« 1 2 3 4 5 6 7 ... 44 45 46 47 48 »
Nick:azure neris Dodano:2008-11-30 20:18:56 Wpis:komiks jest genialny :D a gdzie jest ten rysunek Twój? (ooo ktoś powiedział żem życzliwa *wzruszenie*)
Nick:Wiefioorah Dodano:2008-11-25 10:38:39 Wpis:No...półtora prawie!:P Nie bądź taka dokładna:p
Nick:meg Dodano:2008-11-21 00:59:52 Wpis:E tam grad, grad to i u nas widziałam, i we wrześniu w drodze do domu. Grad nic nadzwyczajnego. Ale pierwsze płatki śniegu nocą... To coś, czego można żałować. A śnieg już spadł, owszem, niejedna osoba mi to mówiła, a Ty wtedy spałeś, więc nie wiesz, czy to głupoty. Wiewióra - jakie dwa lata, he? Nie zaokrąglasz sobie troszkę? :P
Nick:Wiefioorah Dodano:2008-11-20 21:33:16 Wpis:Ty moja introwertyczko:D Ja przez dwa lata w Toruniu też z nikim się nie przytulam, no oprócz jednej osoby, ale jeśli chodzi o relacje koleżeńskie, przyjacielskie...null!!! Dystans kompletny...tak że chyba Cię rozumiem.
I dla mnie też skończył sie czas zarywania nocy...nauka, starzenie???
Nick:azure Dodano:2008-11-20 18:10:02 Wpis:no u nas na wiosce sypało gradem przez całą minutę 8D
Nick:mkl Dodano:2008-11-20 07:08:15 Wpis:Kto Ci naopowiadał głupot o pierwszym śniegu?
Nick:Wiefioorah Dodano:2008-11-16 21:22:57 Wpis:1 Cholera jasna, niestety...:( bo wyżej w chierarchii od was stoi może jedna osoba...a potem zaraz Wy:( ale ani czasu ani pieniędzy...w dodatku wiezcnie zmęczona i schorowana:) "Bo przecież myślenie o tym, czy i kiedy powinno się odezwać jest takie gimnazjalne i niedorzeczne"...hmmm...mi się to zaczęło w liceum:D i to była straszna faza i cieszę się, że jako tako minęła...fakt, czekanie jest żałosne, ale uczy człowieka cierpliwości, pokory...tego że może nie dzisiaj, ale jutro...dobra, koniec przemyśleń. Bye
Nick:Wiefioorah Dodano:2008-11-16 21:07:17 Wpis:Jest w stanie...tak samo jak mój:D i jeszcze nie raz coś takiego się odbędzie, kochana:* też nie mam życia, bo mam zawalone wszysko nauką, a na dodatek choruję...że o braku kasy na jakiekolwiek wyjście nie wspomnę:p dobra, ponarzekałam sobie, to jeszcze dodam że tęsknię:* Paaaa:)
Nick:v Dodano:2008-11-05 21:36:27 Wpis:albo nie-mam-nic-sensownego-do-powiedzenia.
Nick:azure Dodano:2008-11-05 00:45:35 Wpis:mam ten sam problem ostatnio... wtedy kiedy mam poważne problemy, pytania, ludzie beztrosko odpowiedają po dwóch tygodniach "sorry nie miałem czasu odpisywać". jest mnóstwo takich ludzi nieodpowiedzialnych za drugiego człowieka i ja się do nich zaliczam. w moim przypadku ostatnio jest to "milczenie bo boję się mocniej przywiązywać" (a dotyczy to jednej osoby z którą byłam na prawdę mocno związana... eh nie rozumiem siebie samej...). ale powracając do tematu najważniejszego - wiesz co, jak chcesz to po prostu pisz. ot tak po prostu. jak tylko chcesz pogadać.
Nick:mkl Dodano:2008-11-04 23:39:18 Wpis:Bo przeciez jeszcze jest milczenie Milcze-bo-moje-milczenie-jest-uzasadnione-i-wyjatkowe-jak-wszystko-co-robie-i-nie-daje-sie-tak-ladnie-sklasyfikowac.
Nick:meg Dodano:2008-11-04 14:17:07 Wpis:z akcentem na "pseudo", nie z akcentem na "odwrotnie niż myślisz"
Nick:vard Dodano:2008-11-04 10:14:52 Wpis:a mówię, że naukowy?
Nick:meg Dodano:2008-11-03 23:06:50 Wpis:a wiesz, że to jest tekst PSEUDOnaukowy?
Nick:vard Dodano:2008-11-03 22:24:59 Wpis:nie wszystko da się tak ładnie sklasyfikować, wiesz?
Nick:meg Dodano:2008-11-03 20:31:38 Wpis:Eeee... Naprawdę? Nic takiego nie pamiętam... Przepraszam, że bywam zimną suką, ale i tak - miło to czytać, myślałam, że raczej masz mnie za tę osobę, co to ma pretensje o każde wyjście beze mnie, Beti, itd ;p Nie bój się odzywać. Ja się odzywam, może i rzadko, ale i tak częściej od Ciebie! ;p
Nick:Martuch Dodano:2008-11-03 19:28:35 Wpis:Muszę Ci skatbie Ty mój wyznać, że ja nie raz i nie dwa miałam ochotę się odezwac ot tak sobie do Cię ale... czasem to się wręcz boje bo jakoś tak zawsze myślałam, że jesteś taką straszną outsiderką (czy jak to sie tam pisało) i znowu mnie zjedziesz, że zawracam Ci głowe zupełnie bez powodu (tak, zrobiłaś to już nie raz dawno temu...)...
Nick:meg Dodano:2008-10-30 23:53:48 Wpis:z tego co wiem w mojej nie da się zablokować. Poza tym to nie do końca rozwiązałoby problem
Nick:Wiefioorah Dodano:2008-10-30 21:18:55 Wpis:Popieram Martucha:) i z tego samego powodu też od gimnazjum ten sam numer mam:) a moja Nokia 2610...czy jakoś tak...coż, MMSy to ona ma:D i nic poza tym. Chyba że...właśnie, chcesz zmienić numer. To wtedy spoko...ale czy na pewno warto? Przecież zawsze można kogoś zablokować i nie odbierać telefonów:D
Nick:meg Dodano:2008-10-28 21:11:25 Wpis:czego mu brakuje? tego co napisałam. głównie aparatu. nie mam żadnego, a nawet jakbym miała cyfrówkę, to przecież nie będę jej nosić przy sobie. odnośnie zmiany numeru - wiem o tym wszystkim. nie chcę zmienić ot tak sobie dla zabawy. chcę się od kogoś odciąć.
« 1 2 3 4 5 6 7 ... 44 45 46 47 48 »