Jezioro Maróz

<12>

2007-06-12 18:59:27
W pełni sie zgadzam z pozytywnymi opiniami.Sam mieszkam niedaleko jeziora Maróz i często chadzam właśnie tam na rybki.Jak to mówią ryb ci u nas pod dostatkiem:}
Zapraszam w te strony.

2007-03-13 21:10:20
tez tam pojade na rybki w kwietniu

2007-03-04 20:28:51
poszukuje dzialki nad jeziorem marozek rekreacyjnej 10 ar

2006-04-18 18:25:05
Swojego czasu spędzałem urlop nad jeziorem Maróz. Miejscowość nazywa się Waplewo. Bardzo przyjazna i piękna okolica.
Pozdrawiam

Administrator Portalu PZW Siemirowice
http://www.pzwsiemirowice.v24.pl

2006-04-10 07:28:23
Ja zawsze mieszkam w leśniczówce jednorozec położonej pomiędzy jez.maróz a jez. Kiernoz Wielki.,mam do własnej dyspozycji łoż i łowie na Kiernozie bo na maróz to juz nie mam nerw.Wszystko wyłowiene!

2005-07-04 20:36:20
Ja jezdze nad te jezioro od dobrych 13 lat, a mam 14. Jest tam bardzo pozytywnie. Sa tam eleganckie ryby. BArdzolubie tam jezdzic poniewaz jest tam bardzo czysta woda i mozna poznac wiele fajnych osób. Ja poznalem tam Mariusz Pudzianowskiego. Zachecam do wyjazdow nad to jezioro.

2005-05-12 17:31:58
kocham to jezioro jeździłam tam co roku do ośroka poligrafów świetne połozenie rybki kajaki łódki raki gwiazdy....

2005-04-26 19:43:21
Wędkuję na tym jeziorze od wielu lat i znam je doskonale. Opis występowania gatunków ryb i ich wielkość ma charakter życzeniowy. Miast włodarze okolicy kusić brać wędkarską faktyczną obfitością rybostanu, kuszą nas bajeczkami. Ryb w jeziorze już nie ma. W 2004 roku sukcesem wielu wędkarzy było złowienie 4 - 5, ledwie wymiarowych płotek przez cały dzień. Byłem tam 3 miesiące więc wiem, co do Was piszę. Nie dajcie nabierać się właścicielom ośrodków wczasowych, kuszących nas wędkarskim eldoradem. Dopóki nie mają oni wpływu na rabunkową gospodarkę Gospodarstwa Rybackiego Swaderki, mogą jedynie wciskać nam kit. Spotkałem w ubiegłym roku wędkarza ze Szczecina, który przyjechał, jak to określił nałowic sie w ciszy i spokoju, w pełnej dziczy mazurskiej natury. Nie dość, że połowy były żałosne to podpłynęli do niego rybacy z Marózka, spytali się czy biorą, po czym powiedzieli, że bez względu na odpowiedż postawia sieci. No i postawili 200 m przy jego łodzi, kawałek dalej następne 200, w poprzek jeziora 300, przy wyspie 200 i zniknęli nam za zakrętem na godzinę /też tam stawiali/. Czyli połowę jeziora i tak 3 razy w tygodniu. To co dla nas zostaje. A najgorsze jest to, że miejscowy ośrodek wczasowy sprowadza ryby do swojego bufetu z poznańskiego. Bo ten rybak o którym pisałem chciał pewnego dnia sprzedać bufetowej 20 dkg szczupaczka i 30 dkg sandacza.
Koledzy omijajmy takie jeziora.
Pozdrawiam

2004-07-23 20:05:06
No coty to nie problem

2004-07-19 23:34:45
sorki ze mi sie to 2 razy dodalo

2004-07-19 23:33:38
fajne jezioro ze względu na tanie pozwolenie na wedkowanie tu na 14 dni z lodzi kosztuje 30zł a na jeziorze narie za 14 dni z łodzi kosztuje 80zł