CO O TYM SĄDZISZ?

<1>

2007-05-19 22:57:23
nieraz siedziałem obok nich i potpatrywałem jak oni łapia te karpie trzeba poswiecic duzo czsu zeby osiagnąć takie efekty jak JACHU.a co niektórzy wedkarze zucaja prosto im pod nos zeby złapać dużego karpia,

2007-01-16 19:16:28
Bardzo podoba mi sie postawa pana Jana Uszyckiego! Niestety miesiaze i klusole zawsze byli i chyba beda bo mlodz wedkarze w duzym stopniu biora z nich przyklad i niestety ucza sie!!! Jestem poczatkujacym karpiarzem ale nigdy bym nie usmiercil duzego karpia czy jakiejkolwiek innej okazalej ryby! Pozdrawiam!

2006-11-02 14:31:51
Trochę chyba odbiegliśmy od tematu - link "skomentuj" miał generalnie dotyczyć artykułu Jaha o karpiach. Proponuję zatem przenieść dyskusje na temat NO KILL na nasze forum (pzwkluczbork.fora.pl - link na naszej stronie). Jest tam zresztą już podjęty wątek o takiej nazwie.
Pozdrawiam
JZ

2006-10-30 19:42:21
Metodą no kill możemy łowić nie tylko karpie,przecież spining to też piękna odmiana wędkarstwa .Dlaczego mówiąc o zarybieniach na pierwszy plan brany jest przeważnie ten karpik , z którego korzyści czerpią co zarybienie jedni i ci sami m.......e. Oczywiście pomijam fakt tegorocznego zarybienia tęczakiem którego kłusole na robaka wytłukli w większej części . Pomyślmy o drapieżniku którego tak mało w naszych skromnych wodach !

2006-10-30 10:58:37
Leszek pisze: "Więcej nadzoru i solidnych kar. Jestem za zwiększeniem wymiaru ochronnego karpia do 40 cm."


Też marzyłoby mi się więcej nadzoru i solidnych kar i to nie tylko dla mięsiarzy wyłapujących świeżo wpuszczone karpie, ale dla wszystkich pseudowędkarzy, niszczących również inne gatunki ryb. Tyle - że jak napisano wcześniej - jest to przede wszystkim rola straży. I nic nie da tworzenie kolejnych zakazów, podnoszenia wymiarów, jeśli te zakazy nie będą egzekwowane. Koło ma tu związane ręce - chcieliśmy powołać dodatkową straż, złożoną z naszych wędkarzy, która byłaby opłacana z naszego budżetu i chroniła tylko nasze wody - niestety, okręg nie poszedł na taki układ.

Zaś co do zarybień dużymi karpiami - pamiętajmy, że najlepszym ekonomicznie rozwiązaniem jest zarybianie kroczkiem. Jest to o wiele tańszy materiał zarybieniowy niż ryba wymiarowa, a także ma większe szanse przeżycia, ponieważ szybciej dziczeje i staje sie ostrożny. Oczywiście - na efekty takich zarybień trzeba dłużej czekać - nawet kilka lat - nie ma róży bez kolców. No i rzecz jasna - zarybienia naszych wod - to nie tylko karpie...
Pozdrawiam
JZ

2006-10-28 19:26:19
nareście ktoś poruszył tak naglący temat.święto zmarlych jest 1 listopada,powtórkę tego święta można oglądać po wpuszczeniu jesiennego karpika.jest to rybka do złowienia i zabrania do domu.ale na boga,jest wymiar ochronny i limit dobowy. dziesiątki cmętarnych lampek wraz z pseudo wędkarzami wędruje z miejsca na miejsce by jak najwięcej złapać tego drobiazgu.więcej nadzoru i solidnych kar.
jestem za zwiększeniem wymiaru ochronnego karpia do 40 cm.jestem za wpuszczaniem przy zarybieniach karpiem kilku dużych egzemplarzy tej ryby.z pozdrowieniem lelo.

2006-10-27 21:54:48
Ich się naie da wytępić - muszą wymrzeć sami, śmiercią naturalną ;] Cała nadzieja w młodych - oni myślą innymi kategoriami.
Pozdr. JZ.

2006-10-27 21:04:47
Na nic te komentarze ,mięsiarzy i kłusowników się nie wytępi , muszą w końcu mieć za co pić .

2006-10-25 22:34:38
Czy jest możliwe zwiększenie kontroli - pyta pan Jan. No cóż. Pewnie jest. Tyle, że "jaka straż jest - każdy widzi". 99% wniosków, które kieruje do Koła straż, wnosząc o ukaranie łamiących prawo wędkarzy, to zarzuty o... brak wpisów w rejestrze połowu. W tym roku żaden wniosek nie informował o nadkompletach, czy zabieraniu ryb niewymiarowych - a przecież wiemy, że są to częste praktyki na żwirowniach.

Co do zarybień "większymi" karpiami. Nie wiem, czy karp z hodowli - nieważne czy będzie miał kilogram, czy 10, nie jest rybą jednakowo "łatwą" do przełowienia. Wszak to ryba w dużej części udomowiona. Ale - jeśłi takie będzie życzenie większości wędkarzy, to wpuścimy kilka (kilkanaście) większych sztuk przy zarybianiu jesiennym. O ile oczywiście taki materiał zarybieniowy będzie osiągalny. Trzeba przy tym pamiętać, że będzie to kosztem zmniejszenia ogólnej ilości wpuszczonych ryb. Bo jeden karp 10 kg = 10 karpiom o wadze kilograma.
POzdrawiam i życzę sukcesów

2006-10-25 20:53:55
Brawo !! NO KILL!! Koniec z mięsiażami! Karpik ładny ! Pozdrowienia dla Karpiarzy Kluczborka oczywiście tych prawdziwych!