Nick:erjierjio
Dodano:2005-02-03 19:40:43
Wpis:{Facet} Nowa babeczka?
{Facet} Jak chcesz tu pracować , lepiej postaraj się o zezwolenie władz.
{Facet} Mamy dość problemów z pracującymi na czarno dziwkami.
{Anna} Ale praca w charakterze urzędnika przynosi dużo mniejsze dochody.
{Facet} W takim razie wynocha.
{Anna} Wystarczy , jeśli da mi zezwolenie , prawda?
{Anna} Chcę się z nim spotkać.
{Facet} Jaki znowu "on"?
{Anna} Będę przychodzić , póki nie pozwolicie mi się z nim spotkać.
{Anna} Z człowiekiem , którego nazywają "Dzieciak".
{Dieter} Nie możesz jej łapać rękami! Nie jesteś bramkarzem.
{Heckel} Zasady mnie nie obchodzą. Wcale!
{Heckel} Gdzie do diabła polazł ten facet?
{Dieter} Kto?
{Heckel} Tenma! Mówię o Tenmie.
{Dieter} Powiedział , że wreszcie znalazł kogoś , kogo od dawna szukał , więc mam przez jakiś
czas zostać z wujkiem Heckelem.
{Heckel} Ze mną? Mam cię niańczyć?
{Heckel} Odbiło ci?
{Heckel} Nie wspominając o tym , że nienawidzę smarkaczy.
{Heckel} Cholerny Tenma... Najpierw znika bez uprzedzenia , potem przyprowadza dzieciaka cholera
wie skąd...
{Heckel} A mógł zbijać kokosy jako król lekarzy półświatka!
{Heckel} Czy on nawet na chwilę nie może być poważny?
{Dieter} Podaję!
{Dieter} Świetnie główkujesz.
{Heckel} Co ty do diabła wyprawiasz , cholerny szczylu?
{Dieter} Mówiłem ci , żebyś nie używał rąk. Żółta kartka!
{Heckel} Zamknij się! W dorosłym życiu nie ma miejsca na takie głupoty.
{Dieter} Jak będziesz się dalej kłócił , czerwona kartka.
{Heckel} Zamknij się!
{Napis} DWORZEC CENTRALNY WE FRANKFURCIE
{Messner} Spóźniłeś się.
{Messner} Szybko , dawaj działkę!
{Messner} Szybko , no!
{Tenma} Kopę lat , detektywie Messner.
{Messner} Doktor Tenma!
{Tenma} Otóż to... Tak właśnie się do mnie wtedy zwróciliście , chociaż wcześniej nie pytaliście
mnie o zawód.
{Tenma} Ale to przeszłość. Nie jestem już doktorem.
{Tenma} A pan nie jest już detektywem.
{Tenma} "Były komisarz policji oskarżony o posiadanie narkotyków".
{Tenma} Wie pan , jak byłem zdziwiony zobaczywszy pół roku temu ten artykuł?
{Tenma} Nie radzę panu wstawać...
{Tenma} ...jako że pod kurtką trzymam wycelowany w pana pistolet.
{Messner} C-czego chcesz?
{Tenma} Informacji. O tym , co zrobił pan dziesięć miesięcy temu w Heidelbergu...
{Tenma} ...i na czyje zlecenie.
{Messner} N-nie wiem , o czym pan mówi!
{Tenma} Zabił pan Fortnerów i dziennikarza Mawlera!
{Messner} To nie ja.
{Messner} Ja tylko stałem na czatach!
{Messner} To mój kumpel , Müller.
{Tenma} Müller także odszedł z policji , zgadza się?
{Messner} Taa.
{Messner} Zgarnął większość kasy i ponoć nieźle się ustawił.
{Tenma} Natomiast pan roztrwonił pieniądze na narkotyki i dlatego tak pan skończył. Mam rację?
{Messner} To on wziął tę robotę i on zabijał , więc to oczywiste , że wziął więcej... ale i tak
ktoś za mną podąża i chce mnie uciszyć!
{Tenma} Niesamowite , że udało się panu przeżyć.
{Messner} Uratowała mnie pewna organizacja.
{Tenma} Pewna organizacja?
{Messner} Rany , daj mi pan już spokój!
{Messner} Już poprzednim razem powiedziałem za dużo.
{Tenma} Poprzednim razem? Komu?
{Messner} Błagam , niech mnie pan zostawi! Nie mam czasu!
{Tenma} Czeka pan na sprzedawcę narkotyków , prawda?
{Tenma} Ale dopóki tu siedzę , będzie to płoszyć pańskiego dealera , prawda?
{Messner} Uratował mnie "Dzieciak".
{Tenma} "Dzieciak"?
{Messner} Idź do baru "Candy".
{Messner} Tam go znajdziesz.
{Tenma} A kim jest ten "Dzieciak"?
{Messner} Gruba ryba wśród neofaszystów.
{Messner} Zajmuje wysokie stanowiska w dwóch ich związkach.
{Messner} Po upadku muru próbował stworzyć w byłym NRD miasto tylko dla czystej krwi Niemców ,
ale nie udało mu się i wrócił tutaj.
{Tenma} Dlaczego pana uratował?
{Messner} Ciemność.
{Messner} Gdy obalono Mur Berliński , narodziła się wielka ciemność.
{Messner} Potwór...
{Messner} Narodził się potwór.
{Tenma} Potwór?
{Messner} Proszę sobie iść!
{Messner} Już powiedziałem wszystko tej dziewczynie!
{Tenma} Tej dziewczynie?
{Messner} Miała pistolet , przyszła szukać zemsty!
{Messner} Była córką tych zabitych.
{Tenma} Anna?
|
