|
Hej, ta stronka jest przepiękna lecz tak bardzo smutna. Dziękuje osobie która jest jej autorem, tak wiele odnalazłem w niej siebie, tak wiele bo także tak kiedyś myślałem. Zastanawiałem się po co mam dalej żyć, czy ma to jakikolwiek sens. Bopo co żyć, gdy jesteś niewidoczny, kiedy nie widzi cię nikt, i jeśli kochasz będąc niekochanym, kiedy niemożesz wyznaćswej miłości, musisz ją ukrywać za wszelką cene. Po co żyć kiedy nie ma kolorów, kiedy niema nic, poza samotnością i niezrozumieniem, kiedy niema osoby, choć jednej, któraczuje podobnie, wtedy jest lżej. Kiedyś także pisałem podobne wiersze, lecz nigdy nikomu ich nie pokazałem, bo niebyło takiej osoby. Teraz leżą gdzieś w kącie, okryte kurzem. Stchurzyłem kiedyś, trzymając nóż, to było moim zwycięstwem. Nauczyłem się żyć z problemami, nauczyłem się cierpieć, zapomniałem o miłości. Stwierdziłem, że to co może mi pomóc to nadzieja i do tej pory żyję tą złudną nadzieją, bo może przyjdzie kiedyś taki moment, choć chwila kiedy poczóję szczęście. Tak sie też zdarzyło, wróciła miłość. Był to tylko moment, teraz jednak niepotrafie zapomnieć o miłości, a wraz z nią powracają wszystkie inne problemy, znowó wraca ten czas, znowu będę musiał podjąć decyzję.
|