No więc tak.. Moja wiedźmo kochana... nie załamuj mi się.. dziś juz pocieszałam jedną osóbkę...
Ja także nie uważam Walentynek za święto, ale co tam.. niech się cieszą Ci którzy chociaż raz w roku przypominają sobie o tym, że istnieje coś takiego, co nazywa się "miłość".. swoją drogą w wielu przypadkach całe"Walentynki" są na pokaz.. sama wiesz o co mi chodzi.. jak nie, zgłoś się przy najbliższej okzaji na gg, bo tak oficjalnie nie powiem...
Zauważyłam in sql że cosik było z Tobą nie tak... pamiętaj że możesz się do mnie zawsze zwrócić jak do wiedźmy znającej te same czary i zaklęcia ;D...
Ojcem się nie przejmuj.. oni tak mają na starość ;) przejdzie mu...
Buziam mocniutko :*
|