Nick:ogrr
Dodano:2005-04-13 00:01:50
Wpis:Ludzie wiecej takich wpisow! Nareszcie zaczyna sie tutaj cos dziac
|
|
|
|
|
|
|
Nick:backdoorman
Dodano:2005-04-12 22:54:05
Wpis:mam coś dla fanów analizujących struktury muzyczne doorsów, które ja nieustannie podziwiam...otóż w piosence changeling z l.a. woman w końcówce solówki (3 min 18 sec) oraz w utworze i'm horny, i'm stoned w przejściu jakie śpiewa Robbie ( min 30 sec) jest identyczny układ nut takich podobieństw jest zreszta więcej, np. w when the music's over słychać kilka dźwięków Robbiego, które będą później w solówce w ridersach albo wstęp soul kitchen i when the music;s over...nie wiem jak was ale mnie to fascynuje doorsi to bardzo oryginalny zespół.
|
|
|
|
Nick:..M..
Dodano:2005-04-11 11:54:54
Wpis:Wiecie tyle o Jimie i jego muzyce,ale czy wiecie ze on niebyl pacyfista,i nieopchodzili go hipisi.Oprucz hipisek ktore tylko poczebne mu bzly do wyra.On tak naprawde meczyl sie wsrod ludzi,bo byl mieszancem.Ludzie go nie rozumieli i niezrozumia,bo sa jacz sa. Pam go tylko rozumiala,choc on do konca niepotrafil w to uwierzzc.Dla tego latal za hipisiarami,a raczej one za nim.Bo chcial sie upewnic,ze Pam jest taka jak on.No i sie upewnil,tylko obu drogo to kosztowalo. Uwierzcie mi. Jim,Hitler,Napoleon,Alexsander,Musolini,itd TO JEDNO I TO SAMO LUDZISKA
|
|
|
Nick:Domel
Dodano:2005-04-10 21:23:49
Wpis:Genialna strona Dużo przydatnych rzeczy Naprawde jestem pełen podziwu.
|
|
|
Nick:matti_1989
Dodano:2005-04-10 14:09:05
Wpis:The Doors...
poprostu super team
|
|
|
|
Nick:egon
Dodano:2005-04-03 18:10:11
Wpis:dodałem wewpisa i koniec
|
|
|
|
Nick:taka jedna
Dodano:2005-04-02 16:32:38
Wpis:zmusić ludzi do myślenia to jak próbować przybijać galaretkę w stanie początkowym do ściany przy pomocy gwoździa...ale to tak przy okazji...
|
|
|
Nick:...złodziejka...
Dodano:2005-03-30 21:29:27
Wpis:drogi "p"
napisales: "...on [Jim] też był człowiekiem tak samo jak my wszyscy, aczkolwiek nie takim samym..." wybacz ale nie rozumiem... hmmm...
Jim nie chcial aby jego osobe wysuwano na plan pierwszy ...tak naprawde niepowtarzalnosc the doors tkwi nie tylko w charyzmie i mistycyzmie Morrisona ale we wzajemnym uzupelnianiu sie wszystkich czlonkow tej grupy... Jim traktowal swoja tworczosc powaznie... chcial wzbudzic w ludziach chec poszukiwania... chcial sklonic ich do myslenia... a oni widzieli tylko symbole...
|
|
|
|
Nick:P
Dodano:2005-03-28 22:19:43
Wpis:Nie chwytam i śmieszne jest dla mnie robienie z Jima bóstwa - on też był człowiekiem tak samo jak my wszyscy, aczkolwiek nie takim samym... Miał charyzmę i coś takiego w głosie, co pozwalało mu improwizować spektakle na scenie i porywać nimi publikę. Nie na tyle jednak był dojrzały, może inaczej: był zbyt wrażliwy jak na swoją epokę, ale podobnych jemu było wielu (Jimi Hendrix, Janis Joplin)... Przewraca się na pewno teraz Jim w grobie na biadolenie niektórych dzisiejszych fanów i na ich zachwyt muzą doorsów... Przecież on ciągle podkreślał, że tak naprawdę to poezja, pisanie wierszy było jego życiem!!! Muzyka - ok, jest świetna - tego zdania od siedmiu lat nie zmieniam... I wciąż słucham... This is the end.
|
|
|
|
Nick:ruda 18
Dodano:2005-03-24 11:50:07
Email:mlapk.ea.ipreeatcnei@@ienctaeerpi.ae.kpalm
Wpis:Strasznie żałuję tego, że nieurodzułam się w czasach kiedy jeszcze żył Jim :( . The Doors to najlepszy zespół jaki znam . Jednak bardzo ubolewam na tym, że np. mp3 the doorsów są trudno dostęne.. Jeśli ktoś zna jakąś dobrą stornke z mp3. dajcie znac, bo niestety nie stac mnie na orygianlne albumy... A ta stronka jest świetna :D
|
|
|