26.05.2005

<12>

2005-07-18 18:34:40
Ano nie zaniedbuja, spojrz na komenty wyzej :)

2005-07-18 12:27:15
oj dawo tu chyba nikogo nie było:)))) cos cie zaniedbują panno pichowska:))))))) no coz... fajna ta twoja stronka:))) hehehe

2005-05-29 23:13:07
Hehehe, mogę się pochwalić, że też to dostrzegłam w notce, ale nie do konca, wiec o tym nie wspomniałam. I wiedzialam, że źle zrozumialam, kurna. Wszystko źle czaje :/ Co sie ze mną dzieje? Co do czata masz racje. Ale ja te czasy bardzo dobrze wspominam. Poznalam wiele wartosciowych ludzi. Ale jak w zyciu - wszystko musi sie popsuc. O sztucznosci nic nie bede mowic, bo niestety ona tam byla... trzymaj sie! :)

2005-05-29 22:53:53

Apropo Twojego komentarza umeiszczonego, poniżej, poniżej. Czasem też chciałabym aby czatowe czasy wróciły.. wszystko było wtedy prostsze - nawiązywanie znajomości, romanse, związki. Ale niestety, było w tym także wiele nierealności i sztuczności.
A co do Twojego komentarza u mnie, to Twoje przeważania są jak najbardziej słuszne, ejdnak nie o to chodziło mi w notce, tylko o fakt, iż kochajac każda krzywda/przykrość zadawana nam przez ukochanego boli bardziej. Im większe uczucie tym ból poważniejszy.

Pozdrawiam! :*

2005-05-29 01:25:17
Ajć, Kasior, dla mnie to wszystko jest wielką paranoją... Nie da sie ze mną zyć - to wszystko. Pozdrowienia ślę!

2005-05-29 00:22:38
Albo i nie, w notce mi dziękujesz,a na każdym kroku mkasz o coś pretensje,wiesz w jaki sposób odzywam się do ludzi,ale widać to Ci przeszkadza,szkoda tylko,że po takim czasie mi to wyrzucasz, już chyba wyjaśniłaś mi więcej niż sądzisz,wielkei dzięki za otowrzenie mi oczu, które do tej pory były zamknięte( czytaj tą aluzję w dowolny sposób)

2005-05-29 00:03:30
...i to już wszystko(!)

2005-05-28 13:22:51
Wspaniałe pytanie zadałaś :> Zastanawiałam sie nad podobnym wczoraj. Jeszcze teraz sobie troszke posiedze na necie, ale za kilka dni wszystko wroci do normy, pa!

2005-05-28 13:17:24
o jeeesu, na nawet nie zabieram sie do tlumaczenia tego czegos po niemiecku:) juz zapomnialam co tam w tej notce bylo bo czytalam ja jakis czas temu:P jestem ciekawa czego Cie kasior nauczyla:) fajnie bylo, i ciesze sie ze ten wypad byl dla Ciebie pouczajacy:)
aaa i jesli tyle rzeczy fajnych dostalas nie maja sieci to warto do niej wracac???:) narx!

2005-05-27 16:57:35
Oczywiscie, ze pozwole, abys pisała po polsku, przynajmniej slownika nie bede musiala uzywac :) Słuchaj: Wiesz, takie spotkania po latach sa fantastyczne, szczegolnie jak wie sie, ze kontakt nie jest tylko utrzymywany przed odległość. Rowniez chcialabym Go zobaczyc, jednak mimo wszystko Ty mialaś z nim blizszy kontakt, takze dla Ciebie bylo to wieksze przezycie niz byloby dla mnie :>
Trzy lata?! Hehs, to ile my sie już znamy?! Hmm, no ponad 3 lata :) Nieźle. Czas leci szybko, a czasy czata były fenomenalne i chcialabym, aby wrocily, ale lepiej, zeby tak sie nie stalo, bo nie chcialabym rozczarowania, pozdrawiam!

2005-05-27 14:03:08
Pozowlisz, że ja napiszę swój komentarz po polsku - nie chcę kaleczyć niemieckiego ;) Jakieś 3 tygodnie temu pojechałam z moim chłopakiem i jego zespołem na koncert do Poznania. I widziałam się... że Scorpem! Dałam mu cynk, że będę na festiwali i jak chce, to może wpaść. Odnaleźliśmy się już na samym początku. Wygląda prawie tak samo, no może trochę bardziej 'mroczny' jest i ma więcej zarostu ;) ale poza tym to ten sam Mateusz, którego poznałyśmy :) Niestety nie było wielu okazji, by ze sobą porozmawiac, ja byłam zryta po męczącej podróży a on po całonocnej imprezie, jednak cieszę się, ze po latach (chyba 3!) mogłam go jeszcze zobaczyc.. Pozdrawiam Cię serdecznie! :*

2005-05-27 11:36:28
Dziś to będzie pożegnalne spotkanko :)

2005-05-26 21:36:24
Nein, jetzt! Ich mag nicht gg, bitte schreibt !

2005-05-26 16:47:47
Ich erkläre dir morgen, ok?! Oder heute?

2005-05-26 16:24:01
aber ich verstehe nicht...