::p::e::s::t::o:: ::g::o::ś::c::i::e::

« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 »
Nick:zuza Dodano:2003-07-07 20:05:24 Wpis:Na tej stronie same cudeńka!!! Brava dla Autora. Pozdrawiam ciepło :)
Nick:zosia Dodano:2003-07-07 15:45:44 Wpis:Michale, na jet-lag i dobra kawa nie pomoze, lepsza jest melatonina. Rozumiem impresyjne pojmowanie zycie, nie rozumiem ferowania wyrokow. Tak czy inaczej licze na dobra warszawska kawe wypita razem, moze na wiosne sie uda jak zechcesz. Pozdrawiam wciaz amerykansko
Nick:NIETAK Dodano:2003-07-07 00:48:00 Url:www.nietakoss.prv.pl Wpis:MOJE KLYMATY
hyh
POZDRAWIAM
Nick:panienka z okienka Dodano:2003-06-29 16:22:09 Wpis:cudnie tu, zielono i pachnąco. przy kolejnych odwiedzinach zostawię selery w winie.
Nick::p:e:s:t:o: Dodano:2003-06-25 16:54:59 Url:http://pesto.art.pl/ Wpis:W sprawie kawy w USA. Rozumiem Zosiu, ze sie denerwujesz iz zagladnowszy na kilka dni do Nowego Jorku juz sie wymadrzam jaka to oni maja kawe, no ale taki jest urok impresji z podrozy. Moze nie mam tej sprawy przebadanej na wylot, jednak kawy wypilem tam cale morze, gdyz niwelowalem nia efekt jetlegu i dobrze po moim organizmie widzialem co i jak z ta kawa jest. Bez przesady pilem ich okolo 7 dziennie (3 zawsze na sniadanie), co daje kolo 50 kaw, a to juz dobra podstawa do badan. w starbaksie kawa byla okropna, a probowalem rozne. i droga. moze po prostu, jak spiewal Reichel "nie mozna dac temu miana pozywienia, co sklada sie po czesci ze strachu i cierpienia".
Nick:epigon Dodano:2003-06-25 12:10:18 Url:pgn.of.pl Wpis:Dużo tego, na raz nie przejrzę wszystkiego. wrócę i dokończę, inaczej nie spocznę
Nick:free Dodano:2003-06-25 11:59:39 Wpis:\\\"marto twój oddech rower pod górę \\\"

Bardzo dobre
Nick:zosia Dodano:2003-06-23 20:24:56 Wpis:Rozumiem Twoj bol zwiazany z konsumpcja amerykanskiej kawy - odbiega od standardow europejskich. Ale troche demonizujesz starbucksa. Po pierwsze to nie zaden mcdonald, bo w wyzej wymienionym mozna sie zatruc, a w starb. nie. Obie instytucje laczy tylko to, ze sa sieciowe. Po drugie kawa tam nie jest potworna lura, mozesz wypic expresso jak chcesz. Po trzecie zawsze mozesz porosic o normalny kubek a nie papier. Ja tez nie lubie amerykanskiej kawy, wyjsciowe ziarno jest niedobre, nie wiem jakis inny sposob palenia, czy co. Ale drazni mnie jak wszystko wrzuca sie do jednego kotla i kwituje slowem "be". Udanych dalszych podrozy zycze.
Nick:dziunia Dodano:2003-06-16 23:40:34 Wpis:Z niecierpliwością czekam na nowe przepisy.Strona bardzo fajna i inspirująca.Ładne i apetyczne zdjęcia.
Nick:jasminetea Dodano:2003-06-13 09:14:14 Wpis:Na gaspacho ochota mi przyszła w te upały. No i poza przepisem znalaałam cudną stronkę:) Miło. Moja bazylia na balkonie ma się dobrze, rozmaryn przetrwał długą zimę i teraz cieszy się latem, a majeranek powolutku rośnie, zobaczymy... Pozdrawiam z Wrocławia:)
Jasminetea
Nick:piechur Dodano:2003-05-20 22:32:51 Wpis:czy juz nie czas roslinki przepikowac? ja wlasnie to zrobilem... o dziwo z nasion wysialem oregano i jak na razie rosnie, rosnie, rosnie...
Nick:sir Othbaal Dodano:2003-05-16 19:47:22 Url:http://www.manhattan-project.prv.pl/ Wpis:Super stronka pod wzgledem merytorycznym, szczegolnie przepisy kulinarne, oraz domowy zielnik:)
Nick:Yavien Dodano:2003-05-07 16:17:53 Wpis:Moja mam dodaje jeszcze do żurku, zazwyczaj wegetariańskiego, pieczarki. Skądinąd wiem, że to nie jest typowy dodatek, ale dla mnie żurek bez pieczarek, to nie żurek. Pozdrawiam
Nick:b.miklusz Dodano:2003-05-05 11:30:07 Url:http://blekitny.blog.pl Wpis:I stalo sie. Rocznica- czyli skok w blog i nieudana proba samobojstwa. Ciagle tam blekitnie. Odwiedz, napij sie Nieba i wroc pijany do domu. Albo zostan. Od-uniezaleznij sie: http://www.miklusz.prv.pl
Nick:Maryshka Dodano:2003-04-22 17:16:59 Wpis:Cudowna strona, panie Michale. Po raz pierwszy w życiu gotuję (no tak, ale mam dopiero 18 lat...) i wychodzi mi wspaniale. Przepisy są świetne i, co ważne- przynajmniej dla mnie- niedrogie. Czekam na wiosenne przepisy, najwyższy czas żeby wiosna zawitała także w kuchni!
Nick:kasia Dodano:2003-04-09 18:15:50 Wpis:szczypiorek jest boski!!
Nick:Kaja Dodano:2003-04-03 16:12:12 Url:- Wpis:Madrzyki wlasnie zrobilam z innowacja drobna: otoz dodalam sloik jagodek, takich babcinych, ale mysle, ze moglby to tez byc dzem jagodowy, taki BARDZO niskoslodzony. Paskudnie wygladaja (brazowe i ble!), ale sa przepyszne, polecam. Oczywiscie troche wiecej maki, ale to chyba jasne.
Nick:kasia Dodano:2003-03-30 23:37:27 Wpis:ja to w ogóle od bardzo dawna tu bywam, ale jakoś nigdy nie omieszkałam się o tym powiadomić. Czynię to więc teraz.
wczoraj wypróbowałam Twój przepis na makaron z łososiem- całkiem ciekawy sposób na coś prostego, szybkiego a jednak z lekka innego. Trzeba jednak trochę uważać z ilością tej oliwy- ja przesadziłam (a wydawało mi się że wcale nie).
pozdrawiam ciepło!
Nick:Piotr Dodano:2003-03-23 19:44:30 Wpis:Strasznie fajny z Ciebie gość. Dzięki za przepisy, wypróbuję taktykę przez żołądek do serca :-)
Nick:zosia Dodano:2003-03-23 16:56:18 Wpis:Do marchewkowej, zeby nie byla jak dla niemowlat, bardzo pasuje kumin, a zamiast smietany - lyzka masla orzechowego. Robi sie tak slodko-slono-pachnaco i w dalszym ciagu tanio i zdrowo. Pozdrawiam nieustajaco
zosia
Nick:franek kropula Dodano:2003-03-23 16:09:48 Wpis:jo mr pesto
1. ser paneer latwo zrobic. litr mleka wrzacego + lyzeczka (lyzka?) kwasku cytr. -> zestawiamy z ognia, czekamy az sie zgrudkuje i na sitko + cierka -> mija czas i zostaje serek ktory przy smazeniu sie nie topi! yess.
2. zupa marchwiowa nie musi byc smutna jazda na przednowku, wystarczy ze wywalimy koncentrat i ryz i zostanie sama marchew , ewentualnie jakas kostka warzywna i gdy to sie niezle ugotuje/rozgotuje dodajemy sporo (nie pamietam, moze 1/2 szklanki) soku pomaranczowego i przyprawiamy na ostro (pieprz? papryka? chili?). i jak to zkremujemy to jest bomba i to jedza w nowym jorku, a tam przeciez przednowka nie uswiadczysz
moc i respekt
franek kropula
Nick:Kolega Dodano:2003-03-19 21:15:51 Wpis:Shit jak zwykle shit...
Nick:ksr Dodano:2003-03-15 11:01:12 Url:www.brudnehistorie.prv.pl Wpis:adres dostalem od życzliwej osoby, wszedlem poczytałem wiersze i stwierdzilem że potrzebny tutaj będzie moj dłuższy pobyt.a chyba jest warto... nie tylko poczytam niezle wiersza ale moze i się gotować nauczę. moja żona będzie przynajmniej szczęśliwa. a czego się nie robi dla dobrej kobiety.dodaje do ulubionych, masz kolejną muchę w swej sieci.
Nick:marfewka Dodano:2003-03-13 21:40:19 Wpis:Cóz... :) przesyłam dużooo Słoneczka -uszczęśliwiam wszystkich (mięsożernych) mych bliskich za pomocą Twoich absolutnie wege przepisów. WIELKIE DZIĘKI ZA WSZYSTKIE !
Nick:Krzysiek Dodano:2003-03-06 19:51:01 Wpis:Witam. Czy ktos zna sprawdzony przepis na ciasto marchewkowe? Najlepiej nie za slodkie. Czy nadawalyby sie do niego marchewkowe "wiory" z sokowirowki?
Pozdrawiam, K.
Nick:Yavien Dodano:2003-02-16 16:31:17 Wpis:Michał, jak moja mama robi pory w beszamelu (POEZJA! - uwielbiam) to kupujemy 5 dorodnych sztuk. Ma to być w charakterze dodatku - jarzynki do obiadu a połowę zjadam natychmiast. Tylko dobre wychowanie ;) powstrzymuje mnie od pochłonięcia całości... Dwa pory mogę zjeść spokojnie jako przystawkę!
Nick:Grzech Dodano:2003-02-14 15:06:34 Url:http://kopenhaga.blog.pl Wpis:Gdzie jest przepis na ciasto do tarty??? Link nie dziala, a nie chce tego robic po omacku. A moja mama usprawnila tabule i zamiast ogorka dodaje puszke tunczyka i bez miety, tylko z pietruszka. Wczoraj to jadlem i bylo fajnie.
Nick:Grzech Dodano:2003-02-11 16:15:49 Url:http://kopenhaga.blog.pl Wpis:A moze tak?
Loodeczki z cukinii
Potrzeba po jednej sredniej cukinii na osobe, po jednym pomidorze, odrobina mozarelli, swieza pietruszka i jeden zabek czosnku i do tego mala cebule. No i oliwa do pieczenia i smazenia.
- Cukinie przekrawamy na pol, lyszeczka wyjmujemy stuff ze srodka i odkladamy na bok (cukinii musi zostac tak z 1 cm.)
- To co wyjelismy z cukinii przesmazamy na oliwie razem z cebula, czosnkiem, pomidorkiem. Jak juz to sie nam ladnie podsmazy, zdejmujemy z ognia i dodajemy polowe naszej mozarelli i mieszamy. Solimy i pieprzymy do smaku
- cala mase wkladamy do lodeczek z cukinii, posypujemy reszta mozarelli i dodajemy pietruszke.
- lodeczki wkladamy do rozgrzanego piekarnika (ok. 150 st.) i pieczemy przez ok. 15 minut. Pamietajcie, ze blacha tez musi byc wysmarowana oliwa.
I GOTOWE! Mozna potem posypac parmezanem, a w czasie robienia dodac np. oregano czy bazylie.
W sumie lekkie, ale niesamowicie smaczne. Idealne na mila kolacje.
Smacznego!
- calosc ukladamy
Nick:klio Dodano:2003-02-07 20:14:57 Url:http://klio.klamstwo.org Wpis:i nie ma nic lepszego niz gotowanie,niz rozkosz wywolana zapachem czegos,co pachnie tak,ze swiat wydaje sie konczyc..wzdychanie,mieszanie,szama..
w kazdym razie dzieki za ciasteczka z niczego.
moj rewanz.

::kaloryczny rewanz klio::

1 tabl.mlecznej czekolady
2 tabl.gorzkiej czekolady
3/4 szkl.cukru
175g masla
1/2 szkl.maki
2 lyzki kakao
aromat waniliowy (lub 2 lyzki stolowe miodu)
4 jajka

Czekolade z maslem rozpuszczasz w garnku,ubijasz jajka z aromatem i cukrem.dodajesz stopiona czekolade (nie trzeba jej studzic),mieszasz/przesiewasz make z kakao,dodajesz do reszty.

piekarnik nagrzewasz do 150 C,pieczesz 30 minut,po ich uplywie stopniowo zmniejszasz temperature.w 40 minucie najlepiej piec na 50 C.
ciasto po wyjeciu powinno byc w srodku wilgotna masa,z chrupiaca skorka do gory.

pozdrawiam serdecznie.
Nick:sk Dodano:2003-01-13 22:25:24 Wpis:Gratuluje strony i wyczucia kulinarnego (o ile moge sie na ten temat wyrażać).Nie chcę się mądrzyć, że ratatouille, któraą tu znalazłam jest niezgodna z oryginałem, bo nie ma czegoś takiego jak oryginał potrawy, może być najwyżej baza (moim skromnym zdaniem). Proponuję jednak Tobie oraz tym ,któryh zachęciła ta potrawa, do spróbowania wersji bardziej pracochłonnej ,ale zaręczam, że tysiąc razy lepszej (wypróbowałam obydwie na sobie i innych królikach doświadczalnych). Zatem, zamiast gotowania wszystkiego pokrojonego byle jak w jednym garnku, ja pieczołowicie najpierw podsmażam plastry cukinii z czonskiem i solą, odkładam, potem robię to samo z plastrami bakłażana (wcześniej trzeba te plastry posypać solą i zostawić na sicie do puszczenia soków, a potem opłukać-wtedy tracą goryczkę), czosnkiem i pieprzem. Podp[iekam w międzyczasie paprykę, zdejmuję z niej skórę, kroję w paski, nakoniec smażę pomidory obrane i pokrojone z cebulą, czosnkiem i tymiankiem. Dopiero potem wszystko mieszam i gotuje z listkami laurowymi okolo pol godziny. Niby warzywa przesiąkają smakiem kolegów, ale niezupełnie...A tak w ogole, pyszne, dla mięsożernych, z podsmażonym mięskiem mielonym wrzuconym razem do garnka na pół godziny..
« 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 »