21

<1>

2006-05-07 10:57:36
Pamiętam ten mecz. Pan Del Piero miał tragiczną fryzurę. Sofy się wtedy załamała. A Francja jest w porządku. Szczególnie pan Trezeguet. Szczerze mówiąc w każdej reprezentacji są dobre strony. Zawsze się ktoś znajdzie... Naszła mnie ochota na napisania euro :)

F.
2006-05-06 21:43:09
Eee tam ja się nie boję =P A za Włochami byłam raz, jak grali w finale z Francją, której nie trawię w żaden możliwy sposób...

2006-05-06 11:16:08
To czaren to mi się przez przypadek ustawiło. Nie zamierzone działanie. Staje w obronie Włochów żebym nie dostała od Sofy. Oni przecież umieją wygrywać mecze. A Alex strzelił w tym meczu jedną bramkę ;) Żeby było realnie to powiedzmy że grali z Uzbekistanem albo Luxemburgiem hihi.

2006-05-05 21:39:52
Co to ma byc??? Siostra pogielo Cie?? Jakas mogila czy co? A moze jakas depreche masz...nic nie mowilas!!!! No i nie wolno nabijac sie z Wloch , bo Sofy sie wkurzy :) A swoja droga to kto niby mialby tam strzelac tyle bramek, bo chyba nie Alex? Poniosla Cie wyobraznia siostra :) Ps. Chyba nie dasz tego do przeczytania Sofy? :)

F.
2006-05-04 23:45:12
Ysz, to czarne tło jest straszne =/
A wynim 3-0? Może jeszcze powiesz, że dla Włoch? :lol: =P