|
Nick:Sylwia
Dodano:2005-10-29 00:22:57
Wpis:Już po północy... A ja znowu tutaj jestem. Po raz setny oglądam Twoje zdjęcia Arku... i nadal nie wierzę w to, co stało się 16 września 2005r. Wciąż pytam Boga DLACZEGO ? Dlaczego to Ty musiałeś odejść. W tym momencie przyszły mi do głowy słowa :"BOŻE, JEŚLI ŻYJEMY PO ŚMIERCI, TO PO CO MUSIMY UMIERAĆ ? ". Śmierć nie dla wszystkich jest ukojeniem, ulgą czy wiarą w to "lepsze" życie. Śmierć przynosi ze sobą łzy, ból, smutek, żal i niekiedy samotność... Arek był młody, miał plany na przyszłość i Agnieszkę... Być może Arek jest teraz ANIOŁEM, który czuwa nad nią i nad kolegami.Może czuwa również nad nami- kibicami? Arku, jak Ci jest tam u Boga w niebie??? O takich ludziach jak Ty się nie zapomina. Na zawsze pozostaniesz w naszych sercach. A Ty Boże, daj nam więcej takich ludzi jak Arek... (Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą...) ['] ['] [']
|
|
|
|
|
|
|
Nick:MArtulka
Dodano:2005-10-28 17:17:30
Email:mlapr.tkueszicaa3i8z1u@bb@u1z8i3aacizseukt.rpalm
Wpis:Arek Pamietam...
Dlaczego???? To pytanie zadaje sobie chyba każdy... Choć tak trudno w to uwierzyć to jednak stało sie... Kiedy czytam artykuły czy chiciażby takie komentarze jak te wasze poprostu same łzy cisną sie do oczu bo te komentarze sa poprostu piękne... Ale cóż zrobić kiedy chciałoby się pomóc Agnieszce ale nie wiadonmo jak ... można przeczytac komentarze, które poprostu nie powinny się pojawić że Aga winna itp. To jest ludzka głupota poprostu...
Teraz kiedy minął ponad miesiąc myslałam że bedzie mi lżej że tak jakoś mniej bedzie bolało ale wręcz przeciwnie... Kazde wspomnienie boli jeszcze bardziej płacze za każdym razem a jestem osoboa którą bardzo cięzko jest doprowadzic do płaczu to jednak nie wytrzymuje a do tego kiedyu pomysle że Adze jest jeszcze ciężej to jest mi jeszcze gorzej... Artykuł w "Gali" troge mnie uspokoił. teraz wiem ze Aga "stara się być twarda dla Arka" jak to mówi że zawsze Arek jej tak powtarzał. Nie wychodzi z domu jedynie do kościoła... Powiedziała jedo takie piekne zdanie: " Nauczyłam się mu mówić wszystko a teraz kiedy odszedł pozostaje mi tylko mówic o nim bo nic innego mi nie zostało." Kiedy czyta się o takich historiach jak się nie wzruszyć?? Kiedy jak to powiedziała: Że nic nie pamieta ale wie ze rozpakowywała rzeczy swoje z mama Arka i natknęła sie na kolczykli slubne i zacisła je w dłoni i płakała.. ...była nieobecna . Potrafiła przerwac rozmowe telefoniczna kiedy tylko cos jej wpadło do głowy... To jest prawdziwa tragedia ale najbardziej wzruszające sa dwa zdania pierwsze jest naprawde piekne : " Dojrzeliśmy do założenia rodziny. To chyba najwieksza dojrzałość kiedy młode osoby postanawiaja że chca stworzyc małe " Gołasiątka" ." I to własnie jest piekne ten wyraz Gołasiatka nie wytrzymam pisze to płacząc. Ale najpiękniejsze zdanie to to : " Byliśmy jedna osobą. Nauczyłam sie mu mówić o wszystkim Teraz kiedy odszedł musze mówić o nim bo nic innego mi nie zostało."
To jest przykład jak wielka była ich miłość ale dalczego przerwano tak wrtościowe i młode zycie?? Czemu nie pozwolono Mu sie cieszyc dopuero co poślubiona zoną?? Rodziną?? To sa pytania na które nie znamy odpowiedzi na które nikt nam nie odpowie.
więc daltego pamietajmy o nim był naprawde wspaniałym człowiekiem miałam ta przyjemność poznać Go osobiście i dlatego tak mocno to przezyłam
Arek pamietamy cały Bełchatów z Tobą [*][*][*][*][*][*][*][*][*]
|
|
|
Nick:eska
Dodano:2005-10-25 20:36:45
Url:www.eska-ep.mylog.pl
Email:sl.pp.aauilrae@tinnit@earliuaa.pp.ls
Wpis:Jestem wielką fanką siatkówki i pewnie tak jak każdy zaglądający tu chciałabym napisać coś niebanalnego, niepowtarzalnego. Ale nie wiem jak wyrazić to słowami. Tłumi to wielki ból, rozpacz, smutek i tęsknota. Chcialabym wesprzec Agnieszke, przytulic, powiedziec ze to byl wypadek, ale to niemozliwe. Chcialabym zapewnic ja ze nie jest calkiem sama na tym niesprawiedliwym swiecie.
Najstraszniejze uczucie to takie kiedy widzisz ze ktos ma problem i chcesz mu pomoc ale nie wiesz jak i nie mozesz tego zrobic...
(*)(*) Dziękuję za wszystkie mecze...Nawet ten kiedy w Spodku nie grałeś a tak chciałam Cię zobaczyć... (*)(*)
|
|
|
|
Nick:[*]agusia[*]
Dodano:2005-10-24 17:35:18
Email:algpu.spiwa@zbbz@awips.upgla
Wpis:Bez Ciebie tak smutno i oczom i ustom[*]!!!Najbardziej boli śmierć włsnego autorytetu;(Gratulacje za stronkę jest świetna i należy sie pamięć ś.p.Arkowi Gołasiowi
|
|
|
Nick:Pati_18_Toruń
Dodano:2005-10-24 13:43:02
Wpis:Brak słów, żeby opisać co czuję po tragicznej śmierci ś.p. Arka Gołasia. Tego się nie da wyrazić słowami... Na zawsze w moim sercu i mojej pamięci... Żegnaj...Spotkamy się na górze.
p.s. Gratuluję autorce strony-wykonujesz kawał świetnej roboty! Piękna strona! Toruń chyli czoła!
|
|
|
|
Nick:Kasia
Dodano:2005-10-23 14:35:49
Email:klaps.ipav1@16111161@1vapi.spalk
Wpis:Tak mi ciebie brak jak ogladam mecze. Nie wiem co mam zrobic ale ty zostaniesz w moim sercu na zawsze. Kocham cie............
|
|
|
|
Nick:Inga
Dodano:2005-10-22 20:34:25
Url:http://d-a-r-k.blog.onet.pl
Wpis:ja się tak cieszyłam na ten wyjazd tegoroczny do Spodka ale niestety Arek nie grał. Ale i tak się cieszyłam , że mogłam go na żywo zobaczyć. BĘDE NA ZAWSZE TWOJĄ FANKĄ!!!!!!!!!! (*)(*)(*)(*)
|
|
|
|
Nick:Inga
Dodano:2005-10-22 20:26:49
Wpis:już minąl ponad miesiąć od tego tragicznego dnia a ja patrząc na zdjęcia ze ślubu nie moge uwierzyć, że ten pełen radości chłopak nie żyje!!!!!! Dlaczego ten świat jest taki bez sensu.... daje nowe życie i je odbiera ( mowa o nowej drodze życia Arka, czyli o ślubie z Agnieszką) Odpoczywaj w pokoju /*\
|
|
|
Nick:madziulka777
Dodano:2005-10-22 17:09:18
Email:mlipg.1p0v@@v0p1.gpilm
Wpis:żałuje że nie miałam możliwości osobiścue poznać Arka ani iść obejżeć jego mecz na żywo zawsze będe o Nim pamiętać
|
|
|
|
Nick:Kasia_TM
Dodano:2005-10-22 15:11:21
Url:www.lp-kasiunia.blog.onet.pl
Wpis:Aruś na zawsze pozostanie w mej pamięci... i mimo że minęło już tyle czasu nadal nei mogę się pogodzić z Jego odejściem... ;( [*]
|
|
|