Komentarze

<1>

2008-12-27 19:24:27
Ja znam jeszcze Milczenie-bo-tak-jest-wg-mnie-dla-ciebie-lepiej
:>

2008-11-16 21:22:57
1 Cholera jasna, niestety...:( bo wyżej w chierarchii od was stoi może jedna osoba...a potem zaraz Wy:( ale ani czasu ani pieniędzy...w dodatku wiezcnie zmęczona i schorowana:) "Bo przecież myślenie o tym, czy i kiedy powinno się odezwać jest takie gimnazjalne i niedorzeczne"...hmmm...mi się to zaczęło w liceum:D i to była straszna faza i cieszę się, że jako tako minęła...fakt, czekanie jest żałosne, ale uczy człowieka cierpliwości, pokory...tego że może nie dzisiaj, ale jutro...dobra, koniec przemyśleń. Bye

v
2008-11-05 21:36:27
albo nie-mam-nic-sensownego-do-powiedzenia.

2008-11-05 00:45:35
mam ten sam problem ostatnio... wtedy kiedy mam poważne problemy, pytania, ludzie beztrosko odpowiedają po dwóch tygodniach "sorry nie miałem czasu odpisywać". jest mnóstwo takich ludzi nieodpowiedzialnych za drugiego człowieka i ja się do nich zaliczam. w moim przypadku ostatnio jest to "milczenie bo boję się mocniej przywiązywać" (a dotyczy to jednej osoby z którą byłam na prawdę mocno związana... eh nie rozumiem siebie samej...). ale powracając do tematu najważniejszego - wiesz co, jak chcesz to po prostu pisz. ot tak po prostu. jak tylko chcesz pogadać.

mkl
2008-11-04 23:39:18
Bo przeciez jeszcze jest milczenie Milcze-bo-moje-milczenie-jest-uzasadnione-i-wyjatkowe-jak-wszystko-co-robie-i-nie-daje-sie-tak-ladnie-sklasyfikowac.

meg
2008-11-04 14:17:07
z akcentem na "pseudo", nie z akcentem na "odwrotnie niż myślisz"

2008-11-04 10:14:52
a mówię, że naukowy?

meg
2008-11-03 23:06:50
a wiesz, że to jest tekst PSEUDOnaukowy?

2008-11-03 22:24:59
nie wszystko da się tak ładnie sklasyfikować, wiesz?

meg
2008-11-03 20:31:38
Eeee... Naprawdę? Nic takiego nie pamiętam... Przepraszam, że bywam zimną suką, ale i tak - miło to czytać, myślałam, że raczej masz mnie za tę osobę, co to ma pretensje o każde wyjście beze mnie, Beti, itd ;p Nie bój się odzywać. Ja się odzywam, może i rzadko, ale i tak częściej od Ciebie! ;p

2008-11-03 19:28:35
Muszę Ci skatbie Ty mój wyznać, że ja nie raz i nie dwa miałam ochotę się odezwac ot tak sobie do Cię ale... czasem to się wręcz boje bo jakoś tak zawsze myślałam, że jesteś taką straszną outsiderką (czy jak to sie tam pisało) i znowu mnie zjedziesz, że zawracam Ci głowe zupełnie bez powodu (tak, zrobiłaś to już nie raz dawno temu...)...