Radni chyba sami dla siebie ustawili ta tablice, albo na zasadzie, aby byla (niewazne gdzie i niewazne czy komus sluzy, wazne, ze jest). Jednak mowiac szczerze to rady dzielnicy poza paroma osobami nie sluza nikomu, ani nikogo nie interesuja. A same granice miedzy dzielnicami sa dosc umowne, szczegolnie juz granice takiej dziwnej dzielnicy jaka sa Leszczynki. Jest nawet dowcip o tym, ze mieszkanc Leszczynek sami nie wiedza gdzie mieszkaja, jedni mysla, ze mieszkaja na Leszczynkach, a to jest Chylonia, innym razem Grabowek, a ci co sadze, ze mieszkaja na Grabowku, dziwia sie, ze sa to Leszczynki.