miales jedyne szczescie wtedy, ze to nie BOP a sojusznicy mieli cie sprac :) ale ... no coz... nawalili. Nie stawalismy circla i tyle ... tobie sie udalo i chwala ci za to.
Mi w tej erze sie podobalo, ze 3 graczy w 5 koloni trzymalo krotka za morde prawie cale kolony. I nie bylo by tak gdyby nie USA zaatakowalo BOP a pozniej jak zwykle w obliczu kleski podwinelo ogon ( no moze nie jak zwykle :)). No i pojawilo sie wtedy kilku mlodych graczy, ktorzy mimo przegranej pozycji walczyli a nie piszczeli, ze nie wolno tak lac he he he . Mam za to szacuneczek do Tarakaty i innych do dzis do ciebie zreszta tez. Howg!
|