Witaj na Forum Oli Leśniewskiej...

Nick:cwitomek Dodano:2009-06-13 21:18:49 Url:www.michalcwiertnia.pl Wpis:Dzięki serdeczne Tomku za bardzo wyczerpujące wyjaśnienia. Niestety ten wirus zaatakował wszystkich w domu, ale na szczęście - było to we wtorek-środę, a na porodówkę jechaliśmy w czwartek wieczorem, kiedy już byliśmy zdrowi.
Tak więc żona rodziła już zdrowa. Nawiasem mówiąc - to już chyba u nas tradycja - poród bardzo ekspresowy. Robili Adasiowi USG głowy i tym tazem na szczęście wszystko jest w najlepszym porządku, zresztą inne wyniki badań również. Tak więc jesteśmy kolejnym dowodem na to, że warto starać się o kolejne dziecko, mając w domu już jedno niepełnosprawne.
Nawiasem mówiąc, jadąc do szpitala jakoś dziwnie byłem spokojny, że tym razem musi być wszystko dobrze, nawet mimo to, że urodził się 23 dni przed terminem, czyli de facto jest wcześniakiem.
Za parę dni wstawię zdjęcia Adasie na stronę Michała www.michalcwiertnia.pl
Pozdrawiam serdecznie
Nick:Tomek Dodano:2009-06-13 14:55:28 Wpis:Do cwitomek - zostawmy na chwilę kwestię wchłaniania leku. Deprywacja snu, wymioty, biegunka( możliwe że była i gorączka?) to sytuacja sama w sobie "drgawkorodna" niezależnie co ją powoduje( zatrucie , bakteria , wierus) szczególnie u dziecka z padaczką która nie poddaje się leczeniu.
"Po jakim czasie od połknięcia Lamitrinu S możemy uznać, że się wchłonął? Chodzi mi o wymiotowanie po zażyciu leków." - przy grypie jelitowej niezależnie czy dziecko wymiotuje czy nie wchłanianie jest zaburzone - jeśli wymioty wystąpią kilka - kilkanaście minut po przyjęciu to prawdopodobieństwo że cokolwiek się wchłonęło jest bliskie zeru,( można np. po 30min - godzinie powtórzyć dawkę) jeśli wymioty wystąpią np. po 2 godzinach to wcale nie mamy pewności że lek się wchłonął w jelicie cienkim ( tylko cały czas zalegał w żołądku )
"Czy analogiczna sytuacja jest w przypadku biegunki?" tu podobnie - dochodzi do takiego przyspieszenia perystaltyki jelit i sytuacji w której to kiszki zamiast wchłaniać oddają płyn.
Przy wymiotach z biegunka ( nawet z biegunką ! ) praktyczniej jest podać wlewkę doodbytniczą diazepam ( relsed) niż kombinować z lekami per os.
"Czy ma duży wpływ na wystąpienie ataku odwodnienie organizmu dziecka?" to zależy od dynamiki - jak szybko dochodzi do odwodnienia i zaburzeń wodno elektrolitowych - zazwyczaj w grypie jelitowej to trwa dzień dwa - natomiast Tomku lepiej pokazać syna rodzinnemu niech oceni stopień odwodnienia - bo lepiej na dzień dwa wylądować w szpitalu na kroplówce i dać odpocząć kiszkom niż czekać w niepewności na rozwój choroby.

Zwykle ta grypa jelitowa to infekcja rotawirusowa - zaraźliwa jak ospa - łatwo zarazić innych członków rodziny ( uważaj na żonę i Adasia,o Tobie już nie wspomnę bo ktoś to musi ogarnąć i być zdrowy ;)
pzdr.
Nick:cwitomek Dodano:2009-06-13 13:28:18 Url:www.michalcwiertnia.pl Wpis:Dziękuję wszystkim za życzenia :)
Na razie Adaś (tak ma na imię nowy członek naszej rodziny) ma się dobrze, dużo pije mleka z piersi, a i wyniki badań są dobre. Jeśli wszystko dalej będzie w porządku, jutro lub w poniedziałek będę mógł ich zabrać do domu.
A teraz pytanie mam do Tomka:
Niestety kilka dni temu dopadła nas grypa żołądkowa, z Michałem na czele. Po nieprzespanej nocy z wymiotami i biegunką Michał miał atak przy wybudzeniu z krótkiej drzemki w ciągu dnia (po 4 miesiącach spokoju, bez ataków). I miałbym takich kilka pytań:
1. Po jakim czasie od połknięcia Lamitrinu S możemy uznać, że się wchłonął? Chodzi mi o wymiotowanie po zażyciu leków.
2. Czy analogiczna sytuacja jest w przypadku biegunki? Czy jeżeli w krótkim czasie po przyjęciu leków wystąpi biegunka, to można założyć, że lek się nie wchłonął i należy powtórzyć dawkę?
3. Czy ma duży wpływ na wystąpienie ataku odwodnienie organizmu dziecka? Próbowaliśmy podawać jak najwięcej płynów, jednakże u wymiotującego i rozdrażnionego dziecka jest to niezwykle trudne, aby go zmusić do picia więcej niż 1-2 łyżeczki i odwodnienie w jakimś stopniu na pewno musiało wystąpić.
Pozdrowienia
Nick:MAJKA Dodano:2009-06-13 10:22:57 Wpis:Do Sławka.
Spóźnione ale szczere ucałowania dla Rafała z okazji urodzin,dużo zdrówka od Mariki.
Do Cwitomka.
Gratulacje,niech się zdrowo chowa Wasz synuś.
Do Matki.
Moja córcia ma 16 lat,chodzi ze mną za ręke ponieważ sama nie zwraca uwagi gdzie idzie i czy coś stoi na przeszkodzie,wyobraź sobie jak za nami się ludzie oglądają gdy tak prowadzę taką duza dziewczynę za rękę,tym bardziej ze ruchy jej są nie skoordynowane i wygląda nie raz jak by była pijana,ale mnie już to nie obchodzi,co nie znaczy że nie boli,ale dla mnie ważna jest moja Marika to że jest szczęśliwa,a ludzie jeżeli się oglądają to ich problem a nie mój ja za siebie nie patrzę.Bardzo mi pomógł wiersz który znalazłam kiedys na naszym forum,,WYJĄTKOWA MATKA",ksero tego wiersza noszę w torebce,to właśnie dzięki niemu czuję się wyjątkowa,bo to nie sztuka wychowac dziecko zdrowe ,sztuką jest wychowac chore.Marika również była dzieckiem bardzo upragnionym,kocham ją nad życie ,takie dzieci jak nasze sa warte miłości,bo co one są winne całej tej sytuacji która spotkała nas rodziców ale przede wszystkim ich samych.
Zyczę Ci abyś zaakceptowała całą tą sytuację w możliwie szybkim czasie bo nie warto chodzic w rozpaczy,przecież trzeba życ dalej.Pozdrawiam bardzo gorąco i trzymam kciuki .MAJKA
Nick:Agata Dodano:2009-06-13 09:31:06 Wpis:Do ciwitomek- wszystkiego najlepszego dla maluszka. Gratulacje!
Nick::):):) Dodano:2009-06-12 20:29:05 Wpis:Do matki
Każdy z nas przechodzi przez ciężkie i trudne chwile... sama dziś tak się czuję. Córka już piąty dzień z rzędu czuje się źle, nie może jeść, jest zawieszona gdzieś w przestrzeni...:(
Na szczęście to mija i los podsyła nam kilka chwil na odpoczynek.
Ja też czuje się nie komfortowo wychodząc z nią na ulice- wszyscy się uśmiechają i zagadują jaka to ona ładna a za plecami "współczują".
Na szczęście moja skóra staje się coraz grobsza i już mnie to tak nie dotyka. Myślę o nas i staram się robić to co do mnie należy. Skupiam się na tym co ważne. Tobie radzę to samo.
Pamiętaj że "po nocy nadchodzi dzień a po burzy spokój...":)
Nick:Anna77 Dodano:2009-06-12 20:11:33 Wpis:Do Pana Doktora Tomka-Panie Doktorze wysłałam maila ale nie wiem czy doszedł(może mam zły adres) jak nie to napiszę dane na forum
Nick:matka Dodano:2009-06-12 18:22:58 Wpis:Piszę,bo mam już dość krycia się przed spojrzeniami innych i wytykania palcami;bo ty masz upośledzone dziecko.To co się dzieje obok ,przerasta mnie.Nie mogę normalnie wyjść z dzieckiem do kościoła,bo z racji upośledzenia głośno krzyczy i każdy się ogląda i obgaduje.Kilka razy nawet usłyszałam,że to kara za grzechy.Wiecie jak to boli.Ludzi cieszy mój ból i rozpacz,a najgorsze jest to, najbliższa rodzina obwinia mnie o chorobę dziecka.Gdy byłam w ciąży miałam nadciśnienie.Brałam tabletki,regularnie chodziłam do lekarza,ale czułam,że jest coś nie tak,bo mąż nie chciał drugiego dziecka.Od początku postawił sprawę jasno,że chce mieć tylko jedno.Ja zawsze marzyłam o dwójce i specjalnie nie starałam się o zabezpieczenie.I stało się,byłam znowu przy nadzieji.Mężowi powiedziałam w 3 mcu,bo bałam się jego reakcji.Słusznie.Wpadł w szał,teście też.Nie było nikogo,kto by się cieszył.Okrutnie mnie to zabolało.Mąż i teście dogryzali mi przez całą ciążę,żę tym dzieckiem przekreśliłam sobie życie,kto mi pomoże i takie tam.W dniu porodu dostałam wysokiego ciśnienia,ale w szpitalu podali mi zastrzyk i spadło.Urodziłam normalnie bez powikłań.Synuś urodził się zdrowy.Odjęto tylko jeden punkt za zasinienie skóry.Pamiętam jaka byłam tym zaniepokojona.Rozwijał się normalnie,aż do feralnego dnia,kiedy dostał drgawek.Potem już poszło.Zaczęło się chodzenie po szpitalach,od jednego neurologa do drugiego.Było coraz gorzej.Teraz jest w wieku szkolnym,a zachowuje się jak roczny malec.Powoli trace nadzieję,że wyjdzie z padaczki i ztego opóżnienia w rozwoju.Nie mam wsparcia w nikim,mogę być sama sobie winna takiego losu.Mimo tej tragedii bardzo mocno kocham synka i choć jest naprawdę bardzo ciężko wciąż mam nadzieję,choć małą na poprawę.Często myślę,że to przeze mnie mój aniołek teraz cierpi,tylko dlatego,że tak bardzo go pragnęłam.Co za paradoks...
Nick:Tomek Dodano:2009-06-12 18:10:18 Wpis:Do cwitomek - gratulacje Tomku, dla Ciebie i dla żony, szczególne gratulacje bo to jest dowód i odwagi i wiary, że wszystko będzie dobrze z kolejnym dzieckiem. wszystkiego dobrego.

Do oraczowie - diete keto można stosować przy wszystkich rodzajach napadów. Jeśli u Łukasza stwierdza się napady przypominające skłony ( sądze że to napady miokloniczne??) to faktycznie lekarka dobrze sądzi, że karbamazepina bedzie nieskuteczna (może wręcz nasilać napady)
pzdr
Nick:oraczowie Dodano:2009-06-12 16:57:03 Wpis:No to doczekalismy sie i my. Lekarka zaczyna powaznie myslec o diecie dla naszego 3-letniego Lukaszka. Lukaszka napady sa bardzo czeste, ale przewaznie NIE toniczno-kloniczne. Duzo spazmow i tonicznych, zazwyczaj nie przekraczajacych 10 sekund. A tymczasem z mojej jakze ograniczonej wiedzy o dk wynika, ze na napady czesciowe i petit-mal dieta raczej nie dziala. Czy to prawda?

Z drugiej strony lekarka uwaza, ze w naszym przypadku nie ma za duzo sensu probowac karbamazepiny. Czy ktos (Tomek?) ma jakis pomysl, dlaczego?

Pozdrawiam,

Dorota

PS Bedziemy w okolicach Kolobrzegu od 21.6 do 11.7. Zazwyczaj nas nie ma w Polsce, wiec jesli ktos z bywalcow forum akurat przebywalby w poblizu i chcial sie spotkac, to bedzie nam milo :)
Nick:oraczowie Dodano:2009-06-12 16:44:33 Wpis:Do Cwitomka: gratulacje! :)
Nick:Anna77 Dodano:2009-06-12 15:44:19 Wpis:DO ćwitomek-szczere gratulacje
Nick:cwitomek Dodano:2009-06-12 15:37:45 Url:www.michalcwiertnia.pl Wpis:Z radością pragnę pochwalić się informacją, że wczoraj wieczorem urodził się nam drugi syn.
Urodził się troszkę za szybko, bo 23 dni przed terminem, ale na szczęście wszystko jest w porządku, jest zdrowy. Waży 2,5 kg, jest śliczny i na pewno będzie rósł nam na pociechę :)
O czym donosi szczęśliwy i dumny tata - Tomek-cwitomek
Nick:Tomek Dodano:2009-06-11 21:00:47 Wpis:Sławku - uściskaj wyjątkowego syna - pozdrowienia dla całej rodziny
Nick:EdytaSz Dodano:2009-06-11 20:12:49 Wpis:Do Sławka!!!
Dla Rafałka wszystkiego najlepszego,dużo słonecznych dni,radości ,miłości,szczęscia życzy Zuza z rodzicami.
Beatko zdrowiej jak najszybciej.
Sławek na pewno dasz sobie radę,jeżeli będzie to choć minimalnym pocieszeniem dla ciebie to niestety w tych chorobliwych kłopotach nie jesteś osamotniony ja walczę z dwójką dorosłych(mąż i córka)w szpitalu,a Zuzka i wnusia chore w domu.Na pewno jest ciężko ale damy radę,przecież jesteśmy silni.no nie?
Pozdrawiam,i całuski dla solenizanta i oczywiście dla Beatki aby szybko wyzdrowiała.
Nick:Anna Dodano:2009-06-11 18:41:46 Wpis:Do Doktora Tomka: Dziekuje za odpowiedz, ktora bardzo mnie uspokoila. Pozdrawiam serdecznie:)
Nick:ana1807 Dodano:2009-06-11 14:56:32 Url:http://marcelina-jaworska.bloog.pl/ Wpis:do Sławka66:

Dla Rafałka wszystkiego NAJ z okazji piętnastych urodzin, zdrowia, zdrowia, zdrowia i miłości, której masz mnóstwo ale oby jej nie zabrakło a przybywało coraz to więcej, samych jasnych dzionków, mnóstwa prezentów i buźki uśmiechniętej od ucha do ucha!!! Dla Beatki - zdrowiej Słońce! Sławku - dasz radę, z resztą jak zawsze. Buziaki dla całej Waszej Czwórki. :***
Nick:Tomek Dodano:2009-06-11 12:25:44 Wpis:Proszę wybaczyć ale mam Ogłoszenie - do oddania( za symboliczną opłatę) w dobre ręce dziewięcio miesięczne szczenię rasy cocker spaniel angielski - ciemny podpalany z ogonem - niestety jego temperament nie został zaakceptowany( i raczej nie zostanie) przez niepełnosprawne dziecko mojej siostry.
zainteresowanych proszę o kontakt -
gosiawar@vp.pl lub tel.kom 602341698

pzdr
Nick:Tomek Dodano:2009-06-11 12:07:51 Wpis:Do Anna - moim zdaniem nic szczególnie niepokojącego nie ma w tym opisie.
pzdr
Nick:Anna Dodano:2009-06-10 22:49:14 Wpis:Do Dr Tomka. Synek ma 2 lata i 8m-cy. Neurolog na postawie obserwacji i wywiadu stwierdzil nadpobudliwosc (maly od zawsze byl zywym srebrem). Skierowal nas na EEG, bardzo prosze o interpretacje wyniku. Oto opis (cytuje): "Opis jest natępujący: Badanie wykonano w senności i śnie spontanicznym, z wybudzeniem. Cechy bioelektryczne senności i snu są wyrażone. Z wrzecionami snu, niekiedy niezależne, rejestruje się dość liczne w lekkim śnie, uogólnione grupy i serie fal wolnych 3-6Hz i fal ostrych, o ampl. do 350uV. FS, wykonana w śnie, bez istotnego wpływu na zapis. W czasie badania wielokrotnie obserwowano w wideo dyskretne szarpnięcia kończyn górnych i dolnych, sporadycznie całego ciała, niezależnie w stosunku do cech nieprawidłowych w EEG, nie obserwowano zaburzeń napadowych. Orzeczenie: Zapis snu z dyskretnymi cechami nieprawidłowymi uogólnionymi." Z gory dziekuje za poswiecony mi czas i pomoc. Pozdrawiam serdecznie.