w moim szkle kontakowym???

Jaki adwokat i obrońca uciśnionych :P Nie martw się, to tylko żarty (jak w Twoim szkle kontaktowym). Nie będę go przecież wychwalał, bo wpadnie w samozachwyt i przestanie trenować :P

Zaskakujące jest to że za każdym razem gdy przez Tomka gdzieś się wycofujecie czy schodzicie z trasy to jest miękka fajka :) a w drugą stronę jak się tak dzieje to zejście z trasy to jedyna słuszna decyzja :P. Jednak fakt faktem czapkę powinieneś nosić ponieważ u Ciebie powierzchnia głowy wyłapuje naprawdę dużo promieni słonecznych ;)

CZytajac relacje zastanawiam sie ,jakie musza Wam towarzyszyc poklady pozytywnych emocji,ze mimo przeciwnosci i slabosci ,,przecie ,,do przodu .Gratulacje

Jeżeli nic cię nie boli, nie masz kontuzji to decyzja o wycofie jest błędem. Na rajdzie 4 zywiolow nie było łatwo. Tez kolatala mi od czasu do czasu myśl o zjechaniu do bazy. Ale im ty bardziej chciałeś do bazy tym Ja bardziej chciałem jechać dalej. Przypominałem sobie wtedy rajdy które ty Mnie przeciagnales (a było ich troche) i myślałem ze teraz moja kolej. Wiec ani razu nie narzekalem i starałem sie podtrzymywac ducha zespołu.