde swietnych przedstawien, pare dokumentnych gwozdzi. w tym niemcy, i czemu mnie to nie dziwi. za to odkrylismy swietny pub z dyskoteka, podobno kultowa "rock cafe". kultowa, czy nie, strasznie fajne miejsce. jeszcze 2 dni, jeszcze dwa dni, haha!!! czekam usilnie. buziaki.
Nick:aska Dodano:2004-08-03 10:15:44 Wpis:co taka cisza w tym gdansku? zaniemowiliscie na jakims nekrosiusie, co rybeczki?
Nick:aska Dodano:2004-07-29 10:43:03 Wpis:oczywiscie, ze mam zamiar okazac ENTUZJAZM przez duze E!!! mysle zreszta ze ewa jak to ewa tez okazala, tylko tak gadala, jak to ona?
swietny pomysl z tym notesem, dobrze wszystko zapamietaj. ale strata, tyle przedstawien. mam nadzieje, ze leszek tez troche zaluje;-)
bawcie sie dobrze i sprobuj cos skrabnac jak sie uda. samych dobrych przedstawien i zadnych romow!
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-07-28 13:12:32 Wpis:hmmm... mam nadzieje, ze z ta miedzynarodowka to raczej sentyment niz efekt chinskiego prania mozgu :-)
to chyba juz ostatni raz jak cos tu pisze... chyba, ze wpadne w gdansku do jakiejs kafejki internetowej. tak, to chyba niezly pomysl, postaram sie zrealizowac, ale nie obiecuje na 100%.
dzis o 18 wraca ewa, bedzie trzeba okazac troche entuzjazmu :-\ tak czy inaczej, mamy tylko jeden dzien, wiec zywie nadzieje, ze nie bedzie mnie wkurzac tak od razu :-) pojutrze rano jedziemy juz do gdanska, nie moge sie doczekac. juz rozumiem, czemu karnet kosztowal 140 zl w tym roku- w planie jest, uwaga, 15 przedstawien. czyli praktycznie prawie po 2 dziennie!!! :-) nie musze chyba dodawac, ze strasznie mnie to cieszy. chyba wezme ze soba jakis notes, bo przy takiej ilosci pozapominam tzry czwarte komentarzy, ktorym chce sie potem z wami podzielic. :-)
mam nowa uczennice, ta panna ktora przygotowywalam dala jej moj nr telefonu. mam nadzieje, ze jeszcze cos pamietam zangielskiego, az sie boje :-)
nie moge sie doczekac twojego powrotu i tego, co sie potem bedzie dzialo. ciesze sie, ze masz zamiar okazac entuzjazm :-) bo chyba masz?!?! :-) buziaki, napisz cos jeszcze to zdaze jutro odebrac. sciskam.
Nick:aska Dodano:2004-07-24 02:24:31 Wpis:nic nie kapuje z ta ewa. co sie stalo tej kobiecie?
ten dowcip jest wymierzony WE MNIE!!! przyjaciele! akurat slucham genialnej przeroby "miedzynarodowki" chinskiej, wiec przywioze specjalnie dla ciebie, zebys mogla sie ze mnie smiac, bubububu...
pisal mi leszek jak cie ogrywal. a podobno mial cie pocieszyc... ja chyba musze tam przyjechac i troche zrobic porzadku, hmm hmm:-)
tu duchota, caly dzien wczoraj spedzilam nad morzem, bo to jedyna ochloda.
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-07-23 03:13:03 Wpis:zdarzylo sie :-/
1. przegralam 10 zl w kosci. (z lesiem)
2. ewa napisala mi, cytuje, "mam nadzieje, ze masz msn, bo bede u ciebie czesto pisac z neta. jak nie masz, to zakladaj. przyjade pewnie straasznie zmeczona i sie nie dziw, jakbym nie wykazywala entuzjazmu" Leszek padl ze smiechu.

****a.
jego.
mac.
Nick:aga Dodano:2004-07-22 15:10:10 Wpis:hihihi, huhuhu, hehehe...

- Towarzyszu sekretarzu, na Placu Czerwonym siedzi czlowiek i je.
- No to co z tego?
Po chwili:
- Towarzyszu sekretarzu, na Placu Czerwonym siedzi stu ludzi i je.
- No to co z tego, dobrze ze maja co jesc.
Po chwili:
- Towarzyszu sekretarzu, na Placu Czerwonym siedzi tysiac ludzi i je.
- Wspaniale, zwolajcie telewizje, robimy film propagandowy.
- Tylko jest jeden problem, towarzyszu sekretarzu...
- Jaki?
- Oni jedza paleczkami... :-)))

nic tu ciekawego, laze po warszawie, troche imprezuje, dzis sie widze z leszkiem. napisze wiecej jak cokolwiek sie zdarzy :-) buziaki.
Nick:aska Dodano:2004-07-20 03:07:35 Wpis:kochana, gratuluje, zaliczylas manewry. mistrzu, bije poklony. jasne, ze mogli zaliczyc, ale pomysl, z czego ci ludzie by zyli, jakby tak wszystkim zaliczali??? s****iele.
szkoda, ze leszek nie jedzie. troche to moja wina, bo przez te chiny sie tak wydrenowal. obiecaj, ze opowiesz!!! ale na przyszly rok to juz musimy razem jechac. masz kampanie wrzesniowa? mam nadzieje, ze jeszcze cos razem porobimy w te wakacje. ja kompletnie nie wiem, co bede robila w przyszlym roku.
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-07-19 23:08:58 Wpis:no i oblalam :-\ wyjatkowo glupio, na rondzie, zmienilo sie swiatlo i nie wyhamowalam. wyjechalam 20 cm za linie zatrzymania. mogl, sk..., zaliczyc. leszek, nie jedzie, strasznie mi sie w sumie przykro zrobilo. z gdanskiego skladu podstawowego nagle zostalam sama. no, ale rozumiem klopoty natury niezaleznej, nic sie na to nie poradzi :-( oprocz mnie jedzie marcin, i dwie moje kumpele, jedna ze studiow a druga jeszcze z podstawowki. koncze, bo sie przewracam. mialam ciezki dzien. buziaki.
Nick:aska Dodano:2004-07-19 01:51:14 Wpis:no, to jestescie. koniecznie napisz zaraz po egzaminie, to prosba, bo nie posiadam zadnego srodka przymusu, niestety:-) wlasnie leszek mi napisal, ze cos z kasa cienko, szkoda, dla ciebie gorzej, bo bedziesz musiala sama zdawac relacje z przedstawien... a kto jeszcze jedzie?

trzymam kciuki!!!
Nick:aga Dodano:2004-07-18 19:45:50 Wpis:no no, tylko nie wiesniaki, skosna mordo!!! :-). wlasnie wrocilam z huty i przeczytalam twoj nawal wiadomosci :-) wlasnie sobie uswiadomilam, ze wracasz juz za 30 dni!!! strasznie sie ciesze, nie ja jedna zreszta. w hucie bylo bardzo fajnie, dobrze mi zrobil odpoczynek od warszawy. gralismy w rpg, tym razem space opera. jestem teraz porucznik Sol Bjornsson, pilot mysliwski- dowodca dywizjonu mysliwskiego Krolewskiej Marynarki Ghandi :-) ale mam radoche. teraz trwaja przygotowania do wyjazdu do gdanska, tzn leszek sie lamie (kasa) no i trzeba nabyc bilety na pociag dla calej dzikiej bandy (ida barbarzyncy...). jutro mam egzamin praktyczny na prawko, ale nie sadze zeby mial cos zmienic w spisie kierowcow warszawskich :( okaze sie, napisze. tyle na razie, bede dopisywac na biezaco. buziaki.
Nick:aska Dodano:2004-07-10 16:40:58 Wpis:no to bawcie sie dobrze, WIESNIAKI:-)
zazdroszcze!!! wypijcie mo zdrowie (nie raz i nie dwa).
ja jutro rano ruszam do pekinu i dalej, gdzie oczy poniosa.
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-07-09 11:52:39 Wpis:hej. to pewnie ostatni mail przed moim wyjazdem, a w dodatku krótki, bo się spieszę na jazdy. tu w sumie teraz nic ciekawego, kompletuje rzeczy potrzebne na wyjazd. przez nastepne ok 8 dni nie bede miala dostepu do maila, ale postaramy sie wpasc do szydlowca, moze tam juz jest jakas kafejka internetowa. moze jeszcze cos skrobne jutro rano przed wyjazdem, ale nie dam glowy. co u ciebie? pozdrawiam.
Nick:aska Dodano:2004-07-02 15:44:25 Wpis:no tak, zamiast uwazac na przechodniow patrzy sie na instruktorow:-)
gratuluje rzutow! dobrze, ze w hucie nie ma takich pieknych scian, ktore moglabym w podobny sposob potraktowac, bo nigdy jeszcze rzutkami nie rzucalam. wyciagne z twojej historii nauke.
czyli ursynow kwitnie a mnie w warszawie nieee maaa! jeszcze raz pojechac na mokotow...
juz niebawem sobie odbije za wszystkie czasy. i to nie sa puste grozby!
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-07-01 22:00:03 Wpis:nie, w sam raz. idealnie :-) dzis mialam jazdy z nowym instruktorem. swietnie mi sie jezdzilo, nie wiem czy dlatego ze jest swietnym kolesiem :-), czy dlatego, ze to opel corsa, a nie zdezelowany fiat. :-) poza tym nic ciekawego. nie wiem, czy juz pisalam (pewnie tak), ze kupilam tarcze do rzutek. No więc udało mi się za pomocą wspomnianych rzutek wyrypać 4 wielkie dziury w mojej idealnie białej, perfekcyjnie nałożonej (przeze mnie osobiście) gładzi gipsowej równiutko pokrytej jednowarstwowym duluksem. jestem kretynką :-).
Wakacje jak wakacje, póki co faza wstępna. ursynów latem ma to do siebie, że jeśli przez 3 godziny nikt nie dzwoni, nie ciągnie na piwo, bilard (czyt. na piwo), do kina (czyt. na piwo), "na ławeczkę" (czyt. na piwo) czy na spacer (sam wiesz, co "czyt.'), to oznacza, że przegapiłaś wybuch nuklearny.
Nadrabiam zaległości filmowe. Przez ostatni tydzień obejrzałam ok. 15 filmów, przeczytałam 3 książki, wypiłam XXXX piw, połknęłam XXXXXXXXX ibupromów na kaca i reszta jak wyżej. ogolnie nie jest zle. to tyle. wracaj!!!
Nick:aska Dodano:2004-06-30 03:55:01 Wpis:juz wiem! jestem w wawie 18.10 - chyba nie za pozno, praawda?:-)
Nick:aska Dodano:2004-06-29 06:01:30 Wpis:no dobrze, dobrze... wracam 12 ale nie wiem, o ktorej, bo samolot z frankfurtu moge miec o 14 lub o 16. powinno sie to jakos ustalic, jeszcze bede dzwonila do lufthansy. mam powazne obawy, ze wracam noca:-(
to ty juz po teorii, tak? super.
miecz juz sie kupil, drobie to nie jest od 50 do 100 zl, oczywiscie taki pic na wode (nie ostry) troche kicz, ale mi sie podoba:-)
mam nadzieje, ze na tej tarczy do rzutek nie bedzie mojego zdjecia:-)
a propos tego "czekajac na godota", to najlepsze streszczenie, jakie do tej pory widzialam: "Nic sie nie dzieje. Dwa razy."
calusy
aska
Nick:aga Dodano:2004-06-28 15:29:34 Wpis:Czy bedziemy? Glupie pytanie. Oczywiscie, ze nas NIE bedzie w warszawie. Bedziemy POD warszawa, na LOTNISKU OKECIE, czekajac na pieprzonego godota, czyli niejaka Joasie!!! Musisz mi napisac o ktorej ladujesz. Jesli w srodku nocy, to rzeczywiscie moze mnie nie byc, bo raczej nie bede wracac z tamtad nocnym. A moze bede :-) Z tego co wiem, wracasz 12, jesli tak to wlasnie bedziemy wroceni z gdanska i bedziemy cie oczekiwac stesknieni i skacowani. do huty jedziemy jakos ok 10, wracamy przed 19, bo wlasnie tego dnia mam egzamin na prawko, bleee. postanowilismy kupic tarcze do rzutek, i zabieramy ja nach huta. bedziemy morderczo straszyc sasiadow. z przygotowaniami do festiwalu nie przesadzamy, jakos to bedzie. wystarczy jak zaczniemy w lipcu. slyszalam, ze kupujesz miecz? swietny pomysl, ile takie cudo kosztuje?opisz jesli mozesz. caluje, pisz. aga.
Nick:aska Dodano:2004-06-28 11:47:23 Wpis:bercik, zaloz sobie swoja strone, moze tez bedzie taka fajna, jak nasza!!!

ago, co tam? gotujecie sie do festiwalu? kiedy na hutu? czy bedziecie w warszawie jak ja wroce?
caluski
aska
« 1 2 3 »