|
choroba po pierwsze to wszystko wynika z zaistniałego otoczenia na mapie, po drugie to jest początek gry, nie wiemy dokładnie co wkoło nas jest na niej, a to właśnie początek gry, dostosowanie się do danych budowli wkoło nas zdecyduje o przewadze najbardziej, tu nie pomoże pierwsza ani druga taktyka trzecia też jak nie wiem co jest wkolo mnie, a tego nikt raczej nie wie na początku gry no chyba, że zna mape na wylot zagra z kimś lepszym nawet pokonując go i się już zachwala o jak np. Ivor w dwa tygodnie nononnooo dostał by człowiek godnego siebie i nieznana mu mape to by nie poszalał, po trzecie host zawsze będzie o krok do przodu dlaczego? jak się mocno zastanowicie to trafną myśl wynagrodzę - słowo daje publicznie - pieniądze w grze są bardzo potrzebne przekonałem się o tym wiele razy, tak samo jak i silna armia, jak mam kopalnie niedaleko siebie to po cholere mam na początku gonić za kasą?, a jak mam swojego rodzaju budowle z armią albo wmiare silnymi jednostkami to poco mi swoje bydować jak i tak mam mało kasy? gra na 200% królowej to przecież bieda na początku totalna nie ma złota budowli a rywal szybko atakuje, mam własną, ale to tajemnica długo testowana jednak nie wychylam się bo czasami coś lub ktoś może cię pozbawić głowy, rozsądek, wielokrotne analizy, doświadczenie wielo godzinnych nie przespanych nocy uczy, Ivor a co zrobisz jak ci się noga powinie nagle przegrasz pod domem przeciwnika? a on z drugiego po twej porażce nagle wpadnie ci z buciorami do domu jedynego?? zdradzasz swoją pozycję już z początku takim ruchem nie mając 100% pewności o sile i położeniu oraz liczebności wroga, co gubi ludzi zachłanność i zbytnie poczucie pewności swoich czynów - porażka, nie ma wojska bez kasy nie ma kasy bez odpowiednich budynków, przegrywasz bez silnej armi taki strzał na ślepo opieranie się na tych taktykach, ale gra każdy jak mu wygodnie, grajcie i analizujcie własne błędy przedewszystkim wykorzystujcie porażki i złe ruch wrogów w 100% uwieżcie póżniej się mszczą strasznie to nie gra na szybkiego qwaka czy jakieś tam mordobicie, a szczególnie mnie denerują ludzie którzy twierdzą, że necromatycy są do bani albo inne wojska, ale jak ich pokonają nagle to nabierają wody w usta i toną ze wstydu tym bardziej ja ich kobieta pokona co deesbo wiesz coś na ten temat? aż nick zmieniłeś? grałem pod pierwszą nie raz tak samo pod drugą to nie droga do sukcesu //werset 13 z dnia 13 oczywiście piątku 1313r. 13 rozdział - Pokora, rozsądek, analiza//
|