Kółko Raduńskie

<1>

2007-12-19 08:49:46
W opisywanym tu kółku można,dokładając dwie godzinki drogi,zaliczyć jeszcze dwa jeziora i wpłynąć do Chmielna od "drugiej" strony.50-metrowa przenioska w płn-wsch. częsci Kłodna i jesteśmy na Rekowie.Z niego na jez.Białe i postój w Chmielnie włąśnie na Białym.Na Kłodno wracamy pod mostkiem przy miejskiej plażyczce.
Stad już pareset metrów do kanału na Raduńskie.Swoją drogą to pamiętam jak wspaniale pływało się tym przeklinanym pzez was kanałem no powiedzmy 25-30 lat temuWtedy pracował jeszcze młyn w Chmielonku. Zabawa była przednia gdy młyn "mielił" wodę.Trzeba było nieźle sie postarać by dopłynąć do niego pod prąd.Za to gdy płynęło się od strony Raduńskiego,to była jazda "za darmo".Do zobaczenia na Kółku Raduńskim.

2007-05-23 14:42:54
Dopiero teraz trafiłam na wasze opisy "Kółka raduńskiego" a zrobiłam je w 2002 i moje wrażenia są tez na duży, duży plus!!! Zrobiłam to "kółko" z dwiema córkami - 11 i 15 lat. Ja z młodszą w jednym a starsza sama z większościa bagaży w drugim.. Bez facetów dałyśmy sobie same radę z przenoskami, młynami, kanałami, wyszukiwaniem miejsc do spania na dziko i miałyśmy przy tym naprawdę sporo radochy!!! Ale wszystkie trzy jesteśmy twarde, ambitne, lubimy przygody, i nie jesteśmy uzależnione od facetów!! Ale też jesteśmy najzupełniej normalne, tylko jak pod ręką nie ma akurat naszych chętnych lub są aktualnie bardzo czymś innym bardzo waznym zajeci, to nie jest to dla nas powód aby nie wyruszyć na poszukiwanie przygód! Ale zrobiłyśmy to w 5 dni bo miałyśmy przerwę na jeden dzień na Kartuzy(muzeum, klasztor, itp.) i na jeden dzień na Chmielno(fabryczka kaszubskich "skorup"), a poza tym nie chciałyśmy wariować tylko naprawdę odpocząć (nawet od zbyt wczesnego wstawania!) i chciałam je zarazić takimi spływami i udało się! W tym roku też to chyba zrobimy ale już w trójkę ( z chłopakiem starszej-już studentki)mA opisywany straszny kanał wspominamy jak niezłą przygodę! Po przpłynięci, ta młodsza wykrzyknęła:ja chcę jeszcze raż

2006-08-29 22:46:06
szlak jest ciekawy, tylko najgorzej z mapami ktore nie pokazuja wszystkiego. Troche bym tam do nich dodal. U stolema rzeczywiscie jest chyba najmilsza i najlepsza obsluga. My przedziurawilismy kajak, w golubiu latalem po domkach i szukalem tasmy, w koncu oddalismy tez posklejany tasma kajak a facet jeszcze oddal nam dyche za ta tasme Teraz juz chyba nie ma takich problemow z przewozka kajakow w stezycy bo pierwszy rolnik do jakiego podeszlismy od razu nam powiedzial 10 zl od kajaku, ale jezeli chodzi o ten kanal za mlynem to szlag nas trafial kiedy musielismy pchac te kajaki, wody bylo troche wiecej wiec juz po jakis 100 m mielismy gdzies przez co idziemy i jak idziemy. Gdy juz doplynelismy do jeziora cieszylismy sie jak dzieci. Najgorzej ze znalezieniem miejsca do spania na dziko. Bo nie wiadomo ktora polana jest czyjas i czy Cie nikt nie pogoni. No ale jakos dalismy sobir rade. To ze smierdzielismy, bylismy zziebnieci i cali mokrzy poniewaz cale ciuchy nam przemokly w cieknacym kajaku jest warte tej ceny. Bo wrazenia ogromne, widoki z reszta tez.

2006-08-01 11:40:48
Zamierzam niedługo zorganizować spływ "kółkiem raduńskim" , opis waszej przygody bardzo mi pomógł. jest wyczerpujący , i dzieki waszym ostrzeżeniom o wiele szybciej pokonamy tę trasę

2004-09-23 18:33:05
Aż trudno mi uwierzyć, że tak małe dzieci przeszły przez ten kanał! Pozazdrościć odwagi, sam do dziś wspominam to przejście jako fatalne. Cieszę się też niezmiernie, że strona zachęciła Was do tej wyprawy - może w przyszłym sezonie skuszą się kolejne osoby? Serdecznie pozdrawiam.

2004-09-03 15:11:25
Swietna wyprawa i jej opis. Gratuluje. Mapy Eko-Kapio niestety zawieraja liczne bledy, ale innych map turystycznych Kaszub nie ma. Znacznie lepsze sa przewodniki kajakowe wydawnictwa PTTK Kraj. Na kolejne wyprawy polecam któras z pomorskich lub mazurskich rzek: Drawe, Wde, Brde, Krutynie, Czarna Hancze. Jedynie Drawa jest nieco trudniejsza, pozostale rzeki nie wymagaja wiekszych umiejetnosci i... nie trzeba duzo nosic kajaka.
Pozdrawiam

2004-08-21 19:13:23
właśnie dzisiaj wróciliśmy z KÓŁKA RADUŃSKIEGO było przepięknie .Całość zrobiliśmy w trzy dni była nas trójka dorosłych i troje dzieci ( najstarsze dziewićcioletnie) . Dzieci bardzo bohatersko przeszły złaszcza EKSTREMALNY KANAŁ ( od fatalnego młyna ku jeziorom) gdzie trzeba było podnosić rufę w kajakach bo nie mieściły się na zakrętach. Niesamowite pejzaże cudowne rośliny podwodnego świata. Przepiękne drzewa.
Do wyprawy Kółkiem Raduńskim na pewno zachęciła mnie wasa strona internetowa.
Jacek Kopański z Gdańska