Nick:mkkfmlmkl
Dodano:2005-12-11 23:59:31
Wpis:Żeby udowodnić bałamutność cytowanych przez Galadhorna argumentów , pozwolę sobie dokonać porównania Rowling i Tolkiena/Lewisa przy takichże założeniach wstępnych (tzn. większa wartościowość wartości chrześcijańskich od wartości niechrześcijańskich , potrzeba funkcji parenetycznej w książce dla dzieci , niechęć do trywializacji i upraszczania kategorii moralnych etc.).
Jakież znaczenie ma, czyją ciotkę Harry ubalonowił? Jego ciotka, czy nie jego - w każdym razie człowiek. Chociaż mugol, to jednak Człowiek! W Narni grzeczne dzieci (czyli główni pozytywni bohaterowie) nie robią takich rzeczy ani Synom Adama, ani Córom Ewy (mściwe zamienianie ludzi w balony jest bardziej szkodliwe dla zdrowia niż "młócenie" kolegów w obronie wartości).
"Porównajmy wartości wychowawcze książek Rowling i głupich dzieł Lewisa na przykładzie aktów agresji dokonywanych przez głównych bohaterów przeciw postaciom z realnego świata. W trzecim tomie cyklu Harry mimo woli nadmuc***e znoszoną przedtem przez tydzień osobę , która w brutalny sposób naigrawa się z jego rodziców i rodziny. Postawa Marjorie Dursley zasługuje na napiętnowanie w oczach wszystkich wyznających wartości chrześcijańskie , ponieważ stanowi ona jawne łamanie czwartego przykazania. Mimo to bohater nie dokonuje świadomie ukarania swojej dręczycielki. Dzieje się to wbrew jego woli , możemy więc podejrzewać tu wpływ jakiejś wyższej siły , a nawet mniemać , że bohater stał się w tym momencie narzędziem boskiej mocy.
Co natomiast mamy u Lewisa? W czwartym tomie jego sagi Aslan , przedstawiony w postaci lwa , symbolu pychy - wyjątkowo perfidnie pomieszano tu cechy istoty boskiej oraz demonów , niewątpliwie celem wywołania u młodych czytelników uczucia zagubienia tudzież sprowadzenia ich na błędną ścieżkę - nakazuje (!) Eustachemu , Julii i Kaspianowi , by pobili batem i płazami mieczy nielubianych przez siebie kolegów szkolnych. Wskazywana przez Lewisa postawa opiera się na afirmacji kultu siły , egoizmu oraz uproszczonego sposobu rozwiązywania problemów , co jest typowe dla ideologii głoszonej przez sekty. Zwróćmy też uwagę na konsekwencję owej bójki - oto kontrola z ministerstwa zdejmuje ze stanowiska dyrektorkę szkoły , czyniąc życie w niej znacznie dogodniejszym dla tych , którzy opowiedzili się po "właściwej" stronie ; pokazano tu , jak bardzo można sobie ułatwić życie realizując faszystowski nakaz zastąpienia myśli przez czyn".
U Tolkiena (na którym - fakt - o niebo lepiej się znam niż na dawno czytanej Narni Lewisa) nakazem moralnym dla tych, którzy służą Dobrej Sprawie jest miłosierdzie.
Mógłbym złośliwie stwierdzić , że skoro administracja forum mogła banować za jednorazowe urażenie ich poglądów , to najwyraźniej nie służy Dobrej Sprawie. Czymże jest bowiem jedna tego typu wypowiedź w porównaniu z wielodniowym seansem nienawiści , jaki Marge odstawia.
Harry Potter, jak zauważyła Elanor, to nie epos ani baśń. Świat Harrego to imitacja naszego z dodatkiem magii - nie zaś świat baśni czy eposu. Ciotka, czyjakolwiek by nie była, nie jest Sauronem, orkiem, Balrogiem (czyli istotą demoniczną), ale Człowiekiem-Który-Nie-Może-Być-Do-Końca-Zły.
"O ile cykl Rowling propaguje pozytywne wartości wychowawcze , na różne sposoby unikając pokazywania jakiejkolwiek śmierci zadawanej przez pozytywnych bohaterów , dzieła Tolkiena wręcz emanują przykładami najokropniejszych mordów zadawanych sobie wzajemnie nie tylko przez istoty teoretycznie dobre , ale i przez rodzinę i przyjaciół , że wspomnę jedynie Turina czy Feanora. Pytam zatem głośno - na jakiego człowieka wyrośnie dziecko karmione tak zwyrodniałymi wizjami i obrazami?".
Jednak jest z HP coś nie tak...
Nie , to z tobą coś jest nie tak. Nie lubisz HP , bo jest w opozycji do tradycji , a ponieważ to żaden argument , próbujesz podeprzeć swoje stanowisko zupełnie niekiedy bałamutnymi tezami.
Bardzo podobał mi się artykuł Magdy Sobolewskiej we FRONDZIE nr 27/28 pt. "Harry, grabarz smoków". Autorka zauważa, że książka Rowling to marna imitacja prawdziwej baśni. Porównuje ona Smauga opisanego przez Tolk
|