Witaj na Forum Oli Leśniewskiej...

Nick:marcin Dodano:2007-01-23 11:20:00 Wpis:do annarow
mamy podobe dzieci jezeli dotyczy choroby my Kacpra kapiemy w normalnej dziecinnej wanience tyle ze podtrzymujemy go za plecy , paszki tylko ze po dluzszym czasie rosnie "buła" .
pozdrawiam
Nick:marcin Dodano:2007-01-23 11:15:49 Wpis:witan wszystkich
u nas mala stabilizacja napady sa ale dzis bedziemy wiedziec czy wejdziemy na diete.
do Michala czytam wpisy ale malo sie angazuje , poprawie sie .
co do PZPN to odjelo mi mowe oni mysla ze to ich piaskownica i ich zabawki chyba porąbalo ich, juz kadra zaczyna dobrze grac a tu takie cyrki wspólczuje Benhakerowi ma chlop duzo do myslenia .
pozdrawiam wszystkich
Nick:annarow Dodano:2007-01-23 09:40:35 Url:www.stronapinki.prv.pl Wpis:Cześć,
Ja sie tu napisałam i mi zeżarło... Głodne te forum nowych wpisów, czy co


Sylwia - dzięki za patenty kąpielowe, ale wada nerek i kształt głowy mojej córki uniemożliwiają jej taką kąpiel.

Paulinka w miare ok, przeszły jej na razie ataki, znów próbujemy karmić ją łyżeczką. Tyle, że bardzo dużo śpi - może to za niskie ciśnienie? Nie wiem.

O emeryturze nie myśle, bo pewnie i tak się nie uda dożyć - jestem chora (jakaś grypa mnie dopadła i katar do pasa) i wściekam się na siebie z tego powodu, bo na bank zaraz Paulina też się zarazi. A pomóc mi przy niej nie ma kto.

Pozdrawiam
Nick:Tata Oli leśniewskiej Dodano:2007-01-22 23:05:08 Wpis:Cześć
Do Joanny - Choroba Oli zawsze przebiegała podobnie do Kacperka więc i napady prawie takie same mamy w tej chwili , może tylko trzyma ją bez odpuszczaniea kilka sekund , przytym Ola pomału pochyla się do przodu.Drugi rodzaj napadów to nagłe bardzo szybki skłon , i tutaj trzeba uważać na głowę bo może wali w co popadnie.
Ja pracuję 15 lat a w papierach mam chyba tylko 8 bo wcześniej to była robota na zlecenie.Do emerytury pozostało mi , a zresztą i tak nie doczekam a napewno niedoczeka tylu lat ZUS , chyba że przechwyci kasę z III filaru a to bardzo prawdopodobne.I emeryturki dla byłych UBeków będą niezagrożone. Co z naszymi emeryturami jak wszyscy uciekają byle dalej.
Do Tomka - czy coś wiadomo z firmy alu rehab??
Do Marcina - co tak cicho ostatnio?takie ciekawe rzeczy w związku , jesteśmy ciekawi opinii polskiego kibica?
Pozdrawiam michał
P.S. a czy babcia Natalki czyta nas??
Nick:Joanna Dodano:2007-01-22 21:31:42 Url:www.kacperek.sos.pl Wpis:Witajcie,
koniec stycznia i jak to sie juz dzieje 3 rok z rzedu moj niunio ma mase napadow. Czy ta choroba zna pory roku? Pod koniec stycznia nasilenie, szpital itd. Nie wiem co bedzie z turnusem, na ktory sie wybieramy na poczatku lutego
Zauwazylam zmiane napadow u Kacperka. Skurcz nie puszcza tylko trzyma go kilkanascie sekund. Odpuszcza i ponownie. Co to moze oznaczac? Czy takie napady wystepowaly u Waszych dzieci?
Pozdrawiam Aska
Nick:annaRz Dodano:2007-01-22 20:42:45 Wpis:A'propos emerytury wiem juz chyba wszystko. Otóz przepis dotyczacy przejscia na emeryture po 20 latach pracy obowiazuje nadal, pod warunkiem,ze 20 lat pracy minęlo w 98 r.! Czyli dla większości z nas, nie ma żadnej furtki emerytalnej ze względu na chore dziecko....
...i to jest Polska własnie....
pozdrawiam, Ania
Nick:slawekk66 Dodano:2007-01-22 18:51:21 Url:www.stronarafala.com Wpis:Do Sylwii
Okropne musieliście przechodzić chwile...
Co do zaparć. Rafał z powodu stosowanie diety keto miał poważne problemy z zaparciami aż wylądował z tego powodu w szpitalu. Od kiedy stosujemy parafinę miętową wszystko się unormowało. Łyżka stołowa parafiny na czczo rano i po kłopocie. Co dwa dni kupka jak się patrzy. Bez bólu i problemu. My nie mamy możliwości za bardzo pomagać Rafałowi odpowiednią dietą ponieważ już ma dietę keto .
Pozdrawiam cieplutko.
Nick:Tomek Dodano:2007-01-22 18:30:07 Wpis:Do Marty - z własnego doświadczenia - moja Hanka jadła 1 mg melatoniny przez 3 miesiace i jak w nocy był sajgon tak jest nadal, poprawy zero. Spokojnie mozesz jej wieczorem dawać 1mg - są dzieci którym to zdecydowanie pomaga.
Do Sylwi - przykro z powodu strat po huraganie. Zaś co sie tyczy zaparć - to przedstawiłas książkowy przykład - ograniczone przyjmowanie płynów - ( przy zwolnionej perystaltyce jelit) - zaleganie mas kałowych-kamienie kałowe-znaczne trudności z defekacją a w jej trakcie otarcia,pęknięcia, czytaj - ból - podświadome wstrzymywanie ( w obawie przed bólem) - tzw nawykowe zaparcia. Leczenie - zaleczyć okolicę odbytu - czopki z anastezyną( najczęściej robione), wlewki czopki lewatywa etc, potem dieta i syropki itp.
pzdr
Nick:Sylwia Dodano:2007-01-22 17:27:03 Wpis:Witajcie Kochani.
Cholerny wiatr!!!!!!!!!!!jak tubylcy bez wody i prądu cztery dni...A najgorsze,że straty mamy niemałe.Była stodoła-nie ma stodoły.Została kupa gruzu i wydatki.Ale Bartek był dzielny i znosił niedogodności.Wytrzymał bez kąpieli trzy dni,spokojnie siedział przy blasku świec.Mam duże braki w forum,ale jadna mama pyta o sposoby na kąpiel wiotkiego dziecka.Bartek jest dość wiotki w osi,głowę trzyma jako tako.Do wanienki nalewam mało wody,a nóżki podkurczamy.Głowa swobodnie leży np.na pieluszcze lub gąbce,a woda polewam całe ciałko.Ta metoda jest skuteczna,bo nie nadwyręża pleców.Bartek po odbiorze ze szpitala był kąpany w miseczce,potem awansował na miskę aż wylądował w wanience.Wanny dużej nie mamy i kiedyś tez zapytam o sposoby na kąpiel w brodziku.A może chłopina weźmie się za siebie i nie zapytam...
Ale zapytam o kupki Waszych maluszków.Macie z tym większe problemy?kupiłam małemu syrop Duphalac,bo to było nie do zniesienia.Zapieczone kupki co drugi dzień,robione w mękach i śladowe plamki krwawego śluzu.Lekarka zaleciła syrop,ta krew to ponoć popękane naczynka z wysiłku w odbycie.Czy tak może być?A może to błędy żywieniowe?Bartek to niepijący model faceta(dość rzadki-chyba)O herbatce czy soczku mowy nie ma.No, czasem wcisnę trochę kubusia czy pysia.Ale to też gęste.Co robić?
Pozdrawiam z "wiaterkiem" S.
Nick:Marta Dodano:2007-01-22 12:16:05 Wpis:Tomku, chciałabym jeszcze raz zapytać o melatoninę. Hania śpi bardzo niespokojnie, cząsto odwracamy ja z boku na bok, zasypia po kolacyjce około 20:30 - 21:00. Około pierwszej, wpół do drugiej w nocy budzi się na jakieś 30 minut do godziny. Bywają noce, że wstaję do niej 6-8 razy, ale te raczej należą do wyjątków, niestety częściej jest to 15-20 razy. W dzień nie śpi wcale dużo jak na swoje 3,5 roku - ok. 30 minut po śniadaniu (ale wstaje o 6:30 na pierwsze picie), potem ok 1-1,5 godziny po obiedzie (ok 14:30).
Te noce po których wstajemy rano do pracy powoli zaczynaja nas wykańczać, co robić ???

Michał - gd mnie też wyślij ulotke Oli na 1%

Edyta, do zobaczenia na turnusie

pozdrawiam, marta
Nick:jow Dodano:2007-01-22 00:13:56 Wpis:Witam wszystkich, jeszcze obecnych o tej porze, serdecznie!
Do annaRZ: z tego co wiem, ten przepis o wcześniejszej emeryturze dla osób wychowujących niepełnosprawne dziecko, został uchylony już dobrych kilka lat temu. Mojej koleżance zabrakło wtedy 1 roku! Niestety dziury po tym przepisie, niczym nie zapełniono!Podaję link do wyszukiwania różnych przepisów - ustaw , rozporządzeń : http://isip.sejm.gov.pl/prawo/index.html
Nick:slawekk66 Dodano:2007-01-21 22:49:06 Wpis:Ja w zeszłym roku wiozłem jubilata za dwódziestopięciolecie pracy i pozostało mi jeszcze dwadzieścia .
Pozdrawiam
Nick:annaRz Dodano:2007-01-21 21:18:26 Wpis:Ja jeszcze babcia nie jestem, ale kto wie kiedy to nastapi....? - starsza corka ma 18 lat!
...i właśnie chce Was zapytac o emeryture....Tak sie składa (Boze jak ten czas leci, a ja wciaz młoda!!! ) ,ze zaczynam 20 rok pracy. Wiem,ze kiedys funkcjonował przepis, który umożliwial przejscie na emeryture po 20 latach pracy, przy niepełnosprawnym dziecku. Czy ktoś z Was z tego korzystał? Czy ten przepis jeszcze jest aktualny....?
....ojej, jakbyn chciała juz być emerytka....!
Pozdrawiam, Ania
Nick:EdytaSz Dodano:2007-01-21 14:13:02 Wpis:WITAM WSZYSTKICH!!!
SŁAWKU!!!
Sprawa zalatwiona,zawsze i o każdej porze służe pomocą.

Jako że jestem bardzo szczęśliwą babcią to pozwole sobie w imieniu wszystkich Babć podziekowac za życzenia,jedno jest pewne że najwspanialszą miłością jest miłość do wnuków-to miłośc inna niż wszystkie.
Nick:slawekk66 Dodano:2007-01-21 13:53:44 Wpis:Do EdytySz
Dzięki. Jestem Twoim dozgonnym wdzięcznikiem. Jak to mówił Toudi z Gumisiów.
Pozdr.
Nick:slawekk66 Dodano:2007-01-21 13:19:00 Wpis:Do EdytySz
Proszę Cię o Twój nr telefonu. Sprawa dość pilna! Jeżeli możesz to wyślij mi na priva.
Nick:slawekk66 Dodano:2007-01-21 13:07:32 Wpis:Do Tomka
Jeżeli przejrzeć Twoje wpisy to również masz kłopoty ze snem .

Co do dnia babci, to popołudniu idziemy z Rafałkiem do Jego najukochańszej osoby na świecie. Nawet zrobił dwie laurki dla babci. Oczywiście z pomocą pani wychowawczyni.

To i ja się przyłączę do życzeń z okazji tak ważnego święta. Niech babciom, naszych dzieci, jak najdłużej służyło zdrowie oraz wielka radość z ukochanych wnuków.
Nick:Tomek Dodano:2007-01-21 12:26:24 Wpis:w temacie babci to ja pozostanę przy życzeniach i uściskach z noszeniem odpuszczę sobie............
pzdr
Nick:annaRz Dodano:2007-01-21 11:18:05 Wpis:Dzis Dzien Babci!
Niech zyja dłuuuuugo i zdrowo, a jesli sa takie co Wam pomagaja w codziennych wzmaganiach, to przynajmniej dzis noscie je na rekach!!!!
Nick:annaRz Dodano:2007-01-21 11:15:32 Wpis:...a myslalam,ze zjazd Tomku jest odskocznia od codziennej pracy zawodowej.....? przynajmniej dla rodzicow!
....wlasnie sie wybieram na probe i koncert i tak zleci cala niedzielka, podczas gdy Wy - czego zycze serdecznie - bedziecie sie byyyyczyc
Pozdrawiam, Ania