Nick:kmcmklmkl
Dodano:2006-07-29 22:49:36
Wpis:Śni się sobie Kasieńka , zmordowana przegonem ,
zróżowiała pląsami , do podeszew stańczona ,
jak to z walca padalca utańczyła kochanka
w koralowym przedświcie błękitnego poranka ,
aż ją sznurem-mazurem zaniebiodrzył w uścisku ,
bo tak skórę spotniałą w szumnym starła połysku.
I na talii - biedronka , a we głowach - zchwilenie ,
a we wardze skąsanej - niedziecięce kwilenie!
Aż zakwitli na miedzy , tak zaroślom do wtóru ,
że i święta Cecylia ich wskazała dla chórów ,
by uczyli się zorzyć w rytm tych bożych rozgnilców ,
rozpłonionych jednako we przerazie zawilców!
Przyzwoitką się za nią dusza wlokła nudziara ,
za nim tylko czerwoność płomienistej pieczary ,
aż i jedna ta dusza znikła - kto ją wie , po co -
i bezdusznie konała , świadomością się złocąc!
Aż jej zasnął na łonie , wysrebrzony , zmalały ,
jakby chwilą frymarcząc osierocił sens ciała ,
ale ona odśniona niemożliwcem tanecznym
ośliniała mu włosy myślomorem powietrznym ,
i w tej żądzy wyrządzy , w tym ściemniałym zboleniu
ukochała go nazbyt zadurzeniem-zdurzeniem ,
by nie rozpadł się rankiem na piruet szkarłatów ,
ciemne guzy i krztuchy niedośnionych przyświatów!
(Śpij , Kasieńko , śpij.
Łopian ci się śnij ,
kołysanka łopianów
i zielone kurhany.)
|