Księga Gości

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 »
Nick:Daniel Dodano:2013-01-04 12:28:30 Url:http://dzial-promocji-stowarzyszenia.blogspot.com Wpis:Bardzo fajna strona zapraszam.
Nick:kuba1201 Dodano:2011-07-21 18:46:30 Wpis:W remoncie jest kamienica Mokotowska 41.
Nick:Sebastian S. Dodano:2011-02-11 12:05:42 Wpis:Serdecznie gratuluję Panu okrągłej rocznicy dziesięciolecia tej wspaniałej i wartościowej strony. Z pozdrowieniami Sebastian S.
Nick:Organ music Dodano:2011-01-19 15:45:39 Url:http://www.organ-music.net Wpis:Wspaniała strona... ciężko to wszystko ogarnąć! Jestem pod wrażeniem...
Nick:Zakochałem się w Warszawie Dodano:2010-07-09 20:18:36 Url:http://warszawa.totutam.pl/ Wpis:To jest największy zbiór fotografii przedwojennej Warszawy jaki widziałem. Skarbnica wiedzy. Podziw dla autora, bo nie wygląda na na stronę żadnej organizacji. Gratuluje strony i pozdrawiam.
Nick:qwerty Dodano:2010-05-15 19:43:33 Wpis:W pełni się zgadzam z panem Tomaszem. Nie mogę patrzeć, jak dzisiejsi architekci niszczą Warszawę, czego przykładem są np. nowe pawilony na Jana Pawła. moim wielkim marzeniem ( w którego spełnienie nawet nie mam jak wierzyć) jest odbudowanie tej przedwojennej Warszawy. Serce mi się kraje, kiedy patrzę na paskudne bloki i inne kloce, wytwory architektoniczne PRL-u i czasów dzisiejszych, które stoją na miejscu pięknych kamienic, jak np. ten biurowiec przy pl. Piłsudskiego, bądź hotel Victoria po jego przeciwnej stronie. Boli mnie to tym bardziej, że dzisiejsze władze Warszawy ani myślą o jakichkolwiek działaniach, mających na celu jej odbudowę. Oczywiście odbudowanie CAŁEJ Warszawy sprzed 1939 jest niemalże niemożliwe chociażby ze względów finansowych, ale przywrócenie świetności miejscom często odwiedzanym przez turystów itp. jak chociażby pl.Teatralny (chodzi mi o szpetny budynek szkoły baletowej im. Romana Turczynowicza lub drugi blok przyległy do tejże szkoły) bądź właśnie pl. Piłsudskiego czy też budynki na pl. Bankowym ( te 5 wysokich bloków w pobliżu Arsenału lub budynek Peugot'a, który stoi na miejscu największej przed wojną synagogi na świecie). Cierpienie i sentyment jest dla mnie tym silniejsze, że nigdy nie mogłem usłyszeć o TEJ Warszawie, gdyż mój dziadek - rodowity warszawiak, zmarł zanim w ogóle zacząłem dobrze mówić, a jego marzeniem było ujrzenie starej Warszawy, za którą on, tak jak i ja, bardzo tęsknił. Mam nadzieję, że kiedyś uda się spełnić to marzenie, nam, wszystkim...
Nick:mikel Dodano:2010-03-15 20:53:27 Wpis:witam, strona doskonała
ale mam zasadnicze pytanie czy ktoś z państwa słyszał o przedwojennej restauracji "Pod Cegiełkami" w okolicy ulic Marszałkowskiej i Chmielnej? Jeśli ktoś ma jakiekolwiek informacje, zdjęcia, to byłby bardzo wdzięczny.
pozdrawiam
Nick:Danka Dodano:2010-03-12 22:41:33 Wpis:latałam z albumami po Warszawie zanim nie usiadłam przed tą stroną, tak brakowało mi tej świadomości, jak tu było. czułam, że z tym miastem jest coś dziwnego. teraz już wiem. było piękne, zamordowane i dziś żyje cudem. w starożytności pozostawiono by ruiny, ale Warszawa chce żyć.
dziękuję autorowi strony
Nick:Ronald K Dodano:2009-12-11 21:33:29 Wpis:Panie Tomaszu Lerski - bardzo poruszyly mnie panskie slowa, bo doglebnie rozumiem to, o czym Pan mowi. Pomimo, ze nie jestem z Warszawy, lecz z malego zydowskiego miasteczka z pogranicza Prus Wschodnich.
Dawniejsza Warszawa przestala istniec. Jak rowniez niepowtarzalne zydowskie miasteczka, dawniejszy Krolewiec, ktorego bombardowanie przez RAF w 1944 roku widziala na wlasne oczy moja ciocia. Zniszczono rowniez doszczetnie Drezno, Berlin, centrum Londynu, wysiedlono miliony Polakow, Niemcow, Litwinow, aby zatrzec slady tego dawnego swiata i stworzyc nowego czlowieka - homo sovieticusa. Po dawnej tkance kulturowej tworzonej przez setki lat zostala tylko pustka, niczym w obrazie Malewicza, jak swietnie zauwazyla Regine Robin.

A zrobili to ludzie ludziom, jak to napisala niegdys Nalkowska.

Czy nie jest to przestroga przed konsekwencjami nacjonalizmu i nienawisci drugiego czlowieka za to, ze jest innego wyznania czy z innej grupy etnicznej?

Oby ta tragedia nigdy sie juz nie powtorzyla, ale ludobojstwa w Kambodzy czy w Rwandzie zdaja sie potwierdzac, ze niczego sie nie nauczylismy.

Gratuluje Panu za zaslugi wniesione w krzewieniu wiedzy o tej prawdziwej, dawnej Warszawie. Miasta, ktore jest mi bliskie, chociaz pochodze z innej czesci Europy.
Nick:Nick Dodano:2009-10-12 16:13:27 Url:http://mix2012.blog.com/ Wpis:Dziękuję za niesamowitą możliwość podróży w przeszłość! Pierwszy raz mogę w całości zobaczyć Warszawę Przedwojenną. Polecam wszystkim Waszą stronę, będę tutaj wracał :d
Nick:takamisakari Dodano:2009-10-03 19:09:58 Wpis:Bardzo się cieszę, że tu zajrzałam. Szukam fotografii przedwojennej ulicy Solec. To stamtąd pochodzi moja rodzina. Na tej stronie jest tylko jedna fota, ale i tak cieszy, właśnie zadzwoniłam do mamy, że widzę jej rodzinny dom........ rozpłakała się.
Teraz chcę poprosić AP m.st. Warszawy o odbitkę.
A propos, w zeszłym roku byłam spacerkiem na Solcu i odwiedziłam nr 20a, wiecie, że tam na resztkch zbrojenia wiszą jeszcze kawały murów - pozostałośc po powstaniu.
Pamiętam te "zwisy" z dzieciństwa,są schowane w takim narożniku od strony podwórka. Wie ktoś czy jest tam jeszcze drukarnia map tzn. PPWK?
Dla strony warszawa1939.pl - piątka.
Nick:kasia Dodano:2009-08-30 12:37:58 Url:www.warszawa.kursyjazdy.net Wpis:tak, ja tez sie zgadzam. Warszawa, to wspaniale miasto, niedaremnie - bo stolica. tyle zabytkow, wspanialych ludzi ... pozdrawiam wszystkich zwiedzajacy to miasto!
Nick:wql Dodano:2009-08-20 23:10:48 Wpis:Dzięki wielkie dzięki za Wspaniałości na stronie. Kocham tamtą Warszawę i dzięki wam odnajduje to, co chce w dzisiejszej Warszawie, którą tez kocham. Pełen jestem uznania.
Dziękuje.
Nick:wql Dodano:2009-08-20 23:10:05 Wpis:Dzięki wielkie dzięki za Wspaniałości na stronie. Kocham tamtą Warszawę i dzięki wam odnajduje to, co chce w dzisiejszej Warszawie, którą tez kocham. Pełen jestem uznania.
Dziękuje.
Nick:Beata Dodano:2009-06-06 18:08:54 Wpis:Chciałam poinformować, że na zdjęciu kina Apollo na Marszałkowskiej 106, widoczna jest
reklama filmu "Dyplomatyczna żona" - więc na 100% jest to rok 1939. Co ciekawe film został wyprodukowany we współpracy z Niemcami, w dwóch wersjach - niemieckiej i polskiej. Zachowała się tylko wersja niemiecka.
Poza tym strona jest super !!!
Nick:Jacek Dodano:2009-04-20 05:54:39 Wpis:Wspaniała strona!! Dziękuję.
Nick:Bogdan Dodano:2009-03-24 16:55:26 Wpis:Dziękuję bardzo za tę stronę!
Nick:Antil Dodano:2009-01-10 19:20:55 Url:http://www.geologiczny.blogspot.com Wpis:Niesamowita Warszawa, dziękuje za Wasza pracę
Nick:Michal.lex Dodano:2008-12-21 22:43:39 Wpis:Wspaniała strona, codziennie sprawdzam po pare razy czy aby nieaktualizowana!

Ale nowa kolorystyka nie przypadła do gustu, strasza 100 razy lepsza!!!

pozdrawiam serdecznie
Nick:czerniakowianka Dodano:2008-07-31 14:30:02 Url:http://slowianie.republika.pl Wpis:Cudowna strona - zresztą odwiedzam ją nie po praz pierwszy. Ale właśnie zajmuję się archiwizowaniem korespondencji prowadzonej pomiędzy moim pradziadkiem a jego rodzicami; przyglądam się adresom i oto odnalazłam zdjęcie budynku przy Szkolnej 1, gdzie prapradziadkowie mieszkali przed stu laty. Coś niesamowitego... Szkoda że brak zdjęć z Grzybowskiej, bo tam mieszkała prababcia...
Pozdrawiam serdecznie.
Nick:pagul Dodano:2008-07-03 08:10:00 Url:www.coffeemedia.pl Wpis:No a mnie niestety zmuszono do wyjazdu do Angli, ale jakoś zyje. Pozdro
Nick:ewa Dodano:2008-05-15 00:26:07 Wpis:Bardzo chcialbym sie dowiedziec gdzie przed 1945 rokiem miala siedzibe drukarnia Arcta .
Dzieki za informacje
Nick:ania Dodano:2008-04-09 16:38:06 Wpis:Gratuluje strony, naprawdę imponująca, lecz także delikatnie dołująca jak porówna się z obecnym stanem miasta.
Mam prośbę o więcej zdjęć i informacji z Muranowa, dzielnicy która przestała istnieć w stanie sprzed wojny. Przez wiele lat mieszkałam na Dzielnej (odcinek między Karmelicką i Zamenhofa) i bardzo chciałabym zobaczyć jak to miejsce wyglądało.
Pozdrawiam serdecznie
Nick:tomasz Dodano:2007-12-13 12:15:41 Url:xxx Wpis:Jestem bardzo ciekaw, jak Ty znosisz ten ciężar wiedzy o Warszawie, jak można żyć ze świadomością tak niewyobrażalnej i nieogarnialnej tragedii. To nasze życie jest w obecnych realiach tylko namiastką, nie wyobrażam sobie, aby idąc współczesną ulicą, patrząc na ten obecny świat, na tę nędzę nędz, nie dokonuje się ustawicznego porównywania stanu obecnego z tym, jaki widzimy na zdjęciach sprzed 1939 czy 1944 roku. To nasze dzisiejsze życie to nie życie w pełni, a ersatz, namiastka. Idę tym pustkowiem, patrzę na tę tandetną zabudowę współczesną, otaczają mnie wszędzie wokół ludzie nie mający żadnego pojęcia o tym wszystkim, nie mający nawet najmniejszej potrzeby wiedzieć czegokolwiek na ten temat (kolejny triumf Hitlera nad nami! Ach, jak oni się z nas śmieją, z tej naszej współczesnej nędzy materialnej, z tej karykatury życia, jakie wiedziemy na tym pobojowisku, godząc się na wszystko z niewiedzy i nie potrafiąc znaleźć argumentów do obrony i wytłumaczenia dlaczego jest tak tragicznie). Już widzę tych architektów, tych deweloperów, tych nawet zwykłych ludzi, którzy dewastują nawet te ostatnie resztki, jakie ocalały z tamtego świata (niszczenie np. stolarki okiennej, nakładanie styropianu na ozdobne elewacje, itp. - wiadomo co mam na myśli, jest to epidemia). Współcześni ludzie, jeśli już dadzą się na siłę namówić na obejrzenie paru choćby zdjęć Warszawy sprzed tej hekatomby, odrzucają to najczęściej. To nie ich sprawa, to jakieś "trucie" jakby z czasów szkolnych, "odbębnić" to i zapomnieć jak jakieś niepotrzebne wiadomości, stanowiące zbyteczny balast. Towarzyszą temu powiedzonka w rodzaju "To se ne vrati", albo "Jak to dobrze, że to wszystko zostało zniszczone, bo byśmy się dzisiaj podusili w takiej Warszawie, gdzie ja bym parkował samochód?!", co bardziej "obeznani" z historią mówią: "Z Berlina też została tylko sterta gruzu, więc się wyrównało", "Ach te demony historii, che, che, che!" i tak dalej. O wytłumaczeniu jakie były straty ludzkie (800 tysięcy w Warszawie), jakie wyniszczenie inteligencji, unicestwienie wszystkiego, co stało na wyższym poziomie, zburzenie tkanki miejskiej, utrata niezliczonych dzieł sztuki, całego wyposażenia tych warszawskich domów (resztki można oglądać w Desie!) - o tym wszystkim nie ma co strzępić sobie języka - rzadko kogo to zainteresuje (chylę głowę przed wszystkimi, którzy wiedzą doskonale o czym piszę). Dla mnie tragedia Warszawy sprzed ponad 60 lat jest aktualną, bieżącą moją tragedią osobistą, jakby to wszystko działo się dziś, teraz. Na odbudowę życia w dawnym kształcie nie ma najmniejszych szans. No i nie ma już żadnego ratunku, nie można o tym zapomnieć, odsunąć na bok i żyć szczęśliwie współczesnym życiem. Wystarczy wyjść z domu i popatrzeć na dzisiejszy stan rzeczy. Żaden wyjazd, zmiana otoczenia też nic nie zmieni. Ta tragedia dotyczy oczywiście nie tylko Warszawy, ale wszystkich prawie miast w Polsce, jak Wrocław, Poznań, Gdańsk, Szczecin, także Rzeszów czy Przemyśl, nie da się wymienić wszystkich mniejszych, przepraszam! (Głogów, Nowa Sól, Koszalin!), poza miastami jest to samo - dewastacja krajobrazu, zniszczenie 20 tys. dworów i pałaców, utrata kresów wschodnich z zachowanymi dużymi ośrodkami miejskimi. Do tego dochodzą rozważania filozoficzne nad tą naszą egzystencją, chybioną ogólnie, a w warunkach naszych, polskich i warszawskich - chybioną szczególnie i bardziej niż gdziekolwiek. A przemiany obyczajowe po 45 roku? - Tfu!Zmiany pozytywne są, ale tak skromne, że prawie nie odczuwalne. Czas na podsumowanie, ale go nie będzie, bo przynajmniej dla mnie wszystko to trwa i bardzo boli.
Nick:Milena Dodano:2007-11-17 22:09:52 Url:www.horoskop.polecam.info/baran.html Wpis:Fajna strona, ale błagam zmieńcie kolory!
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 »