X

<12>

2005-10-17 12:54:53
Hehe, wczoraj tez mi sie nic nie chciało, nawet głupich notatek robic na rachunkowość... hehe, a reszte to odpowiedziałam Ci w esie, nie wiedzac nawet, ze to napisałas u mnie na stronce :) No i teraz czekam na odp. Pozdrawiam :D

2005-10-16 23:11:40
No i nie spadlam,raczej opadlam z sil,a to znaczac roznica,jakos jestem zdegustowana,nie chce mi sie nic i tak naprawde nie wiem kiedy sie wyspie,ale to tlyko maly szcegol:D...wlasnie a kiedy nastepnym razem my sie widzimy?pisalam ci smsa zebys wpdala na gadu,ale mnie olalas a bleee

2005-10-15 18:54:23
Kasior, nie spadniesz :) Niedlugo bedzie nasze spotkanie :P

Maja, a Ty gdzies pracujesz?! Chyba nie, co?! Chyba CI chodzi o prace naukową :) Nie tylko wypozyczam z Biblioteki UMK ale takze z WSB no i mam ok. 10 grubych ksiażek. Dzis tez bylam w Bibliotece, ale u siebie :) Ale i tak z tymi paniami nigdy nie moge sie dogadac, ale przedłuzyli mi dzis ksiazki, hyhy, dało rade :)

Pozdro!

2005-10-15 16:26:57
Ooo,widzę że nie tylko ja dobywam podróże do Biblioteki Głównej ;) To dobrze, że udały Ci się wakacje - ja kilka notek wcześniej, też robiłam takie krótkie pdosumowanie. A teraz praca, praca, praca (i naukowa i ta inna;) Pozdrawiam! :*

2005-10-15 06:07:18
Pisiek jak samolot spadnie,opanuja go terrorysci,czy wybuchnie bomba to badz spokojna ja i tak przezyje....zlego diabli nie biora,a do nieba tym bardziej,bo chyba wszyscy by tam powariowali:]...ale swoja droga czy ja to juz mowilam,ze nie lubie latac samolotami??...jeszcze tylko troszeczke:D

2005-10-13 16:49:15
Ja już wróciłam z pracy ;] Hehe, co prawda 2h temu skończyłam, ale dopiero dobrze zdąrzyłam usiąść, bo albo pies albo Marchewa :) Zdarzają sie nie zaplanowane spacery :P Np. dzis musiałam wczesniej wysiasc z autobusu, bo widziałąm mame jak szła z pracy no i wysiadłam iszłam sobie z nia dwa przystanki :) Na dzien dzisiejszy sie nachodziłam, hyhy, pozdro!

2005-10-13 06:17:19
Dokladnie zabaiwennego wpyywu 3 h nie pamieta,bylo wiele tych rozmow,wiec mozesz cos przytoczyyc:)hehe...Polska:Anglia 1:2-wiesz jakie to dziwne uczucie kiedy siedzisz w pubie i tylko Ty i jeszcze jedna osoba-którą był mój brat cieszycie się,że to Polska strzeliła gola-w jedenej sekundzie stajesz się w centrum zainteresowania:]hehe,stałam się fanem piłki nożnej,wiedziałma,że wynik będzie 2:1 tylko miałam nadzieję,że to może dla Polski hehs.Zaraz znikam do pracy,a nie chciałam Cię budzić,więc pomyślałam,że napiszę o swoich przeżyciach wczorajszej nocy tutaj:) ale i tak jestem dumna z naszych chłopoców,szcególnie z bramkarza:P...a taki starszy Pna jak zobaczył,że kibicuję Polsce,to przez drugą połowę zamiast oglądac mecz to patrzył sie jak się wczuwam w grę ,żałosne:P
Odezwe się jakoś jak wrócę z pracy,dzisija powinien być spokojny dzień skoro Anglia wygrała:)

2005-10-11 22:42:09
Bo to był 'pozytywny' wpływ na człowieka, hyhy, oni nie wiedzieli, żę IIIH, to sami najlepsi i przestrzegający regulamin uczniowie, hyhy, a przykład zły?! Bardzo dobry! O tym nawet rozmawiałysmy keidys pod zegarem, pamietasz?!

2005-10-11 20:18:25
Ty jak wyskoczys z jakims podobienstwem to normlanie mozna zbierać szczęke:)...pamietam tez,że jak za kazdym razem jak wychodziłam z toba na duzej przerwie przed matemetyką,to pozniej moj wychowawca sie na mnie podejrzanie patrzyl,hehe,naiwni nauczyciele:D

2005-10-11 14:35:23
Hehehe, no nieźle. Zastanawiam sie co z tym mailem :P Hehehe. a pamietasz spotkanie na faji pod szkoła, gdy podszedł do nas nauczyciel i zdanie: 'Ale pani dyrektor pozwoliła' ha ha ha, jest podobnie teraz u ciebie :)

2005-10-11 01:15:53
Mowia,ze myslenie nie boli,ze najpierw zanim sie cos zrobi nalezy przemyslec wszystko kilka razy,ale nie ja,po co sie zastanawiac,podobno reakcja spontaniczna jest najlepsza,co z tego,ze czasami to nie wychodzi na dobre:]...a wlasnie mam problem w postaci dwoch facetow,pomozesz cos na to :)...bezsensu,nie wrocialm jeszcze do kraju,az juz czuje sie osaczona hehe:P

2005-10-10 18:40:16
Jak to mowia,nie poznane sa wyroki Panskie...co ma byc to bedzier...wcale nei bylo takie cieakie:D

2005-10-10 18:36:18
Kiedyś miałam też składaka, he he he, ciekawe czy dotrzymam słowa, ale Ty dotrzymaj... w tym co napisałas :) A teraz masz ciezke 5 minut.. ha ha ha

2005-10-10 17:02:31
Dania prezentu to rozpatrze,powrotu do kraju takze,ale za troszeczke wiecej niz roczek,zreszta Ty mialeas do mnie dojechac:)

2005-10-08 20:51:50
O prezencie nic nie wiem... Mozesz go dac bezdomnym, ale wroc w przyszlym roku NA STAŁE!!! PS Jednak mozesz rozpatrzyc mozliwosc dania mi tego prezentu i powrotu do kraju.