Kochanie, nie było żadnych lasek... Możesz być spokojna...

Ale Wy Głupoty piszecie.. hehehe a co do tych lasek ..to piszcie przynajmniej bede wiedziała wiecej o nich.....hehehehe

Masz 100% rację.... Jak pani W. czytała wiersze o tematyce oświęcimskie masakry, to czuło się wręcz ten duszący dym w gardle....

....no tak....ale dzięki niej łatwiej było sobie wyobrazić sytuacje wojenną podczas czytania na lekcji lektur o tej tematyce

Może i masakra ale nie miałeś tworzonej w sali komory gazowej co lekcja!! Heheh...tak sobie pomyślałem czy przypadkiem pani W. nie była twórcą gazów, które pózniej naziści stosowali od unicestwiania ludzi??

Ja mialem z Rypyst Boshe ale to byla masakra

Mogło byc i tak - to bardzo możliwe zwłaszcza że nie używałem wtedy maski tlenowej

Z tego co wiem miałeś polski z Wajdą. Więc możliwe że straciłeś przytomność gdy się nad Tobą nachyliła!

Musiałem opuścić lekcje polskiego jak była babka omawiana Albo byłem zamyślony

Nie ale w jej czasach tak się pisało! brak znajomość literatury....grrrrr

Nałkowska była kogutem ??

Jak to piała Nałkowska: Ludzie, ludziom zgotowali ten los!!

Ooooo prosze - leninowska cenzura na stronce

W mojej głowie jest tylko jedna laska.... Chyba nie muszę dalej pisać!! PS. Jeżeli ktoś uważa inaczej, to niech zachowa to dla siebie, albo przyjdzie do mnie!! Byle by nie pisał tutaj!!

Taka już to przepojona główka To wszystko przez ten nadmiar lasek w niej