Nick:Stanisław
Dodano:2007-10-20 08:51:41
Email:algpn.epsv8@0220@8vspe.npgla
Wpis:SZANOWNI PAŃSTWO
Pozwoliłem sobie napisać do P.T. Państwa tych parę słów, jako że poczuwam się niejako do wyrażenia mojej wdzięczności za „obsługę” pogrzebu bliskiej mi osoby. Miało to miejsce parę miesięcy temu. Już wówczas zauważyłem wielką sumienność i solidność usług Waszego zakładu. Również dzisiaj, gdy uczestniczę w uroczystościach pogrzebowych z Państwa udziałem dostrzegam kolosalną różnicę jaka jest między Wami a firmami konkurencyjnymi, choćby tylko w samej Dąbrowie Tarnowskiej, bo o tym terenie pisze, jako iż z niego pochodzę i tutaj mieszkam. Dlatego gdy przypadkiem spisałem sobie Wasz adres internetowy, zdecydowałem się napisać te słowa. Jestem pełen podziwu również, gdy idzie o dobór personalny obsługi pogrzebów. Nie znam żadnego z Państwa pracowników, ale zauważyłem, iż jest to zgrany zespół. Swego czasu rozmawiałem przypadkiem z pewnym panem, który u Was pracuje (niestety nie znam jego nazwiska, bo szczerze pisząc nie bardzo śmiałem go o nie zapytać; to taki czarny pan z bródką). Muszę przyznać, że uderzyła mnie jego uprzejmość, serdeczność i nieudawana życzliwość. Jestem przekonany, że cały zespół jest podobnie nastawiony do klientów i stąd Wasza popularność wśród ewentualnych usługobiorców.
Pozwolą Państwo, że jednak zdobędę się na odwagę i napiszę o czymś, co – w moim przekonaniu (może się mylę) – nieco źle wpływa na Wasz wizerunek. Otóż zaskakuje mnie praktyka rozkładania na cmentarzu czegoś w kształcie namiotu. Przyznaję szczerze, że źle to wpływa na moje odczucia estetyczne. Zresztą podobne zdania słyszałem od moich znajomych. Być może jest to jakaś konieczna czynność w Waszej pracy, ale – proszę mi wierzyć – nie wygląda to najlepiej. Myślę, że Państwo wybaczą mi tę śmiałość, ale – co podkreśliłem na początku tejże wypowiedzi – darzę Was niekłamaną sympatią i wierzę, że w każdym calu jesteście profesjonalistami. A powyższe słowa potraktujecie, jako głos kogoś, kto Wam dobrze życzy.
Póki co serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów.
Stanisław z Radgoszczy
(nie piszę nazwiska, bo nie uznaję tego za konieczne)
|