Całun Turyński

<123>

2008-04-02 01:18:58
hahaha ale bzdety nie dość że wszystko naciągane to jeszcze nie logiczne. Kiedyś był Daniken i jego bzdury o kosmitach "bogach" a teraz jest da Vinci który w grobie sie przewraca jak widzi jakie nie stworzone historie mu sie przypisuje. .... a dalej już mi sie nie chce pisać bo z głupotom ludzką się nie dyskutuje i po drugie szkoda oczu na takie bredzenie chorego umysłu.

2008-03-30 09:57:56
nie mam zdania to kwestia wiary co komu odpowiada

2008-03-11 14:06:32
Przeczytałam niedawno bardzo podobny tekst na stronie Racjonalisty. Jeden i drugi tekst był tak głupi i nieudaczny że aż żal. Jakiś pseudomyśliciel wymyślił kompletną bzdurę, popartą niby to doświadczeniem (wykonanym oczywiście bez żadnych świadków, w zaciszu piwnicy) a inny "naukowiec" przepisuje te wypociny i podpisuje własnym nazwiskiem. Doświadczenia naukowe przeprowadzone w sprawie stwierdzenia autentyczności całunu są tak bogate a jednocześnie dostępne dziś w zasadzie dla każdego, że zaprezentowany artykuł wprawia w zażenowanie. Gdybym przeczytała to w gazecie a nie w internecie to z pewnością zabrałabym to do WC w celu podtarcia tylnej części ciała.

2008-02-29 21:30:24
komentarz ten został napisany przez zupełnego laika. Przytacza on ,,dowody" zupełnie wyrwane z kontekstu. Nie dysponuje on żadną wiedzą na ten temat a w swoich ex-naukowych rewelacjach wykazuje elementarny brak wiedzy z zakresu wykonywanych badań. Z politowaniem przeczytałam ten artykuł, ponieważ jest bardzo nieprofesjonalnie napisany. Autor, jeżeli chciał nim zabłysnąć, powinien zadać sobie trud przestudiowania kilku publikacji na ten temat, nawat niekoniecznie katolickich.

2008-02-12 18:43:37
hm...ten kto jest autorem tego opracowania,tak jak autor publikacji na racjonaliście jest po prostu człowiekiem niedouczonym...i pysznym ,skoro uznaje sie za madrzejszego niz naukowcy,którzy badali całun..w dodatku byli to Żydzi:d..pozdrawiam..i radze co nieco wiecej poczytac i uaktualnic informacje

2008-01-04 11:15:23
Jesli autor stawia teze, ze to Leonardo wykonal Calun, to pokazuje tylko, ze wie niewiele o calej sprawie. Calun wystawiono po raz pierwszy w 1356 roku, a poswiadczony jest przez zrodla pisane, w tym przez wczesnego krytyka Calunu, biskupa Pierre d'Arcis z Troyes w 1380 roku, a wiec na ponad 50 lat przed narodzinami Leonarda. Leonardo owszem byl geniuszem, ale NIE zanim się narodził .

Zainteresowanych książką, która omawia najnowsze badania i odkrycia dotyczące Całunu kieruję do książki "Całun Turynski jednak autentykiem" autorstwa Alfreda Palli (www.betezda.pl).

Dodać warto, że woo5 roku prof. Ray Rogers z Naukowego Laboratorium w Los Alamos wykazał, że próbka datowana metodą C-14 w 1988 roku zawierała nitki wplecione w tę część płótna, za którą je trzymano podczas pokazów, co spowodowało ubytek, który załatano w sredniowieczu wprowadzając nowe nitki, tak umiejętnie, że trzeba być ekspertem, żeby dojrzeć je gołym okiem. Tak więc nawet osławiony test metodą C-14, który jak dotąd był jedynym poważnym argumentem przeciwko autentyczności Całunu, wobec tuzinów argumentów wskazujących na jego wiarygodnosć, okazał się niewiarygodny, jako że próbie poddano nie Całun, lecz łatę wplecioną w Całun z fatalnego miejsca, które bezmyślnie wybrał prof. Riggi bez konsultacji z ekspertami.

Jeszcze raz namawiam do przeczytania książki A. Palli, "Calun Turynski jednak autentykiem" (www.betezda.pl).

2007-12-26 19:58:10
Co można jeszcze wymyśleć na usprawiedliwienie swojej niewiary?Argumenty podane w tym opracowaniu są godne pożałowania,szkoda,że autor pominął wszystkie fakty świadczące o autentyczności tego płótna.

2007-11-22 19:55:22
wiele uwag z tego komentarza nie pokrywa sie z wieloma innymi faktami i najnowszymi wynikami badan...wiele juz widzialam stron, które za wszelka cene chcac udowodnic fałszywosc całunu biorąc pod uwage tylko pojedyncze wiadomosci swiadczące iz nie jest prawdziwy...na swiecie jest 8 kopii tego całunu..dzis widzialam jedna z nich...zrobilismy zdjecia i naprawde widok jest szokujący...wysłuchalam historii calunu za i przeciw badaczy i wierze ze jest prawdziwy... chociaz wiadomo, ze to nie tylko o to chodzi... Kto wierzy to bedzie wierzył , bo o wiare tu chodzi, a kto odrazu przyjmuje , ze to nie mozliwe to uwiezy we wszystkie te fakty, które bardzo czesto nie zgadzaja sie z prawda..ale to sprawa indywidulana kazdego... i nikt nie powinnien atakowac wirzących i ich wyzywac tak samo jak kosciol nie atakuje nie wierzacych ani innych wiar..pozdrawiam

rfg
2007-11-14 16:22:51
Tu nie chodzi o wiarę tylko o waszą ciemnotę, wy średniowieczne zabobonne ludziki

2007-11-09 14:48:02
Ja w to wierze ze calun jest prawdziwy,a ci co mysla ze nie jest prawdziwy niech sie leczą! Chodzi o naszą wiarę!

2007-11-06 18:18:12
Banda fanatycznych katoli wierząca w jakieś badziewie. Nie jesteście prawdziwymi wyznawcami tej religi. Nikogo nie obchodziło by to czy to jest autentyczne czy nie bo nie o to w tym chodzi. Nie ma też żadnego znaczenia czy jezus istniał czy bóg istnieje i czy cokolwiek z tego jest prawdziwe. Bo nie oto chodzi w religii. Prezentujecie tylko społeczną ciemnotę która była jest i niestety też będzie trwała, bo poprostu chcecie sie uwarzać za najlepszych chrześcijan i obnosicie się ze swoja wiarą aby każdy zobaczył jacy z was fanatycy. Aż żal dupe ściska

2007-10-30 16:32:43
Ten artykuł obnaża tylko jedno: brak najnowszej wiedzy u Autora na temat Całunu. A tychże jest niemało, najnowsze odkrycia lawinowo pojawiają się dzięki nowoczesnym technikom analitycznym (metody numeryczne).
Czemu nie wspomniał np. o odkryciu francuskich optyków z Instytu Optyki Teoretycznej i Stosowanej w Orsay pod kierownictwem Andre Marion z roku 1998, kiedy to odkryto napisy na Całunie wokoło głowy (wśród nich napisy Jezus, Nazarejczyk i inne).
Czemu nie wspomniał o analizie porównawczej Całunu z Manopello i Całunu z Turynu; przed Całunem z Manopello klęczał ojciec Pio w dniu swojej śmierci (przypadek bilokacji, są świadkowie), przed Całunem z Manopello klęczał kardynał Ratzinger, obecnie Papież.
Czemu nie wsponiał o znajdujących się na oczodołach monetach greckich bitych za Piłata w Jerozolimie, które to odkryto po badaniach w laboratoriach NASA w latach 70 XXw. Na bitych tam monetach znajdował się błąd ortograficzny, na monecie leżącej na oczach Jezusa (po śmierci był w tamtych czasach zwyczaj kładzenia monet na oczy zmarłego) też jest ten błąd.
Czemu nie wspomniał o najnowszych badaniach uczonych rosyjskich na temat badania radiowęglowego C14 i jego wiarygodności.

Słowem, wygodnie jest opisywac jedyną prawdę przemilczając połowę faktów. Ech, żałosne.

2007-10-07 15:49:10
Dlaczego niektórzy nie chcą za wszelką cenę uznać autentyczności całunu turyńskiego, czego się boją? dlaczego starają się podwarzyć coś co jest autentyczne?
Może boją się uznać Chrystusa za mesjasza, boją się nauki , którą głosił Chrystus bo jest ona zupełnie inna niż droga którą obrali, droga zdala od Boga, bardzo wygodna, to styl nowoczesnego życia lecz prowadzi do nikąd. Uznanie całunu turyńskiego za autentyczny to wiara w Syna Bożego który zmarł, a dnia trzeciego zmartwychwstał.
Wielu z nas wieży w Chrystusa, a dlaczego wątpi w całun turyński?
Uwarzam, że przetrwanie płótna grobowego Chrystusa nie jest przypadkowe. Jest przekazem i wskazówką jak mamy żyć. "Błogosławieni ci którzy nie widzieli, a uwierzyli".

2007-09-23 10:07:52
moakssssssssssssssssssssalkdaok,aspodmsaosadkxmz;,copasck,ozxck,laosckk;;;;;;;;;;;;;;aslkdopadasdc

2007-09-09 19:23:49
spodobała mi się wypowiedź jednej osoby, która stwierdziła, że nawet gdyby na 100% stwierdzono autentyczność całunu, to i tak znalazłby się ktoś kto podważyłby dowody. niestety ludzie często starają się odrzucać to co jest prawdą, bo prawda ta ich przerasta. nie mogę stwierdzić czy całun jest prawdą czy też nie i szczerze mówiąc nie jest to dla mnie ważne. szkoda mi ludzi którzy nie wierzą w moc i istnienie Boga. cuda zdarzają się częściej niż mogliby to sobie wyobrazić, sama ich doświadczyłam.