Nick:kldemkldemkld
Dodano:2006-07-04 21:51:40
Wpis:Inaczej. Satanizm oferuje pakiet rozwiązań - których przydatność jest oczywista - jak zrezygnować z nieodpowiadających sobie aspektów dotychczasowego stanu duszy. Porównując duszę do własnego kawałka ziemi - satanizm mówi , jak a) ją ogrodzić , tak żeby byle kto się tam nie pałętał , b) rozebrać na niej zbędny właścicielowi kościół i zrobić to tak , by nie runął z hukiem niszcząc różne rzeczy dookoła.
Natomiast nie mówi , co zbudować na miejsce kościoła. Jak tę ziemię zagospodarować architektonicznie. Do tego każdy musi dojść sam , bo zatrzymanie się na etapie "rozwaliłem kościół i jest fajnie" to oczywiście kompletny nonsens. Tak jak sensem Rewolucji Francuskiej było to , że przyszedł po niej Napoleon , który przejął z jej zdobyczy to , co dało się zastosować , by zapewnić porządek i niekrzywdzenie ludzi.
W zasadzie więc satanizm można by uznać za rodzaj półideologii , typu "pierwsze - wyrzucić zaborców z kraju , a jaką Polskę stworzyć wtedy , niech ci sumienie podpowie" gdyby nie jeden jego aspekt : ostre zabarwienie antyklerykalne , przejawiające się już w samej nazwie. Sataniści , definiując się i określając jako buntownicy , w istocie sprzeciwiają się jednemu z ważniejszych punktów swojej doktryny , tj. twierdzeniu , że osoba wolna nie potrzebuje niczym potwierdzać swojej wolności , jak Chrystus nie musiał potwierdzać swojej boskości skokiem ze skały. W istocie jeśli ktoś dokonuje samookreślenia jako "jestem przeciwnikiem Kościoła" , uznaje tym samym Kościół jako niezbędny punkt we własnym samookreśleniu.
|