2006-03-25 Było blisko...

<1>

2006-04-10 21:54:09
Sosnica zawsze placila najmniej w lidze polskiej,wiec teraz nie ma co sie dziwic,ze jezeli nie ma "kieszonkowego" zawodniczki odchodza lub domagaja sie pieniedzy jakichkolwiek! zycze szczescia i powodzenia tym,k tore zostana i tym ktore odejda.Wszystkie absolwentki SMSu grajace teraz w barwach Sosnicy odchodza! Jochymek, Kozyra, Dolny. Kormacka! moze w innych klubach te 2 ostatnie w koncu sie znajda,bo w tym stracily tak cenny sportowo czas! jezeli system poszukiwania sponsorow zawodzi, kiedy inne zespoly radza sobie,to nalezy zmienic ludzi zajmujacych sie tym! raka sie tnie,a nie jak w komunizmie zostawia,bo zawsze tu byli i byc powinni,amen! to chore.dlatego wlansie ten klub nie ma przyszlosci.doklandie jak klub zza miedzy Gornik, ktory chyli sie ku upadkowi! szkoda tylu lat w lidze,szkoda dziewczyn

2006-04-10 13:24:18
PIŁKA RĘCZNA Sośnica na krawędzi
07.04.2006
Taki tytuł już kiedyś pojawił się w naszej gazecie. Skoro drugi raz zajmujemy się losem tego zasłużonego dla kobiecej piłki ręcznej klubu w Polsce, to znaczy, że krytyczna sytuacja nie uległa poprawie. Chodzi głównie o pieniądze, a w zasadzie o ich kompletny brak. Wystarczy o to zapytać zawodniczki. Muszą one czekać na wypłaty i choć wykazują czasami wiele zrozumienia, to może się zdarzyć, że kiedyś cierpliwość się im skończy.

Zakończyła się I runda play off w ekstraklasie. Gliwiczanki nie sprawiły niespodzianki i nie awansowały do półfinału tych rozgrywek. Nie można mieć jednak o to do nich pretensji. Trafiły na najmocniejszy zespół, jakim bez wątpienia jest w tym sezonie Zagłębie Lubin. Drużyna ze stolicy polskiej miedzi, ma uzasadnione aspiracje zdobycia mistrzostwa kraju.

W pierwszym meczu w Gliwicach Zagłębie wygrało 37:33. W tym spotkaniu sośniczanki przed przerwą spisywały się nieźle, a do szatni schodziły prowadząc 17:15. Po zmianie stron przyjezdne mocno zabrały się do roboty i wtedy gospodynie nie miały już wiele do powiedzenia. W rewanżu było jeszcze gorzej. Lubinianki pewnie wygrały 30:24 (15:10) i one znalazły się w czwórce najlepszych drużyn w kraju.

Z kronikarskiego obowiązku podajemy skład Sośnicy z tego meczu: Iwona Łącz - Katarzyna Jedyńska, Agnieszka Jochymek 3, Joanna Kozyra 6, Anna Świszcz 4, Dominika Dolny 1, Irina Latyszewska 8, Izabela Kopeć 1, Katarzyna Dobosz, Magda Ziółkowska, Patrycja Powałka 1.

- Starałem się zrozumieć postawę naszych zawodniczek, bo sytuacja w naszym klubie jest bardzo trudna. Liczyłem jednak na to, że po porażce w Gliwicach przejdą one metamorfozę i w rewanżu zagrają z większym zacięciem. Tymczasem używając popularnego określenia, można powiedzieć, że przeszły one obok meczu. Jest mi tym bardziej żal, bo lubinianki nie zagrały wcale rewelacyjnie i była szansa powalczyć z nimi, a tak nic z tego nie wyszło - mówił Harald Tłuczykont, trener Sośnicy.

Teraz sośniczankom pozostała walka w grupie drużyn rywalizujących o miejsca 5-8. Pierwszym ich rywalem będzie Piotrcovia drużyna, która odpadła w rywalizacji ze Zgodą Ruda Śląska. To wydarzenie uznano za wielką niespodziankę. W tej fazie rywalizacja trwa do dwóch zwycięstw. Pierwszy mecz zostanie rozegrany 20 kwietnia w Gliwicach o godz. 17. Jeżeli Sośnica wyeliminuje drużynę z Piotrkowa Trybunalskiego wtedy zagra o 5 miejsce. W poprzednim sezonie gliwiczanki zajęły szóste miejsce. Teraz jest szansa na to, aby poprawić to osiągnięcie. Powstaje jednak pytanie co dalej?. Jeżeli nie znajdzie się strategiczny sponsor, to w nowym sezonie może być jeszcze gorzej. Od kilku lat po zakończeniu rozgrywek do innych klubów odchodzą czołowe zawodniczki. Tak z pewnością będzie i teraz. Wszystko wskazuje na to, że nie uda się zatrzymać Agnieszki Jochymek i Joanny Kozyry. Te dwie zawodniczki, absolwentki gliwickiej Szkoły Mistrzostwa Sportowego Związku Piłki Ręcznej w Polsce, na pewno otrzymają intersujące propozycje z innych klubów.

- Raczej nie będzie nas stać na zatrzymanie Jochymek i Kozyry. Nie mamy też pieniędzy na to, aby pozyskać absolwentki ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego, które są zawodniczkami swoich macierzystych klubów. Oprzemy się znowu na naszych wychowankach - powiedział trener Tłuczykont.

Na pewno Sośnicę czeka ciężka walka o byt.


1
2006-04-05 12:55:19
Brawo Asia za pwolanie do kadry. Co niektorzy powinni teraz wiedziec dlaczego wole Asie na środku pozdrawiam

1
2006-03-28 21:24:32
do Fan - nie jestem zadnym wrogiem Ani, poprostu chce dobrze dla Sosnicy. Jestem kibicem sosnicy i moge pisac co chce nawet jezeli Tobie sie to nie podoba. A jesli chodze o jej pozycje to na srodku wole Asie ktora robi wiecej zamieszania i bardziej dynamiczniej sie porusza stwarzajac zagrozenie rzutowe.

FAN
2006-03-28 15:53:33
Widzę że Ania pozyskała prywatnego wroga "1", który w przeciwieństwie do mnie, FANA wszystkich zespołów sośnickich, jest fanem jednej zawodniczki. Czyżby to była zawodniczka dla której Ania jest konkurencją na pozycji? Moim zdaniem reprezentowany przez Anię poziom gry jeszcze długo nie będzie ją kwalifikował ją do zajmowania jakiegokolwiek miejsca na ławce.

1
2006-03-27 18:13:14
do Fan po meczu z kielcami wpisales w komentarzach cyt. " dobra gra powracającej do pełnej formy po kontuzji Ani Świszcz (2 br) " cos ta forma rosnie i rosnie, a wzrosnac nie moze , bedac na stalym poziomie 2 bramek na mecz jak juz pisales w meczu z kielcami, pozniej w zgodzie i teraz z lubinem po 2 bramki . Tak wiec jak dla mnie ta zawodniczka powinna siedziec na lawce i to na samym jej koncu. Dlatego ta zawodniczka nie powinna jak dla mnie grac w pierwszym skladzie.

FAN
2006-03-26 16:36:55
Juniorki młodsze GZKSu przeszły jak burza 1/4 finałów Mistrzostw Polski awansując do półfinałów z dużą szansą na finały. Zacierając przykre potknięcie juniorek starszych, które ku zaskoczeniu wszystkich odpadły na takim samym poziomie rozgrywek. Gratulację dla młodych i pod rozwagę juniorkom starszym. A tak w ogóle to czas najwyższy aby mistrzostwa w tych grupach rozgrywkowych toczyły się w tym samym czasie. Nie było by w cale nierzadkich praktyk występowania tych samych zawodniczek w dwóch kategoriach. Wyraźny byłby przegląd potencjału młodzieży w przekroju całego kraju. Gratuluję naszym dziewczynom i proszę o więcej.

Com
2006-03-26 14:54:56
Sosnica Gliwice: Łącz, Kornacka 9, Jedyńska, Jochymek 7, Kozyra 5, Świszcz2, Dolny, Latyshevska 4, Kopeć 6.
Kary: 10 minut

Zagłebie Lubin: Kubisztal, Daszewska 8, Ziołkowska 2, Krynicka, Niedośpiał, Semeniuk 5, Tsvirko, Jakubowska 5, Ciepłowska 2, Jacek, Skomska, Orzeszka, Kordić 8, Młot 7
Kary: 12 minut

Spotkanie sędziowali: Piotr Brenek i Piotr Chudzicki.
Widzów: ok 250 (frekwencja jakiej dawno nie było)

FAN
2006-03-26 14:03:50
Co tu komentować. Relacja oddaje to co było na boisku. Szansa była duża. Błędy nieskuteczności w kończeniu akcji szczególnie tzw. 100. nieprecezyjne podania przechwytywane przez przeciwniczki, niedokładne chwyty piłki, bezsensowne faule idących na czystej pozycji kontr co skutkowało nie tylko utratą bramki ale jeszcze 2 min. gry w osłabieniu. Może to stawka meczu , może szalona determinacja dziewcząt i chęć wygrania spotkania bo tego dziewczynom nie brakowało. Nie wstyd przegrać z takim przeciwnikiem ale szansa była. Wierzę. że w Lubinie rozegramy dwa mecze chociaż poprzeczka została podniesiona.