Obiema rękoma podpisuje sie pod Krystą. Ile pieniędzy zostaloby w budżecie. Mozna by za nie pomóc wielu rodzinom dotknietym tą tragedią. Tylko jedno małe "ale"..nikt nas nie pyta o zdanie i co gorsza nie slucha naszego sprzeciwu.

I znowusz ufffff !!
Problem alkoholizmu jest ogólnym problemem . To co napisałaś świadczy o bezradności otoczenia do alkoholika - on nigdy nie pije i nigdy nie jest pijany - tak twierdzi alkoholik .
Każdy zastanawia się jakiej pomocy udzielić pijakowi , ale nikt nie pomysli jak zaopiekowac sie rodziną .
To straszne co napiszę , nie pytała bym o zdanie pijaka czy ma ochote na leczenie , tylko pod przymusem zabierala do kamieniolomow , do cięzkiej pracy niech zarobi na rodzinę i na wsoje utrzymanie .
Tak samo bym zrobiła z innymi przestępcami .
Wychowanie przez ciężką pracę może by ich czegoś nauczyło
Osadza ich się w Osrodkach Odwykowych , w Zakładach Karnych , w Więzieniach ...i trwoni pieniądze podatnika ..
Przecież to są ludzie zdrowi i silni fizycznie - niech ciężko pracują.....

Tarninko artykuł swietny! Najbardziej są narażone dzieci alkoholików. Są często ofiarami przemocy fizycznej i psychicznej, a czasami również seksualnej, Czują się samotne, otaczający świat wydaje się im wrogi i obcy. Dzieci te, trzeba chronić przed bezpośrednimi skutkami nadużywania alkoholu w rodzinie............ a tak mało się robi w tej sprawie............

Ten ,kto nie miał w rodzinie alkoholika,nigdy w pełni nie jest w stanie pojąc co rodzina i najbliższe otoczenie przeżywa.Nigdy nie dam zadnemu pijakowi nawet jednego grosza nawet jakby na moich oczach konał z braku alkoholu.Tarninko trafiłas w sedno opisując to co na kazdym kroku możemy zobaczyc.Nasze społeczeństwo nie potrafi życ bez alkoholu przy kazdej okazji i bez okazji.Rządy udają,że walczą z tym nalogiem ale prawda jest jedna dochód z akcyzy na alkohol jest jednym z najwiekszych wpływów do budzetu panstwa i nie ucina się łba kurze która znosi złote jajka.Za leczenie alkoholikow i tak placi ogół społeczeństwa.

Tarninko ale jesteś dobrym obserwatorem...Masz taki reporterski sposób patrzenia na problemy.. Fajnie jest tak odbierać..... A mówiłas że nie umiesz isać... no no figlarka... haha. A ten nieznany wiersz.... jakos mi pachnie Wojciechem Młynarskim...Pozdrawiam i będę Cię odwiedzać ... powodzenia...