To bardzo poważny problem. Oczywiście ograniczenie swobód obywatelskich jest faktem, jednak po zamachach na WTC czy atakach biologicznych w postaci listów z wąglikiem wydaje mi się, należy zachować ostrożność w krytykowaniu władz USA. Z drugiej strony zagrożenie terroryzmem może być w nieskończoność wykorzystywane przez USA jako pretekst do rozmaitych zagrywek politycznych, czy to w polityce wewnętrznej czy zagranicznej (kontrowersje wokół wojny w Iraku). Generalnie daleko mi do zachwytu nad posunięciami ekipy Busha, jednak z drugiej strony terroryzmu, rozumianego jako działania o charakterze politycznym, w wyniku których tracą życie niewinni ludzie, nigdy nie można usprawieliwiać. Pozdrawiam
|