|
Brakowało mi w spektaklu zwykłych słów, wszystko było zbyt poetyckie, nie nadążałem. Znalazłem jednak wytłumaczenie. Mówi się w spektaklu o współczesności, ale mówi to ktoś, kto za wszelką cenę chce inaczej, chce głębiej. Ale gubi się. W duszy bałagan i inność (muzyka, skrzypce,mało współczesna atmosfera). Ja bym jednak poszedł w przeciwieństwa. W szczyptę uśmiechu, zwykłości i przekleństw. Ale gratuluję magii, którą można poczuć, uczestnicząc w spektaklu (ach, ten Grotowski).
|