Kceta nową notkę? Czy może zrezygnować z blogowania? (cóż za wyśmienita prowokacja ]:->)

No.. Polaki górą ^^

Hmmm.. jak milo trafic na kogos, kto tez jest Polakiem, a nie mieszka w ojczyznie Od dawna jestes w Stanach? Ja dla odminy musze mieszkac we Francji :/ Chodze tu do liceum i w ogole mi sie tu nie podoba (ale kto by sie tutaj przejmowal moim zdaniem, do Polski wroce najwczesniej na studia Nyo nic.. Wpadnij kiedys na mojego bloga - moglibysmy wymieniac doswiadczenia jako "ci z polonii".. Buziaki ;*

A u nas mają wszędzie zasilanie awaryjne, także jak niedawno nie było prądu w okolicy, to nic takiego się nie stało.. (tak to by się drzwi albo okna nie otworzyło ^^) A ten, no.. A! Podoba mi się jeszcze radiowęzeł.. Nic takiego, ale praktyczne ;]

U nas czasami zabraknie prądu, to chodzi woźny i dzwoni takim zwykłym, metalowym dzwonkiem...
Wsyzscy się wtedy śmieją, że Mikołaj idzie...

A tak to zwykły dzwonek, moim zdaniem trochę za głośny. Takie drrr i pogadac nie idzie...
Ale najgorzej jest, gdy w Informatycznej włączy się alarm. Łoo jezu pół lekcji jęczy, a cała szkoła słyszy....

A my mamy takie śmieszne dzwonki, w szkole.
CHoby takie z lat 8493545837894 p.n.e XDD

A wicie jaki to dzwięk?

Tiiii Taki fajnyy

A co, Karlik, zazdrosna jesteś? :>

Sieeemka!! Troszeczkę mnie nie było ;D Faaajna noteczka... Szkoda, że nigdy nie słyszałam tego dźwiędku

ania no noramalnie ten ty jush nie przesadzasz z tym skowronem ??:>


nom tymek widzisz fajny czat

Normlanie se chat zrobiły

Ej.
Skowroon *_________________________________*

dupa nie jestem zazdrosna wess rzestan o judyte ?? kaske ?? ewke ?? hahaha! maja swoich i dupa no co judyta jush podnieta ze siedziała koło niego ?? haha! jush tak opowiadała a jak my zaczniemy cus gadac o skowronie to ona jush zmienia temat

Siemanko! Fajna grafika na blogu, a notki dobrze sie czyta :]:] zazdroszcze Ci ze znasz tak dobrze angielski! ale nie chcialabym wyjechac do NY..... Trzymaj sie! Pozdrówki

Ej, źle.
Karlik, źlee!
Źle, źle, źleee!
Inaczej.
Bo pani z chemi jak bierze kogoś do odp. do na biurku pisze ołówkiem na ile pytań znał odpowiedź, na ile możliwych. I wtedy z tego wystawia ocenę. I ja się też tego śmiałam, a ona "No co śmieszka? Jestem już stara, przynajmniej nie zapomne XD". A ja jeszcze bardziej się śmiałam i aż płakałam.
Ze śmiechu.
A tamto coś o Polsce to się nazywała debata coś tam XD.
Gadali tam o patryiotyźmie.
I piękny był twój i się dowalał do Judyty, Kasi i Ewy.
Możesz być zazdrosna, pozwalam ci.