Ozzy

<1>

2005-12-25 10:44:17
Wesołych świąt :*

2005-11-29 23:10:01
Alarm ten byl w pewnym sensie przyjety przeze mnie z pewnym niedowierzaniem. Strach w oczach dyrektora i takie tam dało sie we znaki. Cały personel obsługujący market stał na dworzu... Nikt nic nie wiedział. Były pogłoski... Najpierw niby był alarm z zwiazku z zepsuciem elekryczności. Jednak jak juz wrocilismy do biura, to wiedzielismy, ze to jest wielka sciema, bo komputery były wlaczone tak jak je zostawilismy, poza tym kierowniczka potem nas uswiadomiła... Cóż straty materialne były wielkie, ale co zrobic? Bezpieczenstwo jest wazniejsze. Poza tym mielismy w pewnym sensie integracje na dworze. Było duzo smiechu i atmosfera była miła. Gdybym wiedziała, że to tak długo wszystko potrwa rowniez mogłabym isc do domu. Jednak nawet gdyby kierowniczka powiedziała mi, ze moge isc przed czasem, pozostałabym, bo przeciezja jestem wszystkiego ciekawa, a taka sytuacja chyba juz sie nie powtorzy :P Co do nauki, to mam nadzieje, ze mi przejdzie, bo examy juz blisko, nie? Ach.. najwyzej :> Pozdrawiam również :]

2005-11-29 19:55:49
Heh, widze ze dla Ciebie alarm bombowy był duzym przezyciem. I nie dziwię Ci się, bo było duże prawdopodobieństwo,ze był prawdziwny. Natomiast kiedy uslyszalam o ewakuacji podczas zajec, od razu czylo sie w tym jakis przekret i potraktowalam to jako mozliwosc szybszego pojscia do domu.
A co do nauki, no tak juz to bywa,ze miewamy rozne okresy :) Ale nie warto rzucac od razu tego, co sie zaczeło. Anuż wykształcenie Ci się przyda:)
Pozdrawiam serdecznie!:*

2005-11-29 19:55:48
Heh, widze ze dla Ciebie alarm bombowy był duzym przezyciem. I nie dziwię Ci się, bo było duże prawdopodobieństwo,ze był prawdziwny. Natomiast kiedy uslyszalam o ewakuacji podczas zajec, od razu czylo sie w tym jakis przekret i potraktowalam to jako mozliwosc szybszego pojscia do domu.
A co do nauki, no tak juz to bywa,ze miewamy rozne okresy :) Ale nie warto rzucac od razu tego, co sie zaczeło. Anuż wykształcenie Ci się przyda:)
Pozdrawiam serdecznie!:*

2005-11-29 19:17:46
Notki nie będzie, bo ta mi sie podoba :) Nawet bardzo, hyhyhy

Co do studiów to z chęcią bym je zostawiła, bo mam lenia na naukę. Rowniez nie mam na nią ochote itd. A w pracy? No duzo jest do roboty. Ciagle sie ucze, robie błedy i je poprawiam, jesli moge... Ale studiów nie opuszczę, jezeli mnie nie wywalą, bo mama mi na to nie pozwoli :P

2005-11-29 10:40:08
Cio to za opis,ze chcesz zostawić studia? Cio się dzieje? Aż tak Ci w pracy dają w kość? :*

2005-11-28 07:58:50
napisz nowa noteczke,bo tej nie potrafie skomentowac...:/