Ten wiersz przypomina mi dobitnie o mojej sytułacji. Dziś znów zobaczyłam osobę którą tak bardzo kochałam, dla której byłam w stanie zrobić wszystko. Wspomnienia wróciły.. :( Nagle poczułam się tak bardzo szczęsliwa, poczulam znów jego zapach, i silne ramiona w których tak bardzo uwielbiałam kryć się przed codziennością. Ale niestety to mineło..

Na toast miłości
Niech żyje milion lat
Niech w sercach zagości
Zaleje cały świat

Niech się miłość rozmnoży
Do wszystkich serc zapuka
Na ten cały świat boży
Niech każdego poszuka

Otwórzmy dusze, serca
Na ten skarb największy
Rozmnoży nam się w życiu
Nieopisanym szczęściem

Zniknie zło między nami
Miłość je zabije
Nadzieja zamieszka z nami
Poczujesz, że żyjesz

Nagle wstąpisz do raju
Tam, gdzie każdy jest bratem
I nie trzeba już granic
Wstrząśnie całym światem

Dotknij mnie całym ciałem...
Zwróć twarz w moją stronę..
Czy widzisz jak z rozkoszy płonę??
Podaj mi dłoń swoją...
ja nią pokieruję
i wszystkimi zmysłami...
Twój dotyk poczuję...
Szybki oddech Twój do głębi mnie przenika
to dla mych uszu...niebiańska muzyka.
...
...
Po kilku chwilach uniesienia...
znów spotykają się nasze spojrzenia...
Co mówią purpurowe lica??
Tego nikt nie odgadnie...
Bo to ...tajemnica:)

CIEKAWE...
ZASTANAWIJĄCE..ALE CUDOWNE..
DZIĘKUJE I GRATULUJĘ...
JESTEŚ SUPEEEEEEEEEEEERRRR...