Faye wszystko zalezy wylacznie od Ciebie! Pamietam swieta w ktorym wazniejszy od rodzinnej atmosfery byl alkohol, teraz gdy mam swoja rodzine, swieta sa takie o jakich zawsze marzylam.. wystarczy tylko cieplo ktore jest w nas:-)
Pomimo, ze jest juz po swietach, PEU chce Ci zyczyc wszystkiego o czym nie napisales... milosci, ktora pominoles w swoim opowiadaniu, szczescia ktore poniekad zalezy od nas samych i marzen, ktore czynia nas wartosciowymi ludzmi.. tego zycze Ci nie tylko w Roku 2006, ale przez cale Twoje zycie.

Niby literacka fikcja... Jednak taka prawdziwa... Ech, aż żal się robi, kiedy wie się o takich rzeczach, a nic nie potrafimy zrobić.
Święta. Czas łupieżców reklamowych.
Święta. Czas odpowiedni dla handlarzy, którzy wepchną komuś jakiś kicz.
Czy widać tutaj rodzinną atmosferę?
Ja nie widzę. Nie widziałam. I nigdy nie zobaczę, jak będę patrzeć na marnowanie się życia innych...