chciaŁam jeszcze dodać, że między mną a Sandrą ostatnio jakoś nienajLepiej... i nie wiem czy będzie dobrze.... ehh..... dam radę...

mimo że czytam to dopiero teraz, ponad miesiąc pÓŹniej, może jest już nieaktuaLne, aLe skomentuję to.... Czas zmienić tą samotność, uzupeŁnić lukę w Twoim życiu.. Czas najwyższy... Zabieram Ciebie ze sobą na najbLiższą imprezę na jaką się wybiorę.. :-) Też nie jestem rozumiana przez ludzi w dużym stopniu... WigiLia byŁa beznadziejna. Nie znikaj.......................................

Kochana moja,,,,,,, ja tez się czasami czuję podobnie jak TY. Wiele razy było mi smutno że ludzie mnie nie zauważają, min. osoby z naszej klasy. Ale dzięki takim osobom jak Ty moge dalej iść do przodu. I przykro mi bardzo ale ja nigdy o Tobie nie zapomnę...... bo gdyby nie Ty (no i jeszcze AsiaW.) to mnie by już dawno nie było w naszej klasie. I dlatego bardzo się cieszę że Cię poznałam bo Ty dodajesz mi sił......



Wszystkiego najlepszego z okazji Świąt Bozego Narodzenia!!! Życzę Ci, dużo zdrowia, szczęścia, uśmiechu, wiary w ludzi, błogosławieństwa Bożego, miłości i przyjaźni:)

Varduś... chciałabym.... żebyś o mnie zapomniała... v.v

Ith: dobrze wiedzieć, że się nie staram, lub wręcz nie próbuję czegoś zmienić... uwielbiam, kiedy mi bliscy takie coś piszą.....

i tak czuje sie winna.

wiesz co...? dziwne masz podejście do życia. I zastanawia mnie jedno... czy to wina środowiska w którym żyjesz, czy twoja...? Przepraszam, wiem że zaczęłam ostro, ale...TAK NIE MOŻNA! Uważasz że jesteś beznadziejna? To czemu nie robisz nic aby to zmienić?( a może coś robisz tylko nic ci się nie udaje...? czyli może się nie starasz?) A co do masochizmu...przyjemne i pożyteczne:D Potrafi nieźle odstresować:D
Mowisz że niby nikt cię nie lubi, ale ...przecież tu jestem , prawda?
Staram się jakoś cię pocieszyć, co mi może niezbyt delikatnie wychodzi:P ale...Meg, gdyby cię zabrakło, czułabym pustkę!
Właśnie się nad tym zastanowiłam...Ze jesteś, Meg, cudowną osobą. Bo potrafiłaś zostawić w moim sercu, zwykle zamkniętym -ślad. I nadal tam jesteś, chociaż nigdy się nie widziałyśmy...
Trzymaj się świata, słonko...

Widzę to.... To ja przepraszam.... Jeżeli w ogóle przepraszanie, gdy wiem, ze nic się nie zmieni, ma jakiś sens.... Nie mam do nikogo żalu, a już na pewno nie do Ciebie.... Chcę tylko zniknąć....

mam napisac 'przepraszam'? nie wiem co mam napisac, nie wiem co mam zrobic... tez jestem bezsilna. vv kocham Cie... vv wiem, ze tego nie widzisz... mnie tez boli... szczegolnie kiedy nie rozumiem...