Witaj na Forum Oli Leśniewskiej...

Nick:annaRz Dodano:2004-11-14 21:47:47 Wpis:.........nie dobijajcie mnie.........
Wiedziałam, ze Leśniewscy zrobią to wspaniale - zdyt długo już ich znam (choć chyba nie znam ) żeby tego nie wiedzieć.

Tomku, obiecałeś przesłać mi co nieco, na co czekam z niecierpliwością.
Nie wiem o czym mówiliście na Zjeździe - moze się wychylę, ale muszę Wam oznajmić, że od zakończenia procesu odstawiania Lamictalu(Lamitrinu) dzieli nas kilka dni. Rewelacja !!! mam inne dziecko ! To jest niesamowite, jak można się z dzieckiem dogadać, jeśli nie jest "naćpane". Oczywiście nie polecam odstawiania leków, jestem od tego daleka. Wiem,ze wielu pomogły - nam niestety nie !
W sobotę lecimy do Aten - to ten wyjazd z kórym wiążemy wiele nadziei na wyzdrowienie Julii. Lekarz tamtejszy daje nam pól roku, po tym czasie mają być widoczne efekty. Trzymajcie kciuki - jeśli się uda, wszystkich Was zabierzemy do Aten.
Pozdrawiam,Ania
Nick:edytah Dodano:2004-11-14 21:37:26 Wpis:Jesteśmy szczęśliwie na miejscu.Moje łzy w oczach przy żegnaniu z Kariną były znakiem,że nie mogę już nic powiedzieć ani podziękować,bo zaraz się rozryczę.Żadne słowa nie wyrażą naszego zadowolenia ze spotkania i podziwu dla Was za jego zorganizowanie.A do dr.Tomka-złożone ręce Mateusza jak do modlitwy podczas Pańskiego wykład świadczyły o tym,że był w 7mym niebie.Dziękujemy ,za czas poświęcony naszym dzieciom i nam!Bardzo to doceniamy!
Nick:AnnaSz Dodano:2004-11-14 21:23:55 Wpis:Aniu Rz , nasz zjazd to można okreslić jednym wyrazem.REWELACJA!!!!!
Michał, Karina i Nina staneli na wysokości zadania, tak to zorganizowali,że poprostu brak słów, wszystko wyszło na 6 +.Bardzo dziękuję.Cudownie było Was wszystkich poznać.
Dr.Tomku, naprawdę powinenes prowadzic wykłady - jesteś urodzonym nauczycielem.Bardzo dziękuję.
Pozdrawiam Was wszystkich Ania Sz z Adasiem
Nick:JOANNA Dodano:2004-11-14 20:54:23 Wpis:
Karino i Michale
jeszcze raz serdecznie dziekujemy
Nick:annaRz Dodano:2004-11-13 14:59:10 Wpis:...cisza na forum....
...czekamy na entuzjastyczne relacje ze Zjazdu !
Pozdrawiamy,DOMATORZY
Nick:ewa Dodano:2004-11-12 17:34:34 Wpis:do elci Jeśli jest to możliwe to niech twoje dziecko jak najwięcej przebywa na podłodze i dopingujcie je do samodzielnego przemieszczania się (kładzenie dalej przedmiotów, które bardzo lubi),musisz zdawać sobie sprawę ,że najważniejsze jest naprzemienne raczkowanie i tak naprawdę samodzielne poruszanie się, uczcie naprzemiennego wstawania, jeśli jest to możliwe to jak najbardziej samodzielnego, chodzenie tylko w odpowiednim obuwiu( jestem ciekawa z jakiego powodu tak małe dziecko miało tak wcześnie źle ustawioną stopę, że musiało być operowane, czy to było już widoczne po urodzeniu?), jeśli będziecie wybierać chodzik to przede wszystkim musi być bardzo stabilny, może mieć skrętne kółka, a o wniosku coś wiecej będę wiedzieć w poniedziałek
Nick:Mama Mikolajka Dodano:2004-11-12 08:32:35 Wpis:Wlasnie to co odczuwalam. to bezradnosc. miki plakal i krzyczal a ja pobekiwalam obok. Ale o wszystkim juz na miejscu.Wlasnie wyjezdzam z Katowic. Do zobaczenia nad Zalewem!
Nick:JOANNA Dodano:2004-11-11 11:45:53 Wpis:Witajcie,
to przykre patrzec na napady dziecka. Moj niunio mial rowniez takie napady, ze plakal i krzyczal (co 2 godz). W najsilniejszym stadium az mu zyly wychodzily na glowce. Zastanawialam sie czy on tak reaguje ze strachu czy ze to go bardzo boli. Ale dorosli mowia ze napady nie bola. Myslalam ze tego nie przezyje ale jakos trzeba bylo wziac sie garsc. Kazdy taki napad przeplakalam z bezradnosci.
Pozdrawiam Was goraco
Nick:agnieszkaw Dodano:2004-11-11 11:39:38 Wpis:A my nie możemy przyjechać. BUUUUU.
Już byłam spakowana. Ale Misiu wywinął nam numer.
Tak mi przykro, że was nie poznam, tak liczyłam na ciekawe wykłady.
Dla mnie każda informacja o chorobie Michała jest taka ważna!
Pozdrawiam i miłego spotkania.
Agnieszka
Nick:elcia Dodano:2004-11-11 11:34:39 Wpis:mamo Mikołajka - ten krzyk podczas napadu to nie dla tego, że coś go boli to po prostu sukrcze przepony niekontrolowane Monika też tak miała wygląda to okropnie.
Nick:Mama Mikolajka Dodano:2004-11-11 11:18:55 Wpis:Witam! Jak napotkacie osobnika, ktory nie bedzie potrafil Wam odpowiedziec na pytanie - to bede ja! Stracilam glosKoszmar. Ale musze tam byc!!Musze jakos pytac, rozmawiac Narazie od 3 dni dzialam na calego i stram sie postawic na nogi. Mikolajek ma atkaki podczas, ktorych bardzo placze i krzyczy Strasznie sie na to patzry? Czy dziecko moze cos bolec w czasie takiego napadu skoro tak reaguje?
Nick:Mama Filona Dodano:2004-11-11 11:03:29 Wpis:Do taty Oli: dzisiaj puściliśmy przelew,postaramy się zostać na całym zjeżdzie.Do zobaczenia w piątek.
Nick:Tata Oli Leśniewskiej Dodano:2004-11-10 23:04:11 Wpis:Cześć
Ostatnie przygotowania i już za dwa dni sie spotkamy. Nie byłem kilka dni na forum a tutaj takie nowosci. Witamy serdecznie Ewę i dziękujemy że dajesz cenne rady z dziedziny rehabilitacji naszych dzieci.Taki kontakt jest dla Nas bardzo potrzebny.Zachęcam do przyjechania na Zjazd, na pewno wszyscy chetnie cię poznamy i skorzystamy z twojego doswiadczenia.Wiem, że jest póżno ale jeżeli nie masz planów na wekend do serdecznie zapraszamy.
Miejsce Zjazdu to :
Instytut Rozwoju Służb Społecznych w Białobrzegach nad Zalewem Zegrzyńskim
ul. Wczasowa 15a.
Z Warszawy jedziemy wzdłuż kanału Żerańskiego do Nieporętu, dojeżdzamy do Zalewu , na skrzyżowaniu przy zalewie skręcamy w prawo i następnie za ok 100 m w lewo, jedziemy wzdłuż lini brzegowej Zalewu Zegrzyńskiego.Dojeżdżamy do Białobrzeg i tam po lewej stronie od drogi duży ośrodek .Wygląd jak z czasów PRL, taki duży blok , chyba 4 pietrowy. Postaram się być wcześniej i powywieszam drogowskazy z logiem Fundacji Oli czyli pomarańczowy konik na biegunach. Jeżeli ktoś będzie miał problem z trafieniem to mój tel 603680970.
Pozdrawiam i już chyba do zobaczenia.Michał
Nick:elcia Dodano:2004-11-10 22:46:22 Wpis:mam pytanie dotyczące Zjazdu - jak nazywa się ośrodek i na jakiej znajduje się ulicy w Białobrzegach?
Nick:elcia Dodano:2004-11-10 19:48:21 Wpis:do Ewy - Monika raczkuje samodzielnie ale tzw. żabie skoczki, zazwyczaj ręka i noga po tej samej stronie się poruszają naprzemiennie bardzo słabo jest to zaznaczone , w ogóle to raczkowanie wykorzystuje tylko do tego by się przemieścić jak musi!!!!! nosi buciki ortopedyczne - prawa stopa płasko-koślała, lewa końsko-szpotawa (przez 1 rok życia gips, a w 7 misiącu zabieg operacyjny). rehabiliatcję na materacu przy klockach czy na wałku jak raczkuje to bez butów a chodzenie tylko w butach i wszelkie "bytowanie" poza ćwiczeniami na podłodze. Jescze jedno pytanie jeśli jednak mozna będzie taki balkoni do chodzenia zastosować to czy kupuje się go na wniosek? jak się to uzasadnia czy nie i czy przednie kółka powinny być skrętne w każda stronę czy nie ??? dziękuję za zainteresowanie
Nick:ewa Dodano:2004-11-10 18:18:25 Wpis:jeszcze raz w odpowiedzi do elci. Pytanie zasadnicze czy dziecko raczkuje naprzemiennie ( zapomniałam o najważniejszy),jeśli nie to proponuję zacząć od tego, oczywiście należy uczyć samodzielnego wstawania i samodzielnego poruszania się przy meblach. Uwaga na stopy, czy dobrze je ustawia, jakie obuwie nosi dziecko?.
Nick:agnieszkaw Dodano:2004-11-10 18:05:45 Wpis:Witajcie,
No i stało się. Chyba za bardzo czekalam na ten wyjazd. Michał właśnie zaczął dzisiaj gorączkować - pewno jakaś paskudna infekcja.
Tak mi smutno, że się z Wami nie spotkam!
Doktorze Tomku, czy mogłabym liczyć chociaż na jakieś streszczenie Pańskiego wykładu?
Jeśli małemu przejdzie - to dojedziemy choćby w sobotę.
Trzymajcie się pa
Nick:ewa Dodano:2004-11-10 17:41:06 Wpis:Oczywiście, że można próbować chodzić z dzieckiem przy balkoniku o odpowiedniej wysokości tzn tak aby dziecko chwytało za balkonik przy zgięciu w stawie łokciowym pod kątem 90 stopni.
Nick:JOANNA Dodano:2004-11-10 15:36:46 Wpis:Witajcie,
probowalam dzisiaj zapisac mojego synka na konsultacje do Osrodka Wczesnej Interwencji. Pierwszy wolny termin - koniec kwietnia 2005. Za pol roku. Fajnie co nie. Chyba musimy poszukac jakiejs innej formy pomocy dla naszego synka. Pozdrawiam
Nick:elcia Dodano:2004-11-10 14:56:10 Wpis:Ja mam pytanie dopani Ewy- co sądzi pani o baklonikach dla dzieci, czy mozna je stosować przy nauce chdzenia czy lepiej tylko za ręce lub jedną. Moja Monika ma prawie 5 lat umie sama usiąść chodzić z a obie ręce, bardzo słabo za jedną prawą, niestety samam nie umie wstawać do pionu (mimo, że oczywiście cały czas to trenujemy jak i cały szereg innych pozycji). Przy krześle potrafi iść jeśli ja je lekko pociągnę przy meblach nie (chdzenie po boku wzdłuż nie )sama stoi krótko bez trzymania (jej rekord 40 sekund!) a przy przedmiocie jakiś czy meblu krześle lodówce to długo parę minut nawet. Więc czy balkonik ma sens czy nie? czyżby to już pojutrze...........?