Kolejne pewne zwycięstwo lidera
ZEC Sambor Tczew zdeklasował rywala z Gdyni i odniósł przekonujące zwycięstwo 36-23 (20-10).Początek meczu to dominacja gości, którzy od początku zaznaczyli swoją wyższość wychodząc w 5 minucie na prowadzenie 3-0. Kolejne 10 minut to w miarę wyrównana gra, nasi zawodnicy nie wykorzystali kilku 100% sytuacji i mecz się nieco wyrównał i w 15 minucie było 6-4 dla Sambora. Od tego momentu panowali już tylko goście. W bramce kolejne fenomenalne zawody rozegrał Radek Kądziela, w obronie rządził Daszek i Czarnecki (udanie zastąpił chorego Gigielewicza), a w ataku brylowali Lesiński, Kościelny i Karnowski. Ten ostatni po ostatnich nieco słabszych meczach wraca do wysokiej dyspozycji, a jego podanie, gdy leżał na boisku przez całe boisko do Lesińskiego to były „stadiony świata”. Jeszcze w 25 minucie Gdynianie trzymali dystans 4,5 bramek straty, ale końcówka to przyspieszenie gry przez Sambor i wyjście na 10 bramkową przewagę.
Początek 2 połowy to nokaut drużyny gospodarzy. Dwójkowe akcje Ormianin-Kaczyński oraz kontry kończone przez Lesińskiego dały Samborowi w 40 minucie wynik 30 do 12 i wiadomo już było ,że jest po meczu. Praktycznie całą drugą połowe na parkiecie grali młodzi zawodnicy Sambora, którzy w pełni kontrolowali przebieg spotkania. Gdyby na parkiecie grał pierwszy skład myślę ,że Sambor wygrałby ok. 30 bramkami.
Swoją klasę pokazali także kibice, którzy cały mecz gorąco wspierali swoich pupili. Doping był głośny i kulturalny. Szczególnie podobać się mogły momenty, kiedy to tczewscy fani wspierali swoim dopingiem zespół gospodarzy krzycząc „ Brawo Gdynia ,brawo”. Zachowanie to wzbudziło uznanie u nielicznej Gdyńskiej widowni i było bardzo pozytywnym akcentem, który pozostawił po sobie w Gdyni Klub Kibica.
Niestety widowisko popsuli sędziowie, którzy zachowywali się katastrofalnie. Niezrozumiałe kary dwuminutowe, dyktowanie karnych w momencie gdy faulowany zawodnik zdobywał bramki, bądź gwizdanie linii lub podpartych przy efektownych akcjach Sambora. ( Np. gdy Daszek zagrał zrzutkę Lesińskiemu przez całe boisko)
Sambor: Kościelny 7, Lesiński 7, Karnowski 6, Kaczyński 5, Dębowczyk 3, Bujnowski 2, Czarnecki 2, Daszek 1, Machniewicz 1, Jędryszak 1, Ormianin 1,
Gdynia: Masowa 7, Predehl 7, Richert 4, Popiołek 3, Bigosiński 1, Konop 1
|